Sankcje jak dotąd nie zdołały zahamować rosyjskiej gospodarki , gdyż Moskwa utrzymuje duże dochody z eksportu, podczas gdy polityka Zachodu nadal ma wiele luk.
Prezydent Władimir Putin ogłosił 18 września, że gospodarka rosyjska w pełni się odrodziła po bezprecedensowych sankcjach ze strony Zachodu.
„Można powiedzieć, że etap ożywienia rosyjskiej gospodarki został zakończony. Wytrzymaliśmy presję zewnętrzną, z nieustającymi sankcjami ze strony zachodnich przywódców i szeregu nieprzyjaznych krajów” – powiedział na spotkaniu poświęconym projektowi budżetu federalnego na lata 2024-2025.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) i Bank Światowy (BŚ) prognozowały spadek PKB Rosji w tym roku. Jednak w raporcie opublikowanym w sierpniu obie organizacje podniosły swoje prognozy dla rosyjskiej gospodarki, twierdząc, że PKB kraju wzrośnie o 1,2% i może osiągnąć 2,5-2,8% do końca roku.
Pomimo sankcji, rosyjski popyt konsumpcyjny i produkcja również odnotowały dobry wzrost, wspierany przez silny handel i produkcję przemysłową, a także wyższe niż oczekiwano dochody z energii.
Klienci płacą na targu w rosyjskim mieście Omsk w 2021 roku. Zdjęcie: Reuters
Według raportu UBS Global Wealth Report z sierpnia, Rosjanie zwiększyli swój majątek o 600 miliardów dolarów w 2022 r., podczas gdy USA i ich europejscy sojusznicy stracili biliony dolarów.
Liczba rosyjskich milionerów wzrosła w tym okresie o około 56 000, do 408 000. Liczba rosyjskich superbogaczy, czyli osób o majątku netto przekraczającym 50 milionów dolarów, wzrosła o ponad 4500.
Tymczasem, jak wynika z raportu, do końca 2022 roku około miliona Amerykanów straci status milionera. W tym okresie amerykańska gospodarka straciła 5,9 biliona dolarów. Jednak Stany Zjednoczone nadal stanowią 50% światowej populacji milionerów.
Wiadomość ta prawdopodobnie rozczaruje zachodnich decydentów, którzy sądzili, że bezprecedensowe sankcje sparaliżują rosyjską gospodarkę, uderzą w najbogatszych potentatów kraju i pozbawią Moskwę dochodów na kampanię na Ukrainie.
W raporcie UBS stwierdzono, że Rosja należy do nielicznych krajów, które prawdopodobnie odnotują wzrost tworzenia bogactwa w 2022 r., pomimo okresu, w którym Rosja będzie musiała przeznaczyć zasoby na wojnę na Ukrainie.
Według Janisa Kluge, starszego naukowca z berlińskiego Niemieckiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa (SWP), Moskwa może liczyć na miliardy dolarów wpływów z eksportu, które będą stanowić dalsze źródło zasilania jej budżetu w nadchodzących latach. W pierwszej połowie 2023 roku Rosja zarobiła ponad 200 miliardów dolarów na eksporcie energii, co w zupełności wystarczyło na pokrycie jej potrzeb importowych.
„Nawet jeśli limit cenowy dla Rosji w ramach G7 zadziała, Moskwa nadal mogłaby osiągać około 400 miliardów dolarów rocznie z eksportu” – powiedział Kluge. „Dopóki globalny rynek ropy naftowej będzie miał ograniczone zasoby, Zachód będzie miał niewielkie pole manewru. Potrzeba by poważniejszej globalnej recesji, żeby to zmienić”.
Rosyjski przemysł pozostaje zależny od zachodniej technologii. Jednak pomimo sankcji, kraj ten zdołał pozyskać wiele kluczowych komponentów potrzebnych do produkcji broni, importując je za pośrednictwem podmiotów zewnętrznych.
Moskwa najwyraźniej dąży do szybkiego zwiększenia mocy produkcyjnych. Znalezienie maszyn do montażu nowych linii produkcyjnych było trudniejsze z powodu sankcji, ale produkcja nie została wstrzymana przez ogólny niedobór komponentów ani surowców, zauważył Kluge.
Na arenie międzynarodowej zachodnie wysiłki mające na celu izolację Rosji nie spełniły oczekiwań, a wiele krajów rozwijających się sprzeciwia się próbom zablokowania Rosji na forach globalnych. Wzrosło zainteresowanie forami dyplomatycznymi , w których uczestniczy Rosja, takimi jak BRICS.
„Nawet jeśli ma to charakter symboliczny, to znacznie ogranicza wysiłki Zachodu zmierzające do odłączenia Rosji” – skomentował Kluge.
Rosja otrzymuje również wsparcie gospodarcze z wielu stron. Podczas gdy Pekin zacieśnił współpracę technologiczną z Moskwą, decyzja Arabii Saudyjskiej o ograniczeniu produkcji ropy naftowej zapewniła Rosji odpowiednią dźwignię finansową, pomagając jej utrzymać wysokie dochody z ropy pomimo sankcji.
Według Jurija Fiodorowa, eksperta wojskowego i profesora Uniwersytetu Praskiego w Czechach, Zachód nie powinien wyolbrzymiać wpływu sankcji na rosyjską gospodarkę.
„Prezydent Putin ma wystarczająco dużo pieniędzy, żeby kontynuować wojnę przez kilka kolejnych lat i większość Rosjan jest na to mentalnie przygotowana” – powiedział.
„Kolejną kwestią jest, jak surowe będą sankcje blokujące dostawy do Rosji komponentów wojskowych, podwójnego zastosowania lub mikroelektronicznych” – powiedział Fiodorow. „To dość słaby punkt polityki Zachodu, ponieważ wszyscy wiemy, że Rosja wciąż zarabia na szarej strefie. Myślę, że Zachód powinien być zainteresowany całkowitym odcięciem dostaw tych produktów wojskowych lub podwójnego zastosowania”.
Prezydent Putin prowadzi wideokonferencję z przedstawicielami biznesu i urzędnikami uczestniczącymi w VIII Wschodnim Forum Ekonomicznym we Władywostoku w Rosji, 12 września. Zdjęcie: Reuters
Powiedział, że poziom życia w Rosji może spadać, ale nie tak szybko, jak oczekiwano, zwłaszcza w dużych miastach. Na prowincji spadający poziom życia skłania mężczyzn do zaciągania się do wojska na Ukrainie, gdzie mogą liczyć na wysokie zarobki.
Fiodorow podkreślił, że Zachód „nie powinien pokładać zbyt dużych nadziei w wyczerpywaniu się rosyjskiej gospodarki”. „Ten proces nie postępuje wystarczająco szybko” – powiedział.
„W obecnej polityce sankcji Zachodu jest wiele luk” – skomentował Tom Keatinge, dyrektor Centrum Bezpieczeństwa i Przestępczości Finansowej w Royal United Services Institute (RUSI).
Po pierwsze, chodzi o system finansowy, w którym kanały bankowe do obsługi transakcji z Rosją pozostają na Zachodzie – powiedział. „Bankowi na Zachodzie bardzo trudno jest wiedzieć, dokąd trafia płatność” – powiedział Keatinge. „Zawsze istnieje ryzyko, że eksportowana przesyłka narkotyków lub podobnych towarów może być przykrywką dla czegoś bardziej złowrogiego”.
Ponadto niektóre sektory rosyjskiej gospodarki pozostają nieobjęte sankcjami lub nie podlegają sankcjom.
Diamenty to jeden z przykładów. Chociaż Stany Zjednoczone i Wielka Brytania nałożyły ograniczenia na rosyjskie diamenty, Unia Europejska (UE) nadal wyklucza je ze swojej listy sankcji, umożliwiając Rosji, największemu producentowi diamentów na świecie, dalszy dostęp do jednego z kluczowych rynków zbytu.
„Rządy starają się znaleźć sposób na wypełnienie tych luk prawnych w sposób, który nie nadwyręży ich budżetów zbyt mocno” – powiedział Keatinge.
Keatinge zauważył, że niektóre rodzaje handlu z Rosją „bardzo trudno jest ograniczyć, na przykład zakup paliwa jądrowego”.
W sierpniu media donosiły, że Rosja zarobiła setki milionów dolarów na sprzedaży paliwa jądrowego Stanom Zjednoczonym i Europie, czyli krajom całkowicie uzależnionym od dostaw z Moskwy.
Mark Harrison, emerytowany profesor ekonomii na Uniwersytecie w Warwick, choć z zadowoleniem przyjął analizę tego, czego brakowało w polityce sankcji, stwierdził, że ważne jest, aby Zachód podjął działania.
„Prawdziwym celem jest zwiększenie kosztów dla Rosji poprzez zmuszenie jej do adaptacji. Zablokowanie rosyjskiej gospodarki jest niemożliwe” – powiedział. „Możemy jedynie nadal zwiększać koszty połączeń Moskwy z resztą świata”.
Vu Hoang (według Euronews, UTV, Moscow Times )
Link źródłowy






Komentarz (0)