Maroko rzuca wyzwanie Hiszpanii

„Cieszę się, że mogę pisać historię z drużyną. Zrobimy wszystko, żeby zdobyć medale” – powiedział radośnie Achraf Hakimi po doprowadzeniu Olympic Maroko do półfinału Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024.

Jest to pierwszy raz w historii igrzysk olimpijskich, kiedy doszło do półfinału, odkąd w Barcelonie w 1992 r. obowiązywała granica wieku 23 lat.

Hakimi i Maroko tworzą historię

Hakimi, który będzie kapitanem reprezentacji Maroka na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 r., marzy o czymś więcej: o zostaniu trzecią afrykańską drużyną, która zdobędzie złoto, po Nigerii (1996) i Kamerunie (2000).

Aby tego dokonać, Maroko musi pokonać w półfinale (5 sierpnia, godz. 23:00) Hiszpanię, która ma do dyspozycji wybitnych zawodników.

Maroko zbudowane jest na fundamencie zawodników grających w Europie. W rzeczywistości wielu z nich urodziło się na Starym Kontynencie, jak Hakimi, Ilias Akhomach (Hiszpania), Bilal El Khannous (Belgia; zawieszony na półfinał), Amir Richardson (Francja).

Tymczasem piłka nożna Hiszpania jest w dobrym sezonie, ostatnio zdobywając ważne tytuły.

Reprezentacja Hiszpanii wygrała EURO 2024, odnosząc siedem zwycięstw z rzędu. Tydzień temu drużyna U-19 ustanowiła rekord 12 zwycięstw w Mistrzostwach Europy U-19. Ponadto, kobieca reprezentacja U-19 po raz trzeci z rzędu wygrała również kontynentalne mistrzostwa młodzieżowe.

Na igrzyskach w Paryżu w 2024 roku Hiszpania nie wyróżniała się taktycznie. W zamian „La Roja” miała zawodników, którzy potrafili zrobić różnicę, zwłaszcza Fermina Lopeza i Alexa Baenę – rezerwowych na EURO 2024.

Hiszpania jest krajem pełnym wybitnych jednostek.

Pierwszy półfinał pomiędzy Marokiem i Hiszpanią na stadionie Velodrome w portowym mieście Marsylia z pewnością będzie rywalizacją na najwyższym poziomie pod względem taktyki i techniki, nie mniejszym niż finał.

Szansa Francji

Atut własnego boiska pomaga młodym gwiazdom francuskiej drużyny olimpijskiej w pełni wykazać się swoją wartością.

Francja jest jedyną drużyną z idealnym bilansem w półfinałach Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. Podopieczni Thierry'ego Henry'ego nie stracili ani jednej bramki.

Od czasu zdobycia jedynego złotego medalu w 1984 r., kiedy to Michel Platini poprowadził drużynę narodową do mistrzostwa EURO , Francja po raz pierwszy dotarła do półfinału olimpijskiego.

Jeśli droga Francji w fazie grupowej była dość łatwa, głównie dlatego, że przeciwnicy nie byli mocni, to zwycięstwo 1:0 nad Argentyną w ćwierćfinale było potwierdzeniem talentu trenera Henry'ego i jego zespołu.

Francja grała zrównoważonym i elastycznym ustawieniem 4-3-1-2. W tym zespole Michael wyróżniał się w roli „numeru 10”, ale w rzeczywistości „Les Bleus” zawsze mieli wiele możliwości zdobycia gola.

Francja ma niepokonany rekord

Jak dotąd osiem goli dla Francji zdobyło siedmiu różnych piłkarzy. Jean-Philippe Mateta jest jedynym, który zdobył więcej niż jedną bramkę (2).

Droga Francji do finału jest szeroko otwarta. Gospodarze nie mogą jednak lekceważyć Egiptu.

Egipt jest obecnie niepokonany. Zaimponował, pokonując Hiszpanię w finale grupy C, a następnie odrabiając straty i eliminując Paragwaj w ćwierćfinale.

Siłą Egiptu jest solidna piłka nożna, którą wykorzystuje trener Rogerio Micale – bohater, który pomógł Brazylii po raz pierwszy w historii zdobyć złoty medal olimpijski na ojczystej ziemi w Rio 2016.

W taktyce Rogerio Micale, Mohamed Elneny zapewnił solidność i równowagę. Jednocześnie Ibrahim Adel miał znaczący wpływ na grę w ataku, strzelając 3/4 bramek dla drużyny.

Na stadionie w Lyonie (6 sierpnia, godz. 2:00) Egipt zbuduje solidny mur, który pozwoli mu rzucić wyzwanie Francji i znaleźć szansę na zapisanie się w historii.

Vietnamnet.vn

Źródło: https://vietnamnet.vn/ban-ket-bong-da-nam-olympic-2024-maroc-mo-tao-bat-ngo-2308495.html