W meczu z żeńską reprezentacją Filipin 8 grudnia trenerka Mai Duc Chung od początku wystawiła młodą zawodniczkę Kim Yen. Ta odważna akcja nadała nowej dynamiki defensywie wietnamskiej reprezentacji kobiet.
W tym meczu bramkarka numer 1, Kim Thanh, powróciła do podstawowego składu. W ciągu 90 minut gry wietnamska drużyna kobiet grała lepiej, całkowicie kontrolując drugą połowę. Jednak w końcowej fazie meczu, gdy nie udało się obronić piłki i zdobyć gola, wietnamska drużyna kobiet poniosła konsekwencje. W 94. minucie, z powodu faulu w środku pola, filipińska bramkarka nie wykorzystała okazji i kopnęła piłkę prosto w pole karne Wietnamki. Chociaż Kim Thanh znakomicie zablokowała pierwszy strzał, piłka odbiła się prosto w prawą stronę boiska, a Ramirez Mary Louise wbiegła do bramki i strzeliła gola.

Gol filipińskiej reprezentacji kobiet w 94. minucie. Zdjęcie: NGOC LINH
Choć nie udało im się zdobyć 3 punktów i awansować do półfinału, wietnamska drużyna nadal prezentowała dobrą grę, stwarzając wiele okazji. Szczególnie zawodniczka kobiecego klubu Ho Chi Minh City, która po raz pierwszy wystąpiła w reprezentacji, pozostawiła po sobie szczególne wrażenie. Kim Yen, grając 90 minut na boisku z Diem My, Hai Linh i Tran Thi Thu (zastępującą Hai Linh), stała się solidnym murem przed bramką Kim Thanh.
Choć był to jej debiut w reprezentacji, Kim Yen grała bardzo dojrzale, nie bojąc się walki o wysokie piłki, odważnie przechwytując piłkę i wielokrotnie atakując, by zablokować groźne kontrataki, mimo że w drugiej połowie jej siła fizyczna osłabła. Imponujący występ Kim Yen pokazał, że ma wszelkie predyspozycje, by stać się idealną zawodniczką u boku Diem My, gotową pójść w ślady swojej seniorki Chuong Thi Kieu w przyszłości.
Wracając do meczu, wietnamska reprezentacja kobiet weszła w grę z wielkim entuzjazmem. Ataki skrzydłami nieustannie prowadziły prosto w pole karne rywalek. Szkoda tylko, że dośrodkowania w pierwszej połowie nie znalazły idealnego miejsca, by stworzyć okazję do zdobycia gola.
Ta porażka 0:1 stawia wietnamską reprezentację kobiet w trudnej sytuacji, mając te same 3 punkty co Filipiny. Wietnamska reprezentacja kobiet musi rozegrać decydujący mecz, aby wywalczyć awans do półfinału z reprezentacją Myanmaru, który odbędzie się 11 grudnia o godzinie 16:00. Ostatni mecz Wietnamu z Myanmarem odbył się w grudniu 2024 roku w fazie grupowej Pucharu ASEAN (AFF Cup 2024), a wietnamska drużyna wygrała 5:0.
Tymczasem Filipiny mają łatwiej, bo muszą zmierzyć się tylko z Malezją - drużyną znajdującą się na dole grupy B, z 10 straconymi golami w 2 meczach.
W pierwszym meczu tej samej rundy Myanmar pokonał Malezję 3-0 i zdobył 6 punktów, prowadząc w grupie B.

Źródło: https://nld.com.vn/ban-thua-nghiet-nga-cua-tuyen-nu-viet-nam-196251208221531187.htm










Komentarz (0)