
Od godziny 7 rano około 100 oficerów, żołnierzy i milicjantów przejechało ponad 30 km leśnymi drogami, aby dostarczyć ludziom pomoc żywieniową.
Błotniste zbocza i kolejne osuwiska znacznie utrudniały transport, jednak zgodnie z zasadą „gdzie są trudności, tam są żołnierze” siły zbrojne sprawnie koordynowały swoje działania, zapewniając bezpieczeństwo ludziom i towarom.
Ta dostawa pomocy obejmuje ponad 4 tony artykułów pierwszej potrzeby, takich jak ryż, makaron instant, woda pitna, olej kuchenny, lekarstwa i prawie 500 prezentów (banh chung, chleb, żywność sucha, ubrania) dostarczonych do odizolowanych gospodarstw domowych.
Podpułkownik Vo Tien Manh, zastępca dowódcy dowództwa obrony regionu 3 Tra My, poinformował, że oprócz zespołu zbliżającego się do wioski pana Yena, były tam również dwa inne zespoły dostarczające zaopatrzenie mieszkańcom wioski Song Y, gminy Tra Tan, gdzie od 27 października utracono 172 gospodarstwa domowe liczące ponad 680 osób, oraz wioski 5, gminy Tra Doc, gdzie mieszka prawie 100 gospodarstw domowych Ca Dong.

„Droga była odcięta, więc musieliśmy maszerować ponad 30 km przez las. Do tej pory 100% gospodarstw domowych na odizolowanym obszarze zostało w pełni zaopatrzonych, nie odnotowano żadnego przypadku głodu” – powiedział podpułkownik Vo Tien Manh.
Po blisko 4 godzinach marszu przez las i przemieszczania się wieloma pojazdami grupa robocza dotarła do wioski pana Yena, wioski Ngoc Giac.
Pan Ho Van Thien, ponad 70-latek, powiedział ze wzruszeniem: „Mieszkam tu od 1976 roku, ale nigdy nie widziałem tak strasznej powodzi. Wzbierająca woda porwała wszystkie domy, kury, kaczki, pola i ogrody. Teraz ludzie nie wiedzą, od czego zacząć od nowa”.

Pani Ho Thi Hanh, kobieta z Ca Dong, wciąż jest w szoku po powodzi: „W jednej chwili straciłam wszystko. W mojej rodzinie zostały tylko cztery worki mokrego ryżu, resztę porwała woda. Ubrania, które mam na sobie, dała mi sąsiadka. Mam nadzieję, że wkrótce będę miała dom i będę mogła ustabilizować swoje życie”.
Po zbadaniu 11 gospodarstw domowych, których domy całkowicie się zawaliły we wsi pana Yen, zespół kontynuował podróż do wsi pana Tu, wsi pana Y i przysiółka Tra Giac. Według statystyk, 27 domów ludu Ca Dong uległo całkowitemu zawaleniu.
Sekretarz Komitetu Partii Gminy Tra Tan, Nguyen Hong Lai, powiedział, że gmina początkowo przeniesie mieszkańców do tymczasowych kwater w wiejskim domu kultury, na terenie szkoły lub zmobilizuje inne gospodarstwa domowe do udostępnienia im zakwaterowania. Gmina zapewni tymczasowe wyżywienie i zaopatrzenie w żywność na czas trwania powodzi i opadów deszczu.
„W dłuższej perspektywie gmina będzie zobowiązana do planowania bezpiecznych obszarów i budowy domów dla ludzi, nie pozwalając nikomu mieszkać na otwartej przestrzeni ani na brak jedzenia i odzieży” – powiedział pan Lai.

Otrzymując pierwsze prezenty po prawie tygodniu izolacji, wielu mieszkańców wioski pana Yena nie kryło wzruszenia. Pan Ho Trung Thanh powiedział: „Minął prawie tydzień, odkąd ktokolwiek odwiedził ich i udzielił wsparcia. Dziękuję żołnierzom i władzom gminy Tra Tan za dostarczenie ludziom ryżu, makaronu instant, banh chung i wody mineralnej. Dzięki opiece państwa mieszkańcy mogą być spokojni i starać się przezwyciężyć trudności”.
Wioska Yen, niegdyś spokojna miejscowość, została spustoszona przez powódź. Wiele rodzin straciło domy i źródła utrzymania, a życie nadal jest bardzo trudne.
Jednak dzięki szybkiemu wsparciu sił zbrojnych i władz lokalnych oraz silnemu duchowi mieszkańców Ca Dong, mieszkańcy stopniowo otrząsają się po katastrofie naturalnej, podejmują wysiłki, aby ustabilizować swoje życie i pokonać trudności.




Source: https://baodanang.vn/bo-doi-vuot-rung-tiep-te-vung-bi-co-lap-o-tra-tan-3308969.html






Komentarz (0)