Napięcie przed otrzymaniem decyzji FIFA
Malezyjską piłkę nożną czeka moment określany mianem „godziny G”, gdyż Malezyjski Związek Piłki Nożnej (FAM) oczekuje na wyniki apelacji FIFA w sprawie 7 naturalizowanych piłkarzy. Podejrzewa się, że grupa piłkarzy posługiwała się nieważnymi dokumentami, aby uzyskać kwalifikację do gry w reprezentacji narodowej.
Według Malaysia Mail , minister ds. młodzieży i sportu (KBS) Hannah Yeoh powiedziała, że agencja będzie współpracować z FAM i krajowym komisarzem ds. sportu w celu oceny i poprawy zarządzania oraz struktury piłki nożnej w kraju po ogłoszeniu oficjalnych wyników.

Minister Hannah Yeoh spotkała się z prezydentem FIFA w połowie października w Malezji.
ZDJĘCIE: FBNV
„Jak już mówiłam, najpierw poczekajmy na decyzję, a potem będziemy działać. Reprezentacja ma nie tylko tych siedmiu naturalizowanych zawodników – jest wielu innych, którzy potrzebują wystarczająco dobrego systemu przywództwa i zarządzania, aby malezyjska piłka nożna mogła się dalej rozwijać” – podkreśliła pani Yeoh.
Szansa dla utalentowanych malezyjskich piłkarzy krajowych?
Według niej jest to również kwestia związana z przyszłością rodzimych gwiazd, takich jak Faisal Halim czy Arif Aiman Hanapi – którzy są prawdziwą dumą malezyjskiej piłki nożnej.
„Jeśli się poddamy, jaka będzie ich przyszłość? To niesprawiedliwe” – powiedziała podczas inspekcji kompleksu sportowego Jalan Raja Muda Abdul Aziz w Kuala Lumpur, który jest przekształcany w Akademię Sepak Takraw Malaysia.
Dwie krajowe gwiazdy, o których wspomniała pani Yeol, to rzadkie promyki malezyjskiej piłki nożnej w dobie ostatniego kryzysu.
W maju ubiegłego roku Faisal Halim, gwiazdor reprezentacji Malezji, został zaatakowany kwasem przez nieznajomego, gdy wychodził z centrum handlowego w Shah Alam (Selangor). Doznał oparzeń trzeciego stopnia twarzy, szyi i klatki piersiowej i musiał przejść cztery operacje rekonstrukcyjne oraz wielomiesięczne leczenie. Lekarze obawiali się, że nigdy nie będzie mógł normalnie się poruszać, nie mówiąc już o grze zawodowej.

Piłkarz Faisal Halim po ataku kwasem
ZDJĘCIE: NGOC LINH
Kilka miesięcy przed wypadkiem Faisal rozpalił kibiców historyczną bramką przeciwko reprezentacji Korei Południowej na Pucharze Azji 2024, pokonując środkowego obrońcę Bayernu Monachium Kim Min-jae i pozostawiając bramkarza Jo Hyeon-woo bez pomocy. Ta bramka pomogła Malezji zremisować 3:3 – wynik uważany za cud w krajowej piłce nożnej.
Po tragedii, kiedy wielu uważało, że jego kariera dobiegła końca, Faisal postanowił zachować spokój i wytrwale walczyć o powrót do zdrowia każdego dnia. Jego wysiłki przyniosły efekty: wrócił do Selangoru i reprezentacji, strzelając gole w dwóch meczach przeciwko Laosowi w eliminacjach Pucharu Azji w październiku ubiegłego roku – dowód niezwykłej woli wojownika.
Tymczasem 23-letni Arif Aiman Hanapi staje się nowym symbolem malezyjskiej piłki nożnej. W obliczu kryzysu w FAM, Arif wciąż udowadnia swoją klasę, nominując go przez Azjatycką Konfederację Piłkarską (AFC) do pierwszej trójki Azjatyckiego Piłkarza Roku AFC w 2025 roku – razem z Sonem Heung-minem (Korea Południowa) i Salemem Al-Dawsarim (Arabia Saudyjska).

Arif Aiman Hanapi (nr 12) w meczu z drużyną wietnamską w czerwcu 2025 r.
ZDJĘCIE: NGOC LINH
Choć nie zdobył nagrody, znalezienie się na krótkiej liście pomogło Arifowi przywrócić Malezję na mapę azjatyckiego futbolu po wielu latach nieobecności w prestiżowych konkursach. Kibice uważali go nawet za następcę legendarnego Datuka Mokhtara Dahariego – wielkiego symbolu malezyjskiej piłki nożnej w latach 70.
W obliczu kryzysu i utraty wiary, historia Faisala i Arifa pokazuje, że prawdziwe wartości i ludzka wola wciąż mogą górować, nawet gdy malezyjska piłka nożna balansuje na granicy wiary i rozczarowania.
Source: https://thanhnien.vn/bo-truong-malaysia-lo-that-ruot-truoc-gio-g-loi-thoat-nao-sau-khung-hoang-be-boi-nhap-tich-185251030100555223.htm






Komentarz (0)