Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Piosenkarz Pham Anh Khoa: Jestem wdzięczny muzyce za to, że dała mi szansę na nowy początek

Z okazji 20-lecia swojej kariery artystycznej, piosenkarz-rocker Pham Anh Khoa wydał dwa albumy muzyczne, zatytułowane „Khoa Hoc” i „Dan Toi Ca”, w odstępie zaledwie kilku miesięcy. Dzieła te symbolizują jego transformację z typowego rockera w artystę opowiadającego historie narodowe poprzez muzykę. Istnieje inny Pham Anh Khoa: oryginalny, głęboki i pełen ducha narodowego.

Báo Sài Gòn Giải phóngBáo Sài Gòn Giải phóng07/12/2025

Kopia przelewu CN3.jpg

Pham Anh Khoa (urodzony w 1985 roku w prowincji Khanh Hoa) zasłynął dzięki konkursowi rendez-vous w Sao Mai w 2006 roku, kiedy zdobył nagrodę dla najlepszego wokalisty przyznawaną przez Radę Sztuki. Przez wiele lat śpiewał głównie rocka, akompaniując zespołowi Buc Tuong. W niedawno wydanej EP-ce „Dan toi ca”, Pham Anh Khoa i jego ekipa wnieśli wietnamskiego ducha do muzyki z kinowym zacięciem, przekształcając każdą piosenkę w emocjonalną i wizualną sekwencję, krystalizującą się z miłości do wietnamskiej kultury. W niedalekiej przyszłości utwory te zostaną wykonane podczas ceremonii zamknięcia Narodowego Roku Turystyki 2025 w mieście Hue.

* REPORTER: Jakie idee i motywacje motywują Cię do ciągłego uruchamiania nowych projektów?

* Wokalista PHAM ANH KHOA: EP Dan Toi Ca, wydany kilka dni temu, to projekt muzyczny łączący elementy rocka i folku, odtwarzający podróż i ducha Wietnamu poprzez 4 utwory o współczesnym, epickim kolorycie. Pomysł zrodził się z mojej miłości do kultury narodowej, ponieważ po wielu latach pracy odnalazłem harmonię w muzyce folkowej – gdzie bębny, gongi i tradycyjne brzmienia łączą się z mocnymi, swobodnymi rytmami rockowymi. Wcześniej wydałem również EP Khoa Hoc z 6 utworami. Każdy utwór jest jak „temat”, stan życia. Utwory te nie mają na celu wywoływania szumu, lecz opowiadania historii, które należy opowiedzieć najbardziej autentycznym głosem.

* Co chcesz zmienić w tym 20-letnim okresie? Czy jest jakaś presja?

* To nie jest do końca repozycjonowanie. Postrzegam to jako transformację z czystego rockmana w działacza kultury – opowiadanie historii pochodzenia poprzez muzykę ze strukturą, warstwami i korzeniami...

Nie odczuwam żadnej presji ani trudności. Właściwie to chyba właśnie wtedy czuję się najbardziej naturalnie i zrelaksowana. Po wzlotach i upadkach jestem wdzięczna, że ​​muzyka dała mi możliwość rozpoczęcia od nowa. Wykonywanie każdej piosenki to czas na głębszą refleksję nad sobą. Odkryłam wiarę w siłę korzeni narodu wietnamskiego. Jeśli młodzi artyści chcą znaleźć materiał, nie muszą szukać daleko, ponieważ skarb wietnamskiej tożsamości i piękno życia są ogromne i bogate.

* W ostatnim czasie wielu artystów stworzyło prace nawiązujące do ich korzeni i kraju. Twoje prace również wpisują się w ten nurt. Podążasz za trendem, czy może coś innego?

* Dla mnie nurt muzyki ku korzeniom, z piosenkami o ciągłości, wdzięczności dla poprzedniego pokolenia, dumie dzisiejszego pokolenia… jest naprawdę piękny i znaczący. Możliwość dołączenia do tej świętej rzeki muzyki dla artysty to szczęście. To również powód, dla którego moje piosenki powracają w czasach, gdy kraj jest pełen ducha, by wznieść się z jasnymi, mocnymi melodiami, łącząc rock z folkiem. Z biegiem lat, przechodząc przez wiele etapów, im bardziej dojrzewam, tym bardziej uświadamiam sobie, że istnieją rzeczy o głębokiej wartości, takie jak miłość do ludzi, kraju i narodu, które wystarczy zaśpiewać głęboko i spokojnie, by wzruszyły.

Myślę, że trendy odzwierciedlają ogólną tendencję większości. Podążanie za nimi lub niepodążanie za nimi to decyzja artysty w danym momencie. Liczy się to, czy czasy są dla ciebie rzeczywiście odpowiednie, a nie tylko to, czy próbujesz je narzucić. Co więcej, artyści wciąż mają nadzieję kreować trendy poprzez swoje dzieła sztuki.

Pham Anh Khoa z powodzeniem posługuje się wieloma onomatopejami w dialekcie południowym, dzięki czemu jego utwory są przesiąknięte lokalną kulturą. Jeśli chodzi o śpiew, Pham Anh Khoa nigdy nie stracił formy. Zarówno na scenie, jak i podczas nagrań, Khoa nigdy nas nie zawiódł.

– Muzyk DUC TRI komentuje EP Dan Toi Ca –

* Biorąc pod uwagę dynamiczny wietnamski rynek muzyczny, jaki jest Twój plan działania, aby dotrzeć ze swoją twórczością do szerokiego grona odbiorców?

* Tekst i rytmy rezonują ze mną. Kiedy pisałem piosenkę „Nhong nhong nhong nhong”, przypomniały mi się wspomnienia moich dwójki dzieci, kiedy były małe. Byłem dla nich koniem do jazdy. Teraz dzieci są już dorosłe, ale radość z tamtego dnia wciąż pozostaje w moim sercu, stając się czymś cennym. W tym momencie emocje związane z moimi korzeniami i rodziną są we mnie najwyraźniej obecne. Moim zdaniem, największym wyzwaniem, najważniejszą rzeczą jest stać się dobrym człowiekiem rodzinnym.

W przeszłości byłem dumny z mojej ojczyzny, Central, ponieważ była tam tak wiele interesujących rzeczy w kulturze i tradycji. Później, poznając wiele innych miejsc w tym kraju, poszerzyłem zakres dumy. Podczas tej podróży odnalazłem wewnętrzną siłę w byciu obywatelem Wietnamu. Zawsze postrzegam Wietnam jako kraj odporny, różnorodny, umiejący się bronić o własnych siłach. Dlatego moje obecne i nadchodzące dzieła muzyczne będą nadal celebrować te elementy.

* Tym razem publiczność czuje, że Pham Anh Khoa jest łagodniejszy. Skąd ta miękkość? Jak zrównoważyć twardość mocnego rockera, który już jest w oczach publiczności zdefiniowany?

* Czuję, że coraz bardziej wracam do siebie. Róże zawsze mają kolce. Obecna ja to połączenie obu. Stopniowo odnajduję równowagę między tym, kim jestem w muzyce, a tym, kim jestem w życiu. Słuchając mojej muzyki, ludzie poczują to wyraźniej.

Źródło: https://www.sggp.org.vn/ca-si-pham-anh-khoa-biet-on-am-nhac-da-cho-toi-duoc-bat-dau-lai-post827305.html


Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Artysta ludowy Xuan Bac był „mistrzem ceremonii” dla 80 par, które brały ślub na deptaku nad jeziorem Hoan Kiem.
Katedra Notre Dame w Ho Chi Minh City rozświetlona z okazji Bożego Narodzenia 2025
Dziewczyny z Hanoi „pięknie się ubierają” na okres Bożego Narodzenia
Rozjaśniona po burzy i powodzi wioska chryzantem Tet w Gia Lai ma nadzieję, że nie będzie przerw w dostawie prądu, które mogłyby uratować rośliny.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Kawiarnia w Hanoi wywołuje gorączkę swoją europejską, świąteczną atmosferą

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt

Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC