Azjatyckie akcje „w ogniu”
Na otwarciu sesji handlowej 19 czerwca rano rynki akcji w regionie Azji i Pacyfiku odnotowały spadki na całej linii, gdyż inwestorzy podchodzili ostrożnie do decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie i uważnie śledzili napięcia na linii Izrael-Iran.
W Japonii indeks Nikkei 225 spadł o 0,74%, a Topix o 0,61%. W Korei Południowej indeks Kospi spadł o 0,34%, a Kosdaq był praktycznie bez zmian. Rynek australijski (S&P/ASX 200) i chiński indeks CSI 300 również odnotowały niewielkie zmiany. Indeks Hang Seng w Hongkongu (Chiny) spadł o 0,48%.
Nastroje rynkowe wpłynęły na ryzyko konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie, kiedy prezydent USA Donald Trump po raz drugi w ciągu dwóch dni zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, aby rozważyć atak na Iran. Spotkanie odbyło się w Sali Sytuacyjnej Białego Domu wieczorem 18 czerwca (czasu amerykańskiego), jak podaje NBC News.

Kilka indeksów giełd azjatyckich spadło rano 19 czerwca (zdjęcie: Reuters).
Fed zdecydował wcześniej o utrzymaniu głównej stopy procentowej na poziomie 4,25%-4,5%, co jest aktualne od grudnia ubiegłego roku. Prezes Fed, Jerome Powell, powiedział, że agencja będzie nadal monitorować wpływ nowych ceł nałożonych przez administrację Trumpa na inflację, zanim wprowadzi dalsze korekty w polityce pieniężnej. Fed zasygnalizował jednak możliwość dwukrotnego obniżenia stóp procentowych w tym roku.
Pan Sahak Manuelian – dyrektor ds. globalnego handlu akcjami w Wedbush Securities (USA) – skomentował, że przesłanie pana Powella niewiele różni się od poprzednich. Inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, ale cła w ciągu najbliższych kilku miesięcy będą nieprzewidywalną zmienną.
„Powiedział, że gdyby nie cła, Fed już teraz obniżyłby stopy procentowe” – powiedział pan Sahak.
Na Wall Street wczoraj wieczorem główne indeksy zanotowały mieszane wyniki. Indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 44,14 punktu (0,10%) do 42 171,66. Indeks S&P 500 pozostał niemal bez zmian, spadając o 0,03% do 5980,87, a Nasdaq Composite wzrósł o 0,13% do 19 546,27.
Ceny ropy naftowej nieznacznie spadły
Ceny ropy naftowej na świecie spadły w sesji porannej 19 czerwca, gdyż inwestorzy zachowali ostrożność w związku z niejasnymi wypowiedziami prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczącymi możliwości zaangażowania się USA w konflikt pomiędzy Izraelem a Iranem.
Aktualizacja na godzinę 8:10 (czasu wietnamskiego) wskazuje, że cena ropy Brent z dostawą miesięczną spadła o 37 centów, czyli 0,48%, do 76,33 USD za baryłkę. Cena amerykańskiej ropy WTI z dostawą w lipcu również spadła o 28 centów, czyli 0,37%, do 74,86 USD za baryłkę.
Bardziej płynny kontrakt sierpniowy spadł o 21 centów, czyli 0,29%, do 73,29 USD za baryłkę.
Według Tony'ego Sycamore'a, analityka rynku w IG Markets (internetowej platformie handlowej w Wielkiej Brytanii), na rynku nadal utrzymuje się cena adekwatna do ryzyka, gdyż inwestorzy czekają na kolejny rozwój sytuacji w kwestii napięć między Izraelem a Iranem.
Jeśli USA przeprowadzą atak militarny, ceny ropy mogą wzrosnąć o około 5 dolarów za baryłkę. I odwrotnie, jeśli strony rozpoczną rozmowy pokojowe, ceny ropy mogą spaść o tę samą wartość.
Prezydent USA Donald Trump powiedział reporterom 18 czerwca, że może, ale nie musi, przyłączyć się do izraelskich ataków na Iran.

Ceny ropy naftowej na świecie nieznacznie spadły w sesji porannej 19 czerwca (zdjęcie: Reuters).
Wielu ekspertów ostrzega, że jeśli USA oficjalnie przystąpią do wojny, napięcia będą się rozprzestrzeniać i wzrośnie ryzyko zakłóceń w funkcjonowaniu obiektów energetycznych w regionie.
Iran jest trzecim co do wielkości producentem ropy naftowej w Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC), z produkcją wynoszącą około 3,3 miliona baryłek dziennie. Co ważniejsze, każdego dnia przez Cieśninę Ormuz transportuje się do 19 milionów baryłek ropy naftowej i produktów naftowych, co stanowi strategiczny szlak żeglugowy, który może zostać poważnie zagrożony w przypadku eskalacji wojny.
Oprócz czynników geopolitycznych, na rynek ropy naftowej wpływa również polityka pieniężna USA. Niskie stopy procentowe zazwyczaj wspierają wzrost gospodarczy i zwiększają popyt na energię, ale jednocześnie mogą nasilać presję inflacyjną, jeśli ceny surowców będą nadal rosły.
Cena złota spadła poniżej 3400 USD za uncję
Światowe ceny złota nieznacznie wzrosły w porannej sesji handlowej 19 czerwca, wspierane przez popyt na bezpieczne aktywa w związku z utrzymującymi się napięciami na Bliskim Wschodzie. Jednak ostrożne stanowisko Rezerwy Federalnej USA w sprawie obniżenia stóp procentowych w pewnym stopniu ograniczyło wzrost cen tego szlachetnego kruszcu.
Aktualizacja o 9:15: ceny spot złota wzrosły o 0,2% do 3376 dolarów za uncję. Tymczasem ceny kontraktów terminowych na złoto w USA spadły o 0,4% do 3393 dolarów za uncję.
Tim Waterer, główny analityk rynku w KCM Trade, powiedział, że ceny złota nieznacznie wzrosły, ponieważ inwestorzy oczekują na dalszy rozwój sytuacji w konflikcie między Izraelem a Iranem. Jeśli Stany Zjednoczone zdecydują się na bezpośrednie zaangażowanie, zwiększy to ryzyko geopolityczne.
Matt Simpson, starszy analityk w City Index, powiedział, że Fed nie wysłał wyraźnego sygnału o łagodzeniu polityki pieniężnej, jak oczekiwano. Prezes Powell był jeszcze bardziej jastrzębi niż oczekiwano. Dolar amerykański wydaje się obecnie wyprzedany, co może utrudnić gwałtowny wzrost cen złota w nadchodzących tygodniach.
Source: https://dantri.com.vn/kinh-doanh/cang-thang-trung-dong-chung-khoan-chau-a-dong-loat-giam-gia-dau-chung-lai-20250619104759304.htm






Komentarz (0)