Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Ojciec zmarł, matka odeszła: podróż marzeń architektonicznych pośród trudności

(DN) - Tego dnia, podczas wyjazdu badawczego w ramach programu Dream Wings gazety, radia i telewizji Dong Nai, cała grupa milczała ze względu na wzruszającą historię Tran Ngoc Thinha, ucznia klasy 11A5 ze szkoły średniej Nguyen Binh Khiem (gmina Nhon Trach, prowincja Dong Nai), opowiadającego o jego trudnościach.

Báo Đồng NaiBáo Đồng Nai12/11/2025

To były czasy, kiedy chodziłam do szkoły w trudnych warunkach, czasami głodna, czasami najedzona, z potem, który nie zdążył wyschnąć, by wykiełkować ziarna liter, z dzieciństwem pełnym łez, w bólu bycia sierotą, bez opieki matki.

Osieroconych i biednych dzieci

Thinh urodził się w biednej rodzinie. Gdy miał zaledwie 5 lat, a jego młodsza siostra Tran Thi Ngoc Han (2 lata) miała zaledwie 2 lata, jego rodzice się rozwiedli. Matka odeszła, założyła nową rodzinę i nie wróciła do domu od 11 lat. W sytuacji „samotnego ojca wychowującego dzieci”, ojciec Thinha mógł pracować tylko dorywczo, aby zapewnić dwójce dzieci proste posiłki.

Czterech członków rodziny Thinh walczy o przetrwanie w starym, zrujnowanym domu, na którego remont od lat nie ma pieniędzy. Zdjęcie: Thu Hien
Czterech członków rodziny Thinh walczy o przetrwanie w starym, zrujnowanym domu, na którego remont od lat nie ma pieniędzy. Zdjęcie: Thu Hien

Nagle wydarzyło się tragiczne wydarzenie. W 2019 roku jego ojciec zmarł na udar, pozostawiając braci Thinh z pustką i nieodwzajemnionym pragnieniem. Po pożegnaniu jedynego syna, który cierpiał z powodu „starego bambusa wołającego o młody bambus”, pan Tran Van Ngoc (67 lat) i pani Huyen Thi Phet (63 lata) otworzyli ramiona, by powitać dwoje niewinnych wnucząt, które miały wychowywać się w podupadłym, starym domu w dzielnicy 11-12 w Xom Ho Hamlet w gminie Nhon Trach.

„Były dni, kiedy padał ulewny deszcz, woda przeciekała po całym domu, dzieci musiały czuwać całą noc, żeby przykryć zeszyty i książki. Patrząc na moje dwoje wnucząt tuloczonych do siebie, czułam się zrozpaczona i nie wiedziałam, co robić. Chciałabym tylko mieć dość siły, żeby zadbać o ich edukację najlepiej, jak potrafię…” – pani Phet zakrztusiła się.

Pomimo podeszłego wieku i słabego zdrowia, pan Ngoc nadal stara się pracować najemnie, aby wesprzeć edukację wnuków. Zdjęcie: Thu Hien
Pomimo podeszłego wieku i słabego zdrowia, pan Ngoc nadal stara się pracować najemnie, aby wesprzeć edukację wnuków. Zdjęcie: Thu Hien

Pomimo podeszłego wieku, pan Ngoc wciąż próbuje dorabiać, gdzie popadnie – od robotnika budowlanego, przez kosiarkę trawy, po koparkę studni – zarabiając zaledwie około 3 milionów VND miesięcznie. Jego żona jest słaba i może hodować tylko kilka krów, żeby sprzedawać obornik i dorobić trochę na pokrycie kosztów utrzymania.

Opłacanie czesnego z premii i pensji

Współczując dziadkom, którzy musieli ciężko pracować, Thinh po szkole starał się pomagać w pracach domowych, koszeniu trawy i opiece nad krowami. Wieczorami prosił o pracę kelnera lub pomoc w sprzątaniu sklepu.

„Oszczędzam każdy grosz ze swojej pensji, każde stypendium czy premię dla najlepszych studentów, częściowo po to, by pokryć czesne, częściowo po to, by pokryć wydatki moich dziadków, gdy są chorzy lub bezrobotni, a częściowo po to, by zadbać o osobiste rzeczy mojej siostry” – powiedziała Thinh.

Po każdej godzinie nauki Thinh zajmuje się różnymi pracami, aby zarobić na życie. Zdjęcie: Thu Hien
Po każdej godzinie nauki Thinh jest zajęty różnymi pracami, aby zarobić na życie. Zdjęcie: Thu Hien

Pomimo zgiełku i pośpiechu związanego z zarabianiem na życie oraz presji trudnych problemów ekonomicznych , Ngoc Thinh nadal zachowuje poważne podejście do nauki, zawsze chętnie pomaga przyjaciołom i aktywnie uczestniczy w zajęciach klasowych i szkolnych.

„Od najmłodszych lat marzyłam o studiowaniu architektury lub budownictwa. Chcę zaprojektować dla moich dziadków mały, schludny dom, który nie przeciekałby podczas deszczu. Chcę też zbudować więcej domów dla biednych dzieci, żeby nikt nie musiał mieszkać w prowizorycznych warunkach, tak jak ja” – powiedziała Thinh.

Jej oczy, które przed chwilą błyszczały pewnością siebie, szybko posmutniały, gdy pomyślała o nadchodzących dniach. Jej dziadkowie byli słabi, ich praca niestabilna, a mały dom w ruinie, wymagający remontu, by móc w nim mieszkać… Wszystko to sprawiało, że jej droga na uniwersytet była niezwykle krucha.

Droga do szkoły wciąż pełna jest trudności, ale oczy Thinh wciąż błyszczą wiarą i pragnieniem wiedzy. Zdjęcie: Thu Hien
Droga do szkoły wciąż pełna jest trudności, ale oczy Thinh wciąż błyszczą wiarą i pragnieniem wiedzy. Zdjęcie: Thu Hien

Rozumiejąc uczucia swojego drugiego brata, Ngoc Han ze łzami w oczach powiedziała: „Zawsze staram się pilnie uczyć, idąc za twoim przykładem. Chciałabym też studiować ekonomię, żeby pomóc dziadkom. Ale teraz nie mogą się mną już opiekować. Jestem gotowa rzucić szkołę, żebyś mógł iść na studia, częściowo po to, żeby cię utrzymać, a częściowo, żeby odłożyć pieniądze. Będę mogła wrócić do szkoły później”.

W trudnych okolicznościach Thinh i Han wciąż uczą się kochać i dawać sobie nawzajem szansę na pójście do szkoły – o co wiele innych dzieci w ich wieku nigdy nie musiało się martwić. Każda wyciągnięta dłoń, każde życzliwe serce, które się podzieli, będzie różowymi cegłami, z których zbuduje się wymarzony dom i stabilną przyszłość dla dwójki osieroconych dzieci.

Prosimy o przesyłanie wszystkich darowizn na adres:

+ Program Wings of Dreams, Dział Public Relations i Dokumentacji, Gazeta Dong Nai oraz Radio i Telewizja.

+ Lub numer telefonu: 0911.21.21.26 (Redaktor Thu Hien).

+ Konto odbiorcy: 197073599999 - Nguyen Thi Thu Hien, Vietinbank . Prosimy o wyraźne zaznaczenie w treści przelewu: Wsparcie dla Ngoc Thinh.

Uroczystość wręczenia stypendiów Dream Wings (sesja 124) odbędzie się 17 listopada 2025 r. (poniedziałek) o godz. 10:00 w szkole średniej Nguyen Binh Khiem w gminie Nhon Trach w prowincji Dong Nai.

Czwartek Hien

Source: https://baodongnai.com.vn/xa-hoi/202511/cha-mat-me-bo-di-hanh-trinh-uoc-mo-kien-truc-giua-gian-kho-4db0972/


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Suszone na wietrze kaki – słodycz jesieni
„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę
Moc Chau w sezonie dojrzałych persymonów, każdy kto przychodzi jest oszołomiony

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Pieśń Tay Ninh

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt