CNN poinformowała 18 czerwca, że prezydent USA Joe Biden rozpoczął kampanię reelekcyjną od dużego wiecu w Filadelfii (Pensylwania). On i wielu innych polityków ściga się o nominację partii w wyborach prezydenckich w USA w 2024 roku. Kampanie odzwierciedlają również stanowiska poszczególnych kandydatów przed prawyborami, które mają się odbyć między lutym a czerwcem 2024 roku.
Wysiłki Bidena
Przemawiając do około 2000 członków związków zawodowych na wiecu (odbywającym się 17 czerwca czasu lokalnego), prezydent Biden powtórzył, że podczas swojej kampanii zobowiązał się do wspierania społeczeństwa i dotrzymał tego zobowiązania, a społeczeństwo również udzieliło mu wsparcia. W zeszłym tygodniu Amerykańska Federacja Pracy i Kongres Organizacji Przemysłowych (AFL-CIO), grupa 60 związków zawodowych reprezentujących ponad 12,5 miliona pracowników, poparła prezydenta Bidena i wiceprezydent Kamalę Harris, co było najwcześniejszym wynikiem w historii wyborów prezydenckich w USA. AFL-CIO zorganizowała wiec 17 czerwca.
Prezydent Biden prowadził kampanię w Pensylwanii 17 czerwca.
Podczas wiecu prezydent Biden wspomniał o pakiecie infrastrukturalnym obecnej administracji o wartości 1,2 biliona dolarów, który został przyjęty przez Kongres przy dwupartyjnym poparciu.
„Za 10 lat Amerykanie rozejrzą się dookoła i powiedzą: spójrzcie, co zrobiliśmy. Spójrzcie na nasze drogi, mosty, lotniska” – powiedział. Prezydent Biden dodał, że w całym kraju realizowanych jest około 32 000 projektów infrastrukturalnych. W wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku wyborcy związkowi pomogli Bidenowi wygrać w kluczowych stanach, w których wynik wyborów był niepewny, takich jak Pensylwania, Wisconsin i Michigan.
Konkurencja w Partii Republikańskiej
W swoim przemówieniu prezydent Biden jedynie krótko wspomniał o swoim poprzedniku, Donaldzie Trumpie, głównym kandydacie do nominacji republikanów. W związku z tym, właściciel Białego Domu stwierdził, że ma znacznie więcej polityk infrastrukturalnych, nie wspominając jednak o oskarżeniu Trumpa. Stawiając się w sądzie na Florydzie 13 czerwca, Trump zaprzeczył wszystkim 37 zarzutom dotyczącym nielegalnego przechowywania tajnych dokumentów rządowych po opuszczeniu urzędu i spisku mającego na celu utrudnianie federalnego śledztwa.
Pan Trump przemawiał w mieście Bedminster (stan New Jersey) 13 czerwca.
Po wyjściu z sądu były prezydent udał się do swojego klubu w Bedminster w stanie New Jersey i zebrał 2 miliony dolarów podczas kolacji z udziałem najważniejszych darczyńców. Jego sztab wyborczy poinformował, że od momentu postawienia go w stan oskarżenia zebrał 7 milionów dolarów.
„Oni poniosą porażkę, a my odniesiemy większy i lepszy sukces niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Trump do swoich zwolenników w Bedminster, cytując magazyn „The Week ”. Według agencji AP obserwatorzy uważają, że Republikanie wykorzystują impeachment Trumpa nie tylko do pozyskania poparcia w tej chwili, ale także do zachęcenia ich do głosowania na niego w przyszłości.
Tymczasem Partia Republikańska ma kolejnego potencjalnego kandydata, Rona DeSantisa – gubernatora Florydy. Według „The New York Times” , podczas zbiórki funduszy w Nevadzie 17 czerwca, DeSantis unikał wspominania o Trumpie, a wyraźnie kierował swoje słowa do byłego prezydenta. DeSantis stwierdził, że zeszłoroczne wybory uzupełniające były kolejnym ogniwem w łańcuchu porażek i „wykształciły kulturę przegrywania” w Partii Republikańskiej, jednocześnie chwaląc swoje miażdżące zwycięstwo w wyborach na gubernatora w listopadzie 2022 roku.
Inni potencjalni kandydaci
Według agencji AP, chociaż do wyborów prezydenckich w USA pozostało jeszcze około półtora roku, na scenie politycznej w kraju pojawiło się wiele potencjalnych twarzy. Najbardziej widocznymi kandydatami w Partii Republikańskiej są Trump i DeSantis, podczas gdy Biden ma pewną konkurencję w Partii Demokratycznej, choć niezbyt widoczną.
Po stronie Republikanów w wyborach kandydują m.in. były wiceprezydent Mike Pence, senator Tim Scott, była ambasador USA przy ONZ Nikki Haley, biznesmen pochodzenia indyjskiego Vivek Ramaswamy, były gubernator New Jersey Chris Christie, były gubernator Arkansas Asa Hutchinson, były gubernator Dakoty Północnej Doug Burgum, gospodarz talk-show Larry Elder i burmistrz Miami (Floryda) Francis Suarez.
Po stronie Demokratów znajdują się również prawnik Robert F. Kennedy Jr., bratanek zmarłego prezydenta Johna F. Kennedy'ego, a także pisarka, wykładowczyni i aktywistka Marianne Williamson.
Link źródłowy






Komentarz (0)