Ciągłe zmiany taktyki Pepa Guardioli i Jurgena Kloppa sprawiają, że mecze Manchesteru City z Liverpoolem to najbardziej emocjonujące pojedynki w Premier League.
„Manchester City kontra Liverpool to mecz numer jeden Premier League ostatniej dekady” – skomentowała strona internetowa Premier League. „Nie tylko ze względu na jakość techniczną czy typową dla tego meczu koszykarską rozrywkę, ale także ze względu na stale ewoluujące wyrafinowanie taktyczne pojedynków Pepa Guardioli z Jürgenem Kloppem. Historia zapisze ich jako dwóch najlepszych i najbardziej wpływowych menedżerów XXI wieku”.
Guardiola i Klopp mierzyli się ze sobą 28 razy, więcej niż jakikolwiek inny menedżer w swojej karierze. Pokonali się też częściej niż ktokolwiek inny: Klopp odniósł 11 zwycięstw, Guardiola 10.
Guardiola (po lewej) i Klopp zmierzą się ze sobą po raz 29. w najwcześniejszym meczu 13. kolejki Premier League, który odbędzie się dziś o 12:30 czasu londyńskiego.
Przyjrzyjmy się historii współpracy Kloppa z Guardiolą, niedawnym zmianom taktycznym, które wpłynęły na bilans ich bezpośrednich pojedynków, i temu, jak może potoczyć się dzisiejsze starcie na Etihad.
Guardiola i Klopp inspirują się nawzajem. Na przestrzeni lat Manchester City grał z Liverpoolem, odnosząc wiele imponujących wyników i spektakularnych występów. Od zwycięstwa Liverpoolu 3:0 w Lidze Mistrzów w kwietniu 2018 roku, po zwycięstwo Manchesteru City 5:0 we wrześniu 2017 roku. Od interwencji Johna Stonesa na linii bramkowej, gdy piłka wciąż była na linii bramkowej w sezonie Premier League 2018/19, po klasyczne zwycięstwo Liverpoolu 4:3 na Anfield w styczniu 2018 roku.
Takie wyniki były możliwe dzięki temu, że Klopp i Guardiola nieustannie uczyli się od siebie nawzajem, przyswajając sobie pomysły, modyfikując taktykę, by wykorzystać błędy, a także dostosowując się do nowych i sprytnych zmian u przeciwników.
W rzeczywistości ci dwaj tak bardzo się do siebie przywiązali, że historię ich pobytu w Anglii można opowiedzieć jako stopniowe przejście od jednego sposobu myślenia do drugiego.
Klopp był w przyjacielskiej atmosferze z Guardiolą przed meczem Premier League na Etihad Stadium 1 kwietnia 2023 roku. Zdjęcie: Reuters
Kiedy obaj menedżerowie po raz pierwszy pojawili się w Premier League (Klopp w 2015 roku, a Guardiola w 2016), każdy z nich uosabiał ideały taktyczne swojej ojczyzny. Klopp słynął ze swojego stylu gegenpressingu – ostrych kontrataków i pełnego pressingu. Guardiola z kolei cenił posiadanie piłki i chciał mieć ją pod kontrolą.
Osiem lat później, dzięki pomysłom wymienianym w ferworze walki, Guardiola i Klopp zatarli te granice. Guardiola, z Erlingiem Haalandem i Jeremym Doku w ataku, nigdy nie był bardziej otwarty na kontrataki niż teraz. Klopp przeszedł rewolucję transferową, pozyskując pomocników grających piłką, ceniących kontrolę nad grą.
Nieoczekiwane eksperymenty sezonu 2021-2022. Droga do tego wspólnego celu była serią korekt, które z czasem nie zwalniały tempa. Spojrzenie wstecz na dwa ważne mecze Premier League w sezonie 2021-2022 pomoże wyjaśnić, co wydarzyło się w zeszłym sezonie.
W zremisowanym 2:2 meczu na Anfield w październiku 2021 roku, Liverpool zastosował zaskakującą taktykę rozgrywania długich piłek za defensywą Manchesteru City – zagranie, które nieświadomie pozwoliło gościom na rozkwit. W tym meczu Jack Grealish grał rolę „fałszywej dziewiątki”, często zbaczając w lewo i łącząc się z Philem Fodenem, aby atakować słabe ogniwo Liverpoolu, Jamesa Milnera. Zespół Kloppa został przytłoczony. To nadało ton chaotycznemu i napiętemu spotkaniu, z wysoką jakością techniczną, ale niezdarną grą taktyczną.
Pozycje Grealisha na linii bocznej boiska podczas meczu Man City z Liverpoolem na Anfield, zakończonego wynikiem 2:2 w grudniu 2021 r.
W rewanżu, który również zakończył się remisem 2:2 na Etihad, Guardiola eksperymentował ze stylem gry długimi piłkami Liverpoolu. City grało bardziej bezpośrednio niż zwykle, starając się wykorzystać przestrzeń za wysoką obroną Liverpoolu. To podejście okazało się skuteczne, a Gabriel Jesus strzelił drugiego gola.
Mapa kluczowych podań piłkarzy Manchesteru City w meczu z Liverpoolem zakończonym wynikiem 2:2 na Etihad w kwietniu 2022 r. Niebieski oznacza złe podanie, czarny przechwyt, żółty prowadzi do gola, a czerwony oznacza obronę bramkarza drużyny przeciwnej.
Ale tak jak w pierwszym spotkaniu, Liverpool przejął kontrolę w drugiej połowie, stosując wysoki pressing i akceptując chaos wywołany przez bardziej bezpośrednią grę Manchesteru City. Goście wyrównali wynik na początku drugiej połowy za sprawą Sadio Mané.
Nowe warianty są kontynuowane w sezonie 2022/23. Po raz kolejny wpływ bezpośredniej konfrontacji na kolejny mecz jest bardzo wyraźny, ponieważ Guardiola nie używa już długich podań i nie traci kontroli nad grą.
Zamiast tego hiszpański trener zmienił taktykę na formację 3-5-2 z Joao Cancelo i Philem Fodenem na pozycji wahadłowych. Manchester City grał ciasno, ściśnięty w środku pola, a czasami z pięcioma obrońcami, nie chcąc, by sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Liverpool również wyciągnął wnioski z poprzedniego meczu, ustawiając obronę głębiej, aby ograniczyć dostępną przestrzeń. Mecz był wyrównany, dopóki Guardiola nie wypchnął Bernardo Silvy dalej do przodu. Po serii szans dla obu zawodników, różnica pojawiła się, gdy Mohamed Salah ograł Cancelo, dotknął długiego podania Alissona, a następnie wbiegł do bramki i strzelił jedynego gola w sytuacji sam na sam z bramkarzem Edersonem.
Ustawienie 3-5-2 klubu Man City podczas meczu z Liverpoolem w październiku 2022 r. na Anfield.
Lekcja, jaką Klopp wyciągnął z tego zwycięstwa, zdaje się być taka, że Liverpool grał lepiej w otwartej grze, a Manchester City został wciągnięty w walkę o punkty. To prawdopodobnie najbardziej uzasadniony powód, dla którego niemiecki trener zastosował niewyobrażalne ustawienie 4-2-4, a następnie poniósł porażkę 1:4 w meczu wyjazdowym na Etihad w kwietniu 2023 roku.
Jordan Henderson i Fabinho byli po prostu słabsi w pomocy. Tymczasem, z powodu kontuzji Haalanda, Guardiola wykorzystał Juliana Alvareza jako fałszywą dziewiątkę, aby zapewnić dodatkowe wsparcie w środku pola. Liverpool został przytłoczony, ponieważ City – wykorzystując Alvareza do przekształcania przejść w szybkie kontrataki – znalazło sposób na lepsze wykorzystanie wysokiej linii Kloppa.
Mapa podań Alvareza w meczu Man City kontra Liverpool w kwietniu 2023 r.
„Styl gry długimi piłkami Liverpoolu, a potem kopia tego stylu w wykonaniu Manchesteru City. Defensywna piątka obrońców Manchesteru City, a potem Liverpool grający z luką w środku pola. Intensywność i taktyczne wyrafinowanie tego wielkiego meczu zawsze zdają się wywoływać reakcję na każdy poprzedni mecz, a co więcej, obie strony muszą dużo myśleć” – skomentowała strona internetowa Premier League.
Co może się dziś wydarzyć? Trudno będzie dokładnie przewidzieć przebieg taktycznego starcia. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co Klopp i Guardiola zrobią dalej w tej fascynującej serii. Jednak słabości, podatności na kontuzje i obawy dotyczące kontuzji mogą rzucić światło na to, co obaj menedżerowie mogą dziś myśleć.
Klopp może przyjąć ostrożne podejście po porażce na Etihad w kwietniu, co oznacza, że musi wybierać między Joe Gomezem a Trentem Alexandrem-Arnoldem na prawej obronie. W ataku Niemiec mógłby wystawić Diogo Jotę lub Cody'ego Gakpo jako fałszywą dziewiątkę do krycia pomocy, dając Darwinowi Nunezowi szansę dopiero w drugiej połowie.
Z drugiej strony, remis 4:4 z Chelsea 12 listopada może skłonić Guardiolę do zmiany podejścia. Tego dnia na Stamford Bridge Rodri był odizolowany w pomocy, co pozwoliło Chelsea na grę ofensywną – czego Guardiola nie lubił. Dlatego hiszpański trener mógł wybrać dwóch środkowych pomocników. Ma jednak niewiele opcji, biorąc pod uwagę nieobecność Johna Stonesa, Mateo Kovacicia i Matheusa Nunesa.
„Kontuzje w obu drużynach wystarczą, by skomplikować sytuację. Zawiła i skomplikowana historia rywalizacji Guardioli z Kloppem sprawia, że niemal niemożliwe jest wyobrażenie sobie taktycznego starcia. Możemy jedynie powiedzieć z absolutną pewnością, że to będzie kolejny spektakularny mecz” – skomentowała strona internetowa Premier League.
Hong Duy (według premierleague.com )
Link źródłowy






Komentarz (0)