Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Prawie 20 lat nauczania, dawanie nadziei „pokrzywdzonym”

Od prawie dwóch dekad pani Le Thi Hong Hoa w małym domu w dzielnicy Cai Khe (miasto Can Tho) po cichu prowadzi zajęcia Hoa Moc Len, na których uczy osoby „upośledzone”.

Báo Thanh niênBáo Thanh niên05/12/2025

Nie otrzymując sponsorów ani nie prosząc o datki, sama utrzymuje klasę, mając tylko jedną nadzieję: „Dzięki pracy i dochodom dzieci będą miały większą pewność siebie w życiu”.

Nauczanie z serca

Pani Le Thi Hong Hoa, 66 lat, mieszkanka okręgu Cai Khe (miasto Can Tho ), jest osobą, która bezpośrednio założyła i uczy w ośrodku Hoa Moc Len. Jej klasa składa się z osób z wieloma niepełnosprawnościami, które przyjeżdżają, aby nauczyć się zawodu i odzyskać wiarę.

Nauczanie zawodu osób z niepełnosprawnościami rąk: kurs robienia kwiatów na szydełku w Can Tho - zdjęcie 1.

Pani Hong Hoa (po prawej) i uczniowie wspólnie szydełkują. ZDJĘCIE: VAN ANH

Możliwość nauczania szydełkowania pojawiła się w 2003 roku, kiedy nawiązała współpracę ze szkołą dla dzieci niepełnosprawnych. W pierwszych dniach nauczania osobiście prowadziła każde szydełkowanie dzieci. Im więcej miała z nimi kontaktu, tym bardziej doceniała wytrwałość, staranność i ducha pokonywania trudności swoich uczniów. Od tamtej pory, z sercem „nauczycielki jak dobrej matki”, wierzyła, że ​​osoby niepełnosprawne mogą tworzyć piękne i wartościowe produkty, tak jak każdy inny.

Rozumiejąc trudną sytuację dzieci, pani Hoa postanowiła otworzyć bezpłatny ośrodek szkoleniowy, aby każda osoba w trudnej sytuacji mogła nauczyć się zawodu. Po 3 latach przygotowań, w 2006 roku, pierwsza klasa została otwarta w domu. Rok później klasa uzyskała licencję na działalność od Powiatowego Komitetu Ludowego, a akta zostały przesłane do ówczesnego Departamentu Pracy, Inwalidów i Spraw Socjalnych miasta Can Tho w celu dokończenia procedur.

W 2008 roku klasa została oficjalnie uznana przez Departament Pracy, Inwalidów i Spraw Socjalnych, co umożliwiło jej kształcenie uczniów z niepełnosprawnościami. Od tego czasu klasa Hoa Moc Len istnieje nadal, stając się dla wielu osób wsparciem w odzyskaniu wiary i kierunku w życiu.

„Będę wykonywać tę pracę, dopóki nie zabraknie mi sił” – powiedziała pani Hoa.

Wytrwałość rozświetla małą klasę

Obecnie w klasie uczy się 12 uczniów, w tym 6 osób z poważnymi niepełnosprawnościami, ograniczoną sprawnością ruchową oraz 6 osób głuchoniemych od urodzenia. Liczba uczniów uczęszczających do każdej klasy nie jest stała. Czasem jest ich dużo, czasem tylko kilka, ponieważ stan zdrowia, sytuacja rodzinna i osobista każdego ucznia są inne. Pani Hoa nigdy nie wywiera presji. Po prostu spokojnie czeka, dopóki uczniowie nadal chcą się uczyć i wierzą we własne siły.

Osoby z poważnymi niepełnosprawnościami, które nie mogą chodzić, mogą odebrać materiały od swoich rodzin i zabrać je do domu. Po skończeniu zajęć, członkowie rodzin odsyłają materiały, aby otrzymać zaliczenie. Uczniowie głusi i niemi, którzy chodzą, przychodzą na zajęcia bezpośrednio. Kobietom w ciąży lub kobietom, które właśnie urodziły dziecko, będzie proaktywnie wysyłać materiały do ​​domu. Z osobami w złym stanie zdrowia stara się utrzymywać kontakt i cierpliwie czeka na ich powrót, gdy będą mogli wrócić.

Nauczanie zawodu osób niepełnosprawnych: kurs robienia kwiatów na szydełku w Can Tho – zdjęcie 2.

Pani Hong Hoa ma prawie 20 lat doświadczenia w nauczaniu osób mniej zamożnych. ZDJĘCIE: VAN ANH

„Nigdy nie uważałam uczniów za słabych. Są bardzo uczciwi, niewinni i utalentowani. Wielu z nich uczy się bardzo szybko i jest niezwykle utalentowanych” – powiedziała pani Hoa z całym szacunkiem.

Zajęcia odbywają się w poniedziałki, środy i piątki w godzinach 14:00-16:00. Wszystkie materiały – od wełny, przez igły, po narzędzia – przygotowuje osobiście pani Hoa.

„Studenci mogą uczyć się za darmo i otrzymywać punkty za każdy produkt. Nowi studenci mogą zarobić kilkaset tysięcy miesięcznie, a ci, którzy zostają na dłużej, mogą zarobić nawet kilka milionów. Choć to niewielka kwota, pomaga im ustabilizować swoje życie i daje nadzieję na zaangażowanie się w życie społeczności” – powiedziała pani Hoa.

Podczas zajęć pani Hoa zapisywała teorię na papierze, aby uczniowie mogli ją przeczytać. Podczas ćwiczeń starannie demonstrowała każdy ruch, używając wzroku i gestów zamiast słów. Uczniowie pomagali sobie nawzajem przy każdym ściegu, dzięki czemu w tej małej sali cierpliwość stała się wspólnym językiem.

Pani Hoa płaci uczniom z góry za wszystkie produkty, które wytwarza, zanim je sprzeda. W szczęśliwe dni pani Hoa sprzedaje je wszystkie. W dni, kiedy nie może ich sprzedać, spokojnie zbiera produkty i zabiera je do domu bez słowa skargi. Dla niej najważniejsze jest, aby uczniowie mieli dochód.

Przez prawie 20 lat placówka stale borykała się z trudnościami, zwłaszcza gdy nie otrzymywała sponsorów ani nie zabiegała o darowizny. Był czas, gdy wysyłała produkty do hoteli i centrów handlowych, ale rezultaty nie były wysokie, a niektóre miejsca wręcz odmawiały zwrotu towarów. Poczuła się smutna i po cichu zaprzestała wysyłania towarów, aby uniknąć nieporozumień związanych z „żebraniem”.

Obecnie produkty tej klasy są sprzedawane latem w strefie turystycznej My Khanh, w klasztorze Truc Lam Phuong Nam Zen podczas trzech głównych świąt oraz na niektórych wspieranych targach. Pomimo trudności, wciąż trwa przy swoim przekonaniu: „Daj pracę, dawaj dochód, dawaj nadzieję pokrzywdzonym”.

Towarzysze Nadziei

Obok pani Hoa są ludzie, którzy byli z nią przez długi czas, od czasów jej młodości.

Nguyen Bang Phu, 37-letni niesłyszący student, jest z nią od ponad 15 lat. W swoim pamiętniku napisał: „Pani Hoa jest osobą poważną, uczciwą i życzliwą. Szydełkowanie pomaga mi zarabiać, oszczędzać i utrzymywać się przez ostatnie 15 lat”. Dla pana Phu jest ona nie tylko nauczycielką zawodu, ale także osobą, która otworzyła mu niezależną i zrównoważoną ścieżkę.

Nauczanie zawodu osób niepełnosprawnych: kurs robienia kwiatów na szydełku w Can Tho – zdjęcie 3.

Gotowe produkty z rąk mistrzów. ZDJĘCIE: VAN ANH

Pani Ho Thi Be Men, lat 31, dołączyła do klasy w 2012 roku, będąc studentką anglistyki. Z początku pracowała na pół etatu, a teraz postanowiła wprowadzić się do klasy i towarzyszyć pani Hoa, zajmując się każdym drobiazgiem: odbieraniem i odwożeniem uczniów, sprzedażą produktów i zarządzaniem produkcją. Dzięki pani Men torby uczniów, wełniane zwierzątka i szydełkowane ubrania są sprzedawane regularniej, co przyczynia się do sprawnego i stabilnego funkcjonowania placówki.

Za panią Hoa stoi jej mąż, który zawsze był dla niej cichym wsparciem. W przeszłości jeździł karetką i karawanem charytatywnym. Po operacji zastawki serca jego stan zdrowia się pogorszył i musiał przerwać pracę. Od czasu do czasu jednak stara się pomagać w transporcie ziół leczniczych do pagody. Teraz para polega na sobie nawzajem, prowadząc ten mały warsztat szydełkowy. Powiedziała: „Zawsze był dla mnie i uczniów duchowym wsparciem”.

Przez prawie 20 lat powstało niezliczona ilość produktów, które przyniosły dochód i zaufanie osobom, które kiedyś zmagały się ze swoimi niepełnosprawnościami.

„Widząc dzieci, jak wytwarzają własne produkty, sprzedają je i dbają o swoje życie, czuję, że ich wysiłek się opłaca. Jestem dumna, że ​​mogę nauczyć je zawodu, zapewnić im dochód i dać im nadzieję” – zwierzyła się pani Hoa.

Obiekt Hoa Moc Len nadal dyskretnie rozświetla się każdego dnia, niczym mały dach, pod którym ręce i serca otrzymują możliwość stanięcia w obronie własnych możliwości.


Source: https://thanhnien.vn/gan-20-nam-truyen-nghe-gioi-hy-vong-cho-nhung-so-phan-yeu-the-185251204225408448.htm


Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Artysta ludowy Xuan Bac był „mistrzem ceremonii” dla 80 par, które brały ślub na deptaku nad jeziorem Hoan Kiem.
Katedra Notre Dame w Ho Chi Minh City rozświetlona z okazji Bożego Narodzenia 2025
Dziewczyny z Hanoi „pięknie się ubierają” na okres Bożego Narodzenia
Rozjaśniona po burzy i powodzi wioska chryzantem Tet w Gia Lai ma nadzieję, że nie będzie przerw w dostawie prądu, które mogłyby uratować rośliny.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Kawiarnia w Hanoi wywołuje gorączkę swoją europejską, świąteczną atmosferą

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt

Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC