Od „strachu przed samotnością” do odwagi wolności
Nguyen Ha Vi (CocoVie) – użytkowniczka TikToka z ponad 400 tysiącami obserwujących, która kiedyś bardzo bała się samotności – podzieliła się swoimi przemyśleniami: „Wcześniej wyjście na kolację czy samotne wyjście było nie do pomyślenia. Ale kiedy idzie się do pracy, wszyscy są zajęci, trudno zaprosić znajomych na wspólny wypad . Po kilku nieodebranych spotkaniach nagle pomyślałam: jeśli będę czekać, nie wiem, kiedy wyjadę. Spakowałam więc walizkę i ruszyłam w drogę”. Ta pierwsza podróż, która miała być jedynie ucieczką od prokrastynacji, otworzyła drogę do kolejnej: podróży ku wolności i odkryciu siebie.
„Kiedy podróżuję z przyjaciółmi, często planuję bardzo starannie. Ale kiedy podróżuję sama, wszystko dzieje się bardziej naturalnie. Kiedy widzę mały sklepik na poboczu drogi, zatrzymuję się, kiedy widzę dziwne miejsce, eksploruję . To uczucie jest bardzo interesujące i wyzwalające” – powiedziała Ha Vi. Dla niej każda samotna podróż to lekcja spokoju. „Kiedyś urządziłam sobie piknik pod starym drzewem, bez mediów społecznościowych, bez książek, tylko słuchając śpiewu ptaków i obserwując przepływające chmury. Zrozumiałam, że spokój nie jest czymś, co można znaleźć gdzieś daleko, pojawia się, gdy jestem wystarczająco cicho, by wsłuchać się w siebie, by wtopić się w naturę”.
Oczywiście, wolność nie oznacza beztroski. CocoVie zawsze starannie przygotowuje się do każdej podróży: „Na każdą samotną wyprawę planuję ważne i ustalone rzeczy, decyduję się zostać w centrum, wrócić przed 20:00 i zabieram ze sobą drobne przedmioty do samoobrony. Ostrożność jest konieczna, ale nie pozwól, aby zepsuło to zabawę. Jeśli odpowiednio się przygotujesz, samotna wyprawa będzie dla ciebie bardzo wartościowa”.

W przeciwieństwie do Ha Vi, Nguyen Thi Thu Hien (25 lat), obecnie mieszkająca i pracująca w Ta Xua w prowincji Son La, niespodziewanie wyruszyła w samotną podróż przez Wietnam, która trwała 56 dni i obejmowała dystans ponad 5600 km. „Na początku miałam towarzyszkę, ale musiała zatrzymać się w Da Nang . Bardzo płakałam, bo nigdy wcześniej nie podróżowałam tak daleko sama. Ale długo czekałam na tę podróż, więc postanowiłam się nie zatrzymywać” – powiedziała Thu Hien.
Pierwsze dni samotnej podróży były pełne niepokoju, ale po drodze zdała sobie sprawę, że podróżowanie w pojedynkę nie jest tak samotne, jak sobie wyobrażała. „Jeśli jadę z przyjaciółmi, rzadko komunikuję się z obcymi. Ale kiedy jadę sama, zaczynam rozmawiać ze wszystkimi: od właścicieli kawiarni, sprzedawców, po innych turystów. I wtedy zdałam sobie sprawę: jeśli nie możesz znaleźć towarzysza, po prostu jedź, bo kiedy już tam dotrzesz, znajdziesz go tam”.

Po prawie dwóch miesiącach samotnej podróży Hien wrócił z zupełnie innym nastawieniem: „Jestem silniejszy i bardziej pewny siebie. Gdybym wtedy zdecydował się wrócić do Hanoi, z pewnością nie byłbym tym, kim jestem dzisiaj. Podróż w pojedynkę to nie tylko dalekie podróże, ale także odwaga pokonania psychologicznej bariery „bycia samemu”. Świat jest tak wielki, że trzeba się po prostu odważyć i wyjść”.
Podróże w poszukiwaniu siebie
To nie tylko osobista historia, ten trend jest uznawany przez ekspertów od podróży za wielką zmianę. Według pani Annie Vu, prezes i założycielki TUBUDD – firmy specjalizującej się w świadczeniu usług lokalnego towarzystwa dla turystów – coraz więcej Wietnamek wybiera podróżowanie w pojedynkę, aby cieszyć się życiem i znaleźć ukojenie. „Kobiety są dziś bardziej liberalne i proaktywne w korzystaniu z życia. Nie boją się podróżować samotnie, nawet te z tradycyjnie konserwatywnych krajów, takich jak Bliski Wschód czy Azja” – dodała.
Według niej grupa kobiet podróżujących samotnie jest bardzo zróżnicowana – od kreatywnych młodych ludzi, freelancerów, po kobiety sukcesu, które po długim okresie pracy chcą odnaleźć „nową bryzę”. „Podróżują samotnie nie dlatego, że są samotne, ale dlatego, że chcą mieć swój własny, cichy czas, by zrozumieć siebie i się zregenerować” – powiedziała.

Biura podróży również dostosowują swoje oferty, aby lepiej odpowiadać potrzebom kobiet podróżujących samotnie. „Priorytetowo traktujemy hotele w bezpiecznych lokalizacjach, wybieramy kobiety-przewodniczki i starannie sprawdzamy plan podróży oraz środki transportu. Celem jest zapewnienie bezpiecznego doświadczenia przy jednoczesnym zachowaniu osobistego charakteru podróży” – powiedziała Annie. Według danych TUBUDD, najpopularniejsze destynacje dla kobiet podróżujących samotnie to obecnie Sa Pa, Ta Xua, Da Nang, Phu Quoc i Nha Trang – miejsca piękne, przyjazne i łatwo dostępne.
Z historii CocoVie, Thu Hien i perspektywy pracownika branży turystycznej widać, że „bycie samemu” nie jest już lękiem, ale wyborem dojrzałości. To podróż, w którą współczesne kobiety wychodzą ze swojej strefy komfortu – nie tylko po to, by odkrywać świat, ale także po to, by odnaleźć wolność, spokój i pewność siebie. Jak powiedziała CocoVie: „Czasami najlepszy plan to taki, który nie jest zbyt szczegółowy, abyśmy miały przestrzeń na niespodzianki i dla siebie”.
Bagaż dla kobiet podróżujących samotnie
W pełni naładowany telefon, mapy offline, kilka drobnych akcesoriów do samoobrony, a przede wszystkim inicjatywa i spokój – to doświadczenie wielu kobiet podróżujących samotnie. Eksperci od podróży radzą, aby podróżując samotnie, priorytetowo traktować bezpieczne destynacje, wybierać centralne zakwaterowanie, informować krewnych o swoim planie podróży i zachować otwarty, ale czujny umysł. Staranne przygotowanie sprawi, że Twoja podróż będzie bardziej kompletna i bezpieczna.
Source: https://phunuvietnam.vn/giai-ma-suc-hut-tu-trao-luu-du-lich-mot-minh-cua-phu-nu-20251111162025292.htm






Komentarz (0)