Według George’a Kakasa, szefa policji prowincji Enga w tym państwie na Południowym Pacyfiku , plemię wraz ze swoimi sojusznikami i najemnikami zmierzało w celu ataku na sąsiednie plemię, gdy w niedzielę padło ofiarą zasadzki w prowincji Enga, w odległych górach Papui-Nowej Gwinei.
Prowincja Enga (czerwona kropka), gdzie doszło do krwawej masakry plemion w Papui-Nowej Gwinei – Grafika: The Guardian
Pan Kakas początkowo podał, że zginęły 53 osoby. Jednak siły bezpieczeństwa Papui-Nowej Gwinei później skorygowały liczbę ofiar do 26. Nie było na razie jasne, czy wśród ofiar był któryś z zamachowców.
Ciała zbierano z pól bitewnych, dróg i brzegów rzek, a następnie ładowano je do radiowozów i przewożono do szpitali. Pan Kakas powiedział ABC, że władze wciąż liczą „tych, którzy zostali postrzeleni, ranni i uciekli”.
„Niektóre ciała wciąż leżą w buszu i nie zostały odnalezione przez sąsiednie plemiona” – powiedział szef policji prowincji Enga. „Sytuacja pozostaje napięta, ale autostrada jest już otwarta dla ruchu”.
Masakra oznacza eskalację przemocy w regionie. Walki plemienne nie są rzadkością w wielu częściach Papui-Nowej Gwinei, ale wydarzenia w prowincji Enga przyciągnęły uwagę w ostatnich miesiącach ze względu na brutalność stron zaangażowanych w konflikt.
Wojownicy z plemienia w Papui-Nowej Gwinei, w tym państwie na południowym Pacyfiku mieszkają setki plemion, z których większość żyje na odległych terenach – zdjęcie: Nations Online
W zeszłym roku prowincja została podobno zamknięta po wybuchu przemocy, w wyniku której zginęło 150 osób, choć szacunki są bardzo rozbieżne. Incydent przyciągnął uwagę opinii międzynarodowej po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać mężczyzn wiązanych i ciągniętych za ciężarówką, a gapie wiwatują.
Papua-Nowa Gwinea jest domem dla setek plemion, z których wiele nadal żyje na odległych, surowych terenach. Gdy wieści o masakrze w tym pacyficznym państwie rozeszły się, jej największy i najbardziej wpływowy sąsiad, Australia, wyraził głębokie zaniepokojenie.
„Wiadomości napływające z Papui-Nowej Gwinei są bardzo niepokojące” – powiedział premier Australii Anthony Albanese w wywiadzie radiowym 19 lutego. „Zapewniamy znaczną pomoc, w szczególności szkolenia dla policji i funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa w Papui-Nowej Gwinei”.
Nguyen Khanh (według Guardiana, AP, ABC)
Źródło







Komentarz (0)