Południowokoreańska policja aresztowała mężczyznę podejrzanego o spowodowanie ogromnego pożaru lasu w południowej części kraju, który miał miejsce w ostatnich dniach i w którym zginęło 26 osób.
Agencja informacyjna Yonhap poinformowała, że 56-letni podejrzany został aresztowany pod zarzutem spowodowania pożaru lasu około południa 22 marca, gdy odwiedzał groby krewnych na wzgórzu w powiecie Uiseong w prowincji Gyeongsang Północny (Korea Południowa).
Mężczyzna stoi w pobliżu pożaru lasu w mieście Andong w prowincji Gyeongsang Północny (Korea Południowa), 26 marca.
Silny wiatr i susza sprawiły, że ogień szybko rozprzestrzenił się na wiele okolicznych terenów. Pożar lasu zabił do tej pory co najmniej 26 osób w prowincji Gyeongsang Północny.
Pożar zniszczył również około 4000 domów i innych obiektów, w tym pagodę Goun, obiekt wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Policja poinformowała, że aresztowany mężczyzna zaprzeczył zarzutom. „Weryfikujemy dowody” – powiedział agencji Reuters funkcjonariusz z komisariatu policji w Gyeongsang Północnym.
Koreańska Służba Leśna ogłosiła, że pożar lasu w Gyeongsang Północnym udało się opanować po południu 28 marca, lecz wybuchł ponownie 29 marca. W wyniku najgorszego pożaru w Korei spłonęło około 48 000 hektarów lasu, co zmusiło dziesiątki tysięcy ludzi do ewakuacji.
Tymczasem pożar, który wybuchł w powiecie Sancheong i rozprzestrzenił się na Park Narodowy Gór Jiri, został niemal opanowany 30 marca, a obszar objęty pożarem zawęził się do około 200 metrów.
Korea Południowa wysłała 50 helikopterów, 1473 osoby i 213 wozów strażackich do walki z pożarem. Na dzień dobry 30 marca pożar był opanowany w 99%.
Według Yonhap policja planuje w przyszłym tygodniu rozpocząć wspólne śledztwo z innymi agencjami w celu ustalenia przyczyny pożaru.
Source: https://thanhnien.vn/han-quoc-bat-nguoi-tao-mo-nghi-gay-vu-chay-rung-lon-nhat-lich-su-18525033012192194.htm






Komentarz (0)