Gazeta Sport Seoul tak rozpoczęła artykuł o trenerze Kim Sang Siku: „Kim Sang Sik, kiedyś nazywany przez koreańskich kibiców „Siksa-ma” (szalony zjadacz), jest teraz czule nazywany przez wietnamskich kibiców „Anh”, co w języku wietnamskim jest wyrazem zażyłości.

Trener Kim Sang Sik obawiał się zdyskredytowania trenera Park Hang Seo w Wietnamie (zdjęcie: Manh Quan).
Z człowieka zmagającego się z kryzysem psychicznym stał się bohaterem wietnamskiej piłki nożnej. To była podróż ku powrotowi do zdrowia, niczym wyjście z filmu stratega urodzonego w 1976 r.
Reporterzy Sport Seoul przeprowadzili wywiad z trenerem Kim Sang Sikiem w Hanoi . Na początku koreański trener skromnie przyznał, że jego największym zmartwieniem podczas pracy w Wietnamie był strach przed byciem znanym jako trener Park Hang Seo.
Trener Kim Sang Sik przyznał: „Nawet ja nie spodziewałem się, że podróż do Wietnamu zajdzie tak daleko. Pomyślałem po prostu, że muszę postarać się nie przynieść wstydu trenerowi Park Hang Seo, ale rezultat przerósł moje oczekiwania”.
Zaledwie dwa lata temu trener Kim Sang Sik znalazł się w kryzysie, gdy musiał zrezygnować z funkcji trenera Jeonbuk FC z powodu słabych wyników. Był wielkim graczem, asystentem i trenerem klubu, ale został odrzucony i przeklęty przez kibiców.
„To był tak duszny czas, że nie mogłem nawet skorzystać z windy. Traciłem pewność siebie, a nawet bałem się wydawać polecenia zawodnikom. Myślałem, że stawiam ich w niekorzystnej sytuacji” – wspominał trener Kim.
Ale potem nastąpił punkt zwrotny. Podobnie jak wcześniej trener Park Hang Seo, Wietnam stał się dla Kim Sang Sika „ziemią obiecaną”. Pod jego wodzą wietnamska reprezentacja odżyła, zdobywając dwa kolejne mistrzostwa Azji Południowo-Wschodniej w reprezentacji narodowej i do lat 23, rozpoczynając „drugą złotą erę”.
Trener Kim Sang Sik zwierzył się: „Chcę po prostu udowodnić umiejętności koreańskich trenerów. Niezależnie od tego, czy zdobędę mistrzostwo, czy nie, chcę wnieść swój wkład w rozwój wietnamskiej piłki nożnej. Początkowo klimat i warunki treningowe utrudniały mi adaptację, ale teraz czuję, że to miejsce jest moim drugim domem. Wietnamczycy mają podobne osobowości do Koreańczyków. Wszyscy są szczerzy i odporni”.

Trener Kim Sang Sik uważa Wietnam za swoją drugą ojczyznę (zdjęcie: Minh Quan).
Sekret sukcesu Kima Sang-sika w Wietnamie tkwi w jego zdolności obserwacji i szybkiej adaptacji. Uważnie przestudiował dwa poprzednie okresy w historii wietnamskiej drużyny – złoty wiek pod wodzą Park Hang-seo i schyłek pod wodzą jego następcy – aby zidentyfikować problem.
„Zdałem sobie sprawę, że zbyt szybkie zmiany w składzie były przyczyną braku równowagi w reprezentacji Wietnamu. Wybierałem zawodników na podstawie ich wyników i faktycznych umiejętności, a nie wieku. Kiedy są szanowani i obdarzani zaufaniem, grają bardziej skoncentrowani, a duch zespołu również powraca” – przyznał trener Kim Sang Sik.
Szybko zauważył również słabe strony w nawykach treningowych wietnamskich zawodników. Dodał: „Widziałem, że wietnamscy zawodnicy często leżeli na boisku przez długi czas, mimo że dochodziło do drobnych kolizji. Kiedy prowadzono statystyki, rzeczywisty czas toczenia piłki wynosił zaledwie około 45 minut na mecz. Natychmiast to zakazałem. Moje treningi trwały tylko 70-90 minut, ale z dużą intensywnością i koncentracją. Kiedy zmieniłem tę kulturę, cały zespół stał się zdrowszy i bardziej zdyscyplinowany”.
Styl trenerski Kima Sang-sika jest bardzo intuicyjny. Zdając sobie sprawę, że wielu zawodników ma trudności ze zrozumieniem skomplikowanych taktyk, znalazł specjalną metodę: „Używam szalika jako sygnału. Obrócenie szalika jest sygnałem do ataku. Jeśli podniosę tablicę taktyczną, drużyna zmieni formację z 5-4-1 na 5-3-2. Zawsze staram się mówić zwięźle i swobodnie, aby zarówno tłumacz, jak i zawodnicy mogli mnie dobrze zrozumieć”.
Podobnie jak trener Park Hang Seo, Kim Sang Sik także ma w drużynie wietnamskiej niezawodny koreański sztab szkoleniowy, w tym trenera bramkarzy Lee Woon Jae, trenera ds. przygotowania fizycznego Yoon Dong Heona i asystenta Lee Jung Soo.
Mówiąc o swoich kolegach, trener Kim Sang Sik powiedział: „Wiem, że mój sztab szkoleniowy musi być z dala od swoich rodzin, dlatego zawsze jestem im wdzięczny. Jesteśmy jak mała rodzina w Wietnamie, dzieląc się odpowiedzialnością i dumą z pisania nowej karty w historii futbolu”.
Przyjazne usposobienie trenera Kima Sang Sika to jeden z powodów, dla których jest uwielbiany przez wietnamskich kibiców. Kiedyś wzruszył ludzi, śpiewając wietnamski hymn narodowy „Tien Quan Ca” w meczu międzynarodowym. Trener Kim powiedział o tym: „Ćwiczyłem z tłumaczem, aż nauczyłem go na pamięć. Rozumiem, że w Korei, jeśli obcokrajowcy nie spróbują zintegrować się z naszą kulturą, trudno nam będzie się przed nimi otworzyć. Dlatego chcę, żeby Wietnamczycy poczuli moją szczerość. Podchodzę do nich z szacunkiem”.

Trener Kim Sang Sik wyznacza sobie ambitne cele na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej 33 z reprezentacją U22 Wietnam (zdjęcie: Manh Quan).
Teraz koreański trener może swobodnie spacerować po Hanoi, odwiedzić kawiarnię, a nawet przejechać się zatłoczonymi ulicami. „Dostaję mnóstwo miłości od wszystkich. Kiedy słyszę, że pomogłem zjednoczyć kibiców, czuję się niesamowicie szczęśliwy. Rzeczy materialne można stracić, ale uczucia nie. Chcę żyć i oddychać z tym krajem” – powiedział.
W grudniu przyszłego roku trener Kim Sang Sik dołączy do reprezentacji Wietnamu U22 na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej z celem zdobycia mistrzostwa. Koreański trener tak mówił o tym celu: „Oczywiście presja, by dobrze wypaść, jest nieunikniona. Ale wiem, że nasi przeciwnicy robią szybkie postępy dzięki naturalizowanym zawodnikom. Musimy wykorzystać nasze mocne strony, aby rywalizować”.
Wyniki są ważne, ale bardziej zależy mi na rozwoju wietnamskiej piłki nożnej. Wietnamska piłka nożna ma jeszcze wiele do zrobienia i chcę wnieść swój wkład najlepiej, jak potrafię. Mam nadzieję, że wietnamscy piłkarze dojrzeją i pójdą w świat .
Źródło: https://dantri.com.vn/the-thao/hlv-kim-sang-sik-toi-so-lam-mang-tieng-hlv-park-hang-seo-o-viet-nam-20251102111634283.htm






Komentarz (0)