
Wyroby kwiatowe wykonane z gliny przez panią Hoa. Zdjęcie: Lam Hong
Próby udowodnienia, że są „niepełnosprawni, ale nie bezużyteczni”
Po przedstawieniu przez Panią Vu Thi Nguyet Anh – Prezes Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych Miasta Bao Loc ( Lam Dong ), poznaliśmy Panią Tran Thi Hoa (42 lata, zamieszkałą w mieście Di Linh, dystrykt Di Linh, Lam Dong).
Pierwszą rzeczą, która rzuciła nam się w oczy w małym domu pani Hoa, były liczne doniczki i kosze pełne kwiatów wszelkiego rodzaju, świeżych i pełnych życia.
Pani Hoa powiedziała, że urodziła się pulchna, jak każde inne normalne dziecko. W wieku czterech lat, po silnej gorączce, jej nogi stopniowo zanikły. Kiedy dorosła, nie mogła już chodzić.

Pomimo niepełnosprawności, zawsze stara się i pracuje z pasją. Zdjęcie: Lam Hong
W tym roku kończy 42 lata i od tego czasu pani Hoa porusza się na wózku inwalidzkim, korzystając z drewnianych kul. Jednak zawsze stara się i podejmuje wysiłki, by podnieść się z determinacją „niepełnosprawna, ale nie bezużyteczna”.
Jej nogi nie mogą ustać, ale ma sprawne ręce. Pani Hoa jest zdeterminowana, by zbadać i nauczyć się „stać” dzięki własnej silnej woli.
Pani Hoa przyznała, że osoby z niepełnosprawnościami często mają niską samoocenę. Sama od dzieciństwa zachęcała się do podejmowania wysiłków, aby nie stać się ciężarem dla rodziny i bliskich.
„Po przeprowadzeniu badań odkryłam, że tworzenie kwiatów z gliny jest dla mnie odpowiednie, więc postanowiłam się uczyć. Im więcej się uczyłam, tym bardziej to kochałam i nieświadomie nabyłam biegłość w tworzeniu kwiatów z gliny. Teraz potrafię tworzyć wiele różnych rodzajów kwiatów, takich jak: róże, storczyki, hortensje, sukulenty, kwiaty lotosu czy doniczki na truskawki…” – zwierzyła się pani Hoa.
Według pani Hoa, aby stworzyć piękne, realistyczne kwiaty, trzeba je kochać, być skrupulatnym i wytrwałym. Głównym składnikiem jest biała glinka z dodatkiem bezpiecznych dodatków.
Po wymieszaniu kolorów, odpowiednich do każdego rodzaju kwiatu, rzemieślnik używa wałka, aby rozrzedzić płatki do pożądanej grubości. Następnie rzemieślnik używa drutu, aby nadać kwiatowi pożądany kształt.
Według niej, etap koloryzacji jest najważniejszy. To etap, który sprawdza umiejętności rzemieślnika. Po wyschnięciu farby kwiaty zostaną umieszczone na postumencie lub w doniczce, w zależności od życzenia klienta.
Dla niej tworzenie glinianych kwiatów to zarówno sposób na zarabianie pieniędzy, jak i ćwiczenie cierpliwości i staranności. W porównaniu z kwiatami z materiału czy żywymi kwiatami, kwiaty z gliny są droższe. To również stanowiło trudność, gdy zaczynała pracę w tym zawodzie.
Stopniowo jednak klienci dostrzegali zalety glinianych kwiatów, więc kupowali ich więcej. Gdy kwiaty są zabrudzone, wystarczy wyczyścić je szczotką lub ręcznikiem papierowym. Przy ostrożnym użytkowaniu, mogą przetrwać nawet 5 lat bez uszkodzeń i blaknięcia.
Mam nadzieję przekazać ten zawód osobom w podobnej sytuacji
Każdy klient, który zamawia u pani Hoa kwiaty z gliny, nie tylko kupuje lub sprzedaje, ale wręcz otrzymuje dzieło sztuki.
Średnio, w zależności od rozmiaru, wykonanie każdego glinianego kwiatu zajmuje jej od 4 dni do tygodnia. Zdarzają się duże prace zamawiane przez klientów, a pani Hoa potrzebuje na ich wykonanie ponad miesiąca.
Pani Hoa sprzedaje każdą pracę z kwiatami za kwotę od 300 000 do 10 milionów VND. Niektóre prace są zamawiane za dziesiątki milionów VND.

Doniczka na truskawki z gliny. Zdjęcie: Lam Hong
Wiadomo, że pani Hoa jest samotną matką. Ponieważ jej gliniane kwiaty nie mają stałej produkcji, sprzedaje śniadania uczniom.
Pani Hoa ma nadzieję, że samorząd stworzy korzystne warunki dostępu do preferencyjnych kredytów. Liczy również na to, że jej produkty zostaną połączone i objęte wsparciem, aby znaleźć rynki zbytu. Jej marzeniem jest zbudowanie zakładu produkującego kwiaty z gliny. W ten sposób będzie mogła uczyć tego zawodu osoby w podobnej sytuacji.
Source: https://laodong.vn/chuyen-nha-minh/hoa-dat-set-tuyet-dep-cua-nguoi-phu-nu-khuet-tat-1474219.ldo






Komentarz (0)