„Osłabiliśmy potencjał Hezbollahu. Zabiliśmy tysiące terrorystów, w tym (Hassana) Nasrallaha i następcę Nasrallaha, a także następcę następcy” – powiedział Netanjahu w nagraniu wideo opublikowanym przez jego biuro.
Minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział, że Hashem Safieddine, który miał zastąpić Nasrallaha, mógł zostać „wyeliminowany”.
Później rzecznik izraelskiego wojska Daniel Hagari powiedział, że Izrael wiedział, iż przyszły następca Hezbollahu, Hashem Safieddine, przebywał w siedzibie wywiadu Hezbollahu, gdy samoloty bojowe zbombardowały ją w zeszłym tygodniu, i że sytuacja Safieddine'a „jest sprawdzana i gdy dowiemy się czegoś więcej, poinformujemy opinię publiczną”.
Zastępca przywódcy Hezbollahu, szejk Naim Kassem przemawia 8 października 2024 r. Zdjęcie: Reuters
Czy Hezbollah osłabł?
Safieddine nie utrzymuje kontaktu od czasu tego nalotu, będącego częścią eskalacji izraelskich ataków po roku starć granicznych z Hezbollahem. Grupa ta jest najsilniej uzbrojoną siłą bojową na Bliskim Wschodzie i wspierała palestyńskich bojowników walczących z Izraelem w Strefie Gazy. Netanjahu powiedział jednak: „Hezbollah jest dziś znacznie słabszy niż wiele lat temu”.
Izraelskie wojsko poinformowało we wtorek, że w wyniku intensywnych ataków powietrznych na podziemne obiekty Hezbollahu w południowym Libanie w ciągu ostatnich 24 godzin zginęło co najmniej 50 bojowników, w tym sześciu dowódców regionalnych i urzędników regionalnych.
Mocarstwa zachodnie poszukują rozwiązania dyplomatycznego , obawiając się, że konflikt może wpłynąć na cały Bliski Wschód, region wydobywający ropę naftową. W transmitowanym w telewizji przemówieniu z nieujawnionego miejsca, wiceprzewodniczący Hezbollahu Naim Kassem powiedział, że popiera wysiłki na rzecz osiągnięcia zawieszenia broni.
Biuro Netanjahu odmówiło komentarza w sprawie wypowiedzi Kasema. Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller powiedział na konferencji prasowej w Waszyngtonie, że Hezbollah „zmienił swoje stanowisko i chce zawieszenia broni”, ponieważ grupa ta znajdowała się „w słabej i pokonanej pozycji” na polu bitwy.
Kassem stwierdził jednak, że potencjał Hezbollahu pozostał nienaruszony pomimo „bolesnych ciosów” ze strony Izraela. „Dziesiątki miast są w zasięgu… Gwarantujemy, że nasz potencjał jest nadal dobry”.
Izrael nasila ataki lądowe
Armia izraelska poinformowała, że wysłała swoją 146. Dywizję do południowego Libanu, jako pierwszą dywizję rezerwową, która została wysłana za granicę, i rozszerzyła operacje lądowe przeciwko Hezbollahowi z południowo-wschodniego Libanu na południowy zachód.
Rzecznik izraelskiego wojska odmówił podania liczby żołnierzy stacjonujących w Libanie w danym momencie. Wcześniej jednak wojsko informowało o obecności tam trzech innych dywizji, co oznacza, że na libańskiej ziemi mogą stacjonować tysiące żołnierzy.
Obszar zdewastowany przez izraelski nalot na obrzeżach Bejrutu w Libanie. Zdjęcie: Reuters
Armia izraelska ogłosiła 1 października, że do Libanu wkroczyły wojska lądowe. Początkowo były to jednostki komandosów, następnie regularne jednostki pancerne i piechoty.
W nocy Izrael zbombardował południowe przedmieścia Bejrutu, gdzie znajduje się siedziba Hezbollahu, i ogłosił śmierć osoby odpowiedzialnej za budżet i logistykę, Suhaila Husseina Husseiniego. Był to najnowszy z serii zamachów na kilku wysokich rangą dowódców Hezbollahu.
Wojsko izraelskie wydało we wtorek nowe ostrzeżenia dotyczące ewakuacji mieszkańców, w szczególności tych z konkretnych budynków na południowych przedmieściach Bejrutu, gdzie mieści się siedziba Hezbollahu.
Na północy Izraela, niedaleko granicy z Libanem, przez cały wtorek nieprzerwanie wyły syreny, gdy izraelskie władze poinformowały, że Hezbollah wystrzelił w stronę Izraela prawie 200 rakiet.
Rzecznik izraelskiego wojska poinformował, że do października z Libanu w kierunku Izraela wystrzelono ponad 3000 rakiet, jednak obrona powietrzna przechwyciła wiele z nich, powodując ofiary śmiertelne i zniszczenia.
We wtorek wśród celów ponownie znalazła się Hajfa, północne miasto portowe, gdzie odnotowano liczne doniesienia o uszkodzeniach budynków spowodowanych odłamkami rakiet. Izraelskie wojsko poinformowało, że odłamki trafiły w wyrzutnie, z których wystrzelono rakiety w kierunku Hajfy.
Narastający konflikt pomiędzy Izraelem a Hezbollahem doprowadził do śmierci ponad 1000 osób w Libanie w ciągu ostatnich dwóch tygodni i wysiedlenia ponad miliona osób.
Hoang Anh (wg Reuters, CNN)
Source: https://www.congluan.vn/israel-tuyen-bo-giet-chet-nhung-nguoi-ke-nhiem-lanh-dao-hezbollah-dua-them-quan-vao-lebanon-post315877.html






Komentarz (0)