Juventus przystępował do wyjazdu na mecz z Bodo/Glimt w kontekście słabej formy zarówno w Serie A, jak i w Lidze Mistrzów. Dlatego też, stawienie czoła słabszemu rywalowi to dla „Starej Damy” szansa na zdobycie 3 punktów i rozładowanie presji.

Mecz Bodo/Glimt z Juventusem był pełen dramatyzmu - Zdjęcie: Juventus
Pomimo aktywnego napierania na drużynę od pierwszych minut, Juventus niespodziewanie otrzymał zimny prysznic. W 27. minucie Ole Blomberg wykorzystał podanie Hogha, otwierając wynik, pomagając gospodarzom Bodo/Glimt objąć prowadzenie po pierwszych 45 minutach.
W drugiej połowie Juventus musiał przyspieszyć i natychmiast odniósł korzyści. W 48. minucie Openda celnym strzałem wyrównał na 1:1, a McKennie podwyższył prowadzenie gości na 2:1 zaledwie 11 minut później.
Jednak norweska drużyna nie poddała się łatwo. W 87. minucie Sondre Fet skutecznie wykorzystał rzut karny, doprowadzając do remisu.

Radość „Starej Damy” po emocjonującym zwycięstwie w Norwegii – zdjęcie: Juventus
Gdy wydawało się, że wynik jest już przesądzony, Juventus niespodziewanie zadał decydujący cios. W 90+1 minucie Jonathan David spokojnie wykończył akcję, przypieczętowując zwycięstwo 3:2, kończąc dramatyczny mecz i podtrzymując nadzieje turyńskiej drużyny na awans.
Wynik
Bodo/Glimt: Blomberg 27 min, Sondre Fet 87 min (karny)
Juventus: Openda 48', McKennie 59', J. David 90'+1
Skład
Bodo/Glimt: Haikin, Sjovold, Bjortuft, Aleesami, Bjorkan, Evjen, Berg, Fet, Maatta, Hogh, Blomberg
Juventus: Perin, Kalulu, Kelly, Koopmeiners, McKennie, Locatelli, Adzic, Cambiaso, Conceicao, Miretti, Openda
Źródło: https://vietnamnet.vn/ket-qua-bong-da-bodo-glimt-vs-juventus-champions-league-2025-26-2466323.html






Komentarz (0)