Podróż Mistrzostwa
Pan Kien zarabiał na życie jako „poganiacz bawołów”, wędrując po wioskach i targowiskach od Tan Uyen do miasta Lai Chau (dawniej), skupując bawoły i odsprzedając je z zyskiem. „Praca poganiacza bawołów jest bardzo ciężka, wystawiona na działanie słońca i deszczu, spędzająca noce na polu. Praca bez końca wystarcza na jedzenie, niewiele zostaje” – wspominał.

Pan Kien zwraca szczególną uwagę na szczepienie krów przeciwko pasterelozie i pryszczycy... Zdjęcie: Duc Binh.
W 2019 roku, po wielu latach oszczędzania, postanowił przejść na „emeryturę” i wykorzystać ziemię za domem do budowy stodoły, w której miał hodować krowy hodowlane.
Na powierzchni około 500 m² zbudował solidną, przewiewną oborę z magazynem paszy. Bazując na swoim doświadczeniu, zdecydował się na zakup zdrowego, rasowego bydła hodowlanego. Starannie dobierał krowy, głównie rasy 3B, Lai Sind i Brahman, ze względu na ich dużą wagę, szybki wzrost i smaczne mięso.
„W porównaniu z lokalnymi krowami, krowy 3B mają dwukrotnie większą zawartość mięsa i są sprzedawane na wagę, dzięki czemu ich wartość jest bardziej stabilna” – powiedział. Dzięki ich oczywistej skuteczności, po zaledwie kilku latach powiększył swoją oborę do ponad 800 metrów kwadratowych, hodując ponad 100 krów.
Aby proaktywnie pozyskiwać żywność, posadził 2 hektary trawy słoniowej, dodając w razie potrzeby otręby kukurydziane. Krowy są szczepione co 6 miesięcy w celu zapobiegania pryszczycy i wąglikowi.
Pomimo dużej skali rolnictwa, w jego gospodarstwie nie ma nieprzyjemnego zapachu. Sekret tkwi w biologicznej ściółce z trocin, łusek ryżowych i probiotyków. „Rozsypuję 20-30-centymetrową warstwę łusek ryżowych na podłodze stodoły i co 15-20 dni posypuję nową warstwą i probiotykami. Ta metoda skutecznie eliminuje zapachy, ogranicza choroby i oszczędza czas na sprzątanie” – wyjaśnił.
Jego stado krów dobrze się rozrasta, każdego roku sprzedaje się je za średnią cenę 80 000 - 100 000 VND/kg; handlarze przychodzą bezpośrednio do obory, aby kupić, sprzedając ponad 50 - 80 krów rocznie.
Skup się na głębokim przetwarzaniu
Oprócz hodowli zwierząt, pan Kien i jego żona opracowali również suszone produkty z bawołów, krów i świń. Wykorzystując dostępne surowce, uczyli się technik w zakładach w prowincji, a następnie sami badali i udoskonalali recepturę.
Są to również specjalności prowincji Lai Chau, a w szczególności regionu północno-zachodniego. Produkty z suszonego mięsa bawolego, suszonej wołowiny, suszonej wieprzowiny, kiełbasy, kiełbasy chińskiej, szynki, kurczaka marynowanego w ziołach itp., produkowane przez rodzinę pana Kiena, cieszą się dużym uznaniem konsumentów w prowincji i poza nią. Wiele produktów z mięsa bawolego, wołowiny i wieprzowiny, produkowanych przez rodzinę pana Kiena, uzyskało 3-gwiazdkowe wyróżnienie OCOP.

Suszone produkty, takie jak suszone mięso bawole, cieszą się dużą popularnością wśród klientów. Zdjęcie: Duc Binh.
Pracując i zdobywając doświadczenie, jego rodzina stopniowo umacniała swoją markę, produkując przetworzone produkty z mięsa bawolego, wołowego i wieprzowego, które były zamawiane w wielu miejscowościach w prowincji i poza nią, szczególnie w okresie święta Tet. Średnia cena każdego produktu z suszonego mięsa bawolego wynosiła około 600 000 VND/kg, a suszonego mięsa wieprzowego około 400 000 VND/kg.
Aby wytwarzać wysokiej jakości suszone mięso bawole i suszoną wieprzowinę, pan Kien przywiązuje szczególną wagę do każdego etapu – od wyboru mięsa, przez jego krojenie, po przyprawianie i suszenie.
Pan Kien podał przykład procesu produkcji suszonego mięsa z bawołu, który zazwyczaj składa się z trzech głównych etapów: wyboru mięsa, marynowania go i suszenia. „Mięso musi pochodzić z dobrej, długowłóknistej udowej wołowiny, krojonej wzdłuż włókien, aby zachować jej twardość. Po marynowaniu w mac khen, czosnku, chili, nasionach doi, trawie cytrynowej… przez około 4 godziny, mięso jest suszone. Dzięki temu ma swój własny smak i nie jest wędzone” – dodał.
Dzięki jego mistrzowskiemu opanowaniu procesu przetwórczego, produkty jego rodziny gwarantują bezpieczeństwo żywności i mają wyrazisty, północno-zachodni smak. Obecnie zakład przetwórczy generuje rocznie ponad miliard VND przychodu, ponad 500 milionów VND zysku, a jednocześnie tworzy miejsca pracy dla wielu lokalnych pracowników.
Przewodniczący Komitetu Ludowego Gminy Tan Uyen, pan Chu Van Thanh, wysoko ocenił modele rozwoju gospodarczego, takie jak gospodarstwo domowe pana Kiena. Według pana Thanha, promowanie hodowli zwierząt w połączeniu z głębokim przetwarzaniem nie tylko przyczynia się do wzrostu wartości produktu, ale także kształtuje unikalną tożsamość lokalnych produktów, tworząc wrażenie na turystach i konsumentach, którzy odwołują się do gminy Tan Uyen.
W najbliższym czasie władze gminy planują rozszerzyć model hodowli bydła komercyjnego 3B, zachęcić ludzi do połączenia sił w celu stworzenia scentralizowanych zakładów przetwórczych, co pozwoli na efektywne wykorzystanie zasobów bawołów, krów i świń na tym obszarze, co przyczyni się do zwiększenia dochodów i rozwoju zrównoważonej gospodarki zbiorowej.
Source: https://nongnghiepmoitruong.vn/lao-nong-bo-tui-500-trieu-dong-nho-nuoi-bo-d783894.html






Komentarz (0)