Jedyny przedstawiciel szachów Azji Południowo-Wschodniej, który wziął udział w Pucharze Świata w 2025 r., arcymistrz Le Quang Liem (Elo 2729) zrobił ogromne wrażenie na najbardziej prestiżowym turnieju szachowym na świecie odbywającym się w Goa w Indiach.
Otwórz złote możliwości
Wykluczony z pierwszej rundy, Le Quang Liem przystąpił do Pucharu Świata już od drugiej rundy jako rozstawiony zawodnik w pierwszej dwudziestce na świecie. Nie zawiódł oczekiwań kibiców, jedyny superarcymistrz wietnamskich szachów zaprezentował występ, który przerósł ich oczekiwania.
Le Quang Liem pokonał Baadura Jobavę (Gruzja, ELO 2573), Jeffery'ego Xionga (USA, 2649) i Karthika Venkataramana (Indie, 2579) w zaledwie dwóch standardowych partiach. Potwierdził swoją stabilną grę i zdolność do bardzo mocnego zakończenia partii.
Zdecydowane zwycięstwo Le Quang Liema nad panującym mistrzem Indii, Karthikiem Venkataramanem, w 4. rundzie zostało wysoko ocenione przez szachowych ekspertów, zwłaszcza w drugiej partii standardowej, kiedy musiał on utrzymać czarne figury. Le Quang Liem pokazał swoje umiejętności w końcówkach i niesamowitą zdolność do wnikliwego kalkulowania, wymyślając strategiczny pomysł „pchnięcia pionka g6, gońca g7 i gońca e5”, aby uzyskać przewagę pozycyjną, zmuszając przeciwnika do poddania się po 68 ruchach.
Oprócz indywidualnych osiągnięć, Mistrzostwa Świata 2025 mają również szczególnie ważne znaczenie: przyznanie 3 miejsc w Turnieju Kandydatów 2026 – turnieju, który wyłoni pretendenta do światowego tronu szachowego. Kontekst tegorocznego turnieju jest naprawdę dziwny – nie tylko nie wzięli w nim udziału tacy mistrzowie jak Magnus Carlsen, Hikaru Nakamura i Fabiano Caruana, ale nawet najlepsi kandydaci, tacy jak Gukesh Dommaraju, Anish Giri, Wesley So, Nodirbek Abdusattorov czy Ian Nepomniachtchi, pożegnali się bardzo wcześnie, otwierając tym samym doskonałą okazję dla Le Quang Liema i innych czołowych graczy.

Le Quang Liem zmiażdżył Karthika Venkataramana w 4. rundzie. Zdjęcie: WC2025
Klasyczna wojna
Według powszechnej opinii, Le Quang Liem ma szansę awansować bezpośrednio do półfinału Mistrzostw Świata 2025 jako zawodnik z najwyższym ELO w swojej grupie. Jest on również rzadkim kandydatem, który nie zdobył jeszcze miejsca w Turnieju Kandydatów w ramach innych oficjalnych turniejów.
W rundzie 5. Le Quang Liem zmierzy się z Aleksandrem Donczenko (Niemcy, 2641 ELO). To prawdziwy „czarny koń”, który wyeliminował w rundzie 3. rozstawionego z numerem 4 Anisha Giriego (Holandia) i w rundzie 4. pokonał swojego rodaka Matthiasa Bluebauma.
Eksperci przewidują, że mecz Le Quang Liema z Donczenką będzie klasycznym starciem klasy i stabilności zawodnika z Top 20 z rosnącym duchem walki potencjalnego zawodnika. Obaj mają cały dzień wolny, aby przygotować się do długo oczekiwanej konfrontacji po południu 14 listopada, która rozstrzygnie o awansie do ćwierćfinału.
Dzięki starannemu przygotowaniu i bogatemu doświadczeniu w międzynarodowych rozgrywkach, Le Quang Liem ma nadzieję, że nadal będzie się wyróżniał na tych Mistrzostwach Świata, odnosząc oczekiwane zwycięstwa. Będzie wówczas bliżej celu, jakim jest zdobycie biletu na Turniej Kandydatów 2026.
Trzy kolejne zwycięstwa przyniosły Le Quang Liemowi 35 000 USD (prawie 1 miliard VND) w nagrodach pieniężnych. Ma on szansę na zgarnięcie kolejnych atrakcyjnych bonusów: 25 000 USD (runda 5), 35 000 USD (ćwierćfinały), 50 000 USD (półfinały) i 120 000 USD (mistrz).
Źródło: https://nld.com.vn/le-quang-liem-but-pha-o-cup-co-vua-the-gioi-196251113213706362.htm






Komentarz (0)