Według IGN, niedawno wydana gra Monster Hunter Wilds wzbudziła kontrowersje dotyczące systemu edycji postaci. Capcom zapewnia każdemu graczowi darmowy bilet edycyjny, ale jeśli gracz chce wprowadzić głębsze zmiany, takie jak głos czy płeć postaci, będzie musiał dokupić dodatkowe bilety, zaczynając od 6,99 dolara za trzy edycje.
Według Capcomu, niektóre zmiany, takie jak kolor włosów, brwi czy kostiumy, można wprowadzić za darmo. Większe zmiany wymagają jednak vouchera. To nie pierwszy raz, kiedy seria Monster Hunter wykorzystuje ten model, ale nie spotkał się on z dobrym przyjęciem graczy.

Funkcja edycji postaci w Monster Hunter Wilds jest niezbędna dla wielu graczy, ponieważ pozwala im spersonalizować rozgrywkę i zachować świeżość rozgrywki.
ZDJĘCIE: ZRZUT EKRANU
Na Reddicie wielu graczy krytykowało system zgłoszeń modów w Monster Hunter Rise , uznając go za zbędną formę mikropłatności. Niektórzy porównywali go do Elden Ring , gdzie edycja postaci była darmowa i nieograniczona.
Na Steamie system biletów na modyfikacje do gry Monster Hunter Wilds również spotkał się z mieszanymi recenzjami. Darmowa wersja próbna ma prawie 200 recenzji, z oceną „mieszaną”. Jeden z graczy powiedział: „Mogę zaakceptować sprzedaż DLC z kostiumami, ale ograniczenia dotyczące edycji postaci są niepotrzebne”.
Niektórzy jednak bronili tego systemu, argumentując, że nie ma on znaczącego wpływu na ogólne wrażenia z gry. Argumentują, że ilość faktycznie potrzebnej edycji jest minimalna. Kontrowersje wokół systemu edycji postaci w Monster Hunter Wild przypominają Dragon's Dogma 2 , gdzie na premierę wprowadzono mnóstwo mikropłatności, co wywołało wiele negatywnych reakcji.
Monster Hunter Wilds właśnie zadebiutował i nie wiadomo, jaka będzie długoterminowa reakcja społeczności. Wraz z rosnącą popularnością innych kwestii, takich jak poziom trudności i wydajność na PC, kontrowersje dotyczące edycji postaci mogą ucichnąć lub pozostać punktem zapalnym.






Komentarz (0)