Pozostały tylko 3 dni do terminu rejestracji kandydatów, ale do tej pory wielu kandydatów wciąż nie wie, które z nich wypełnić. Wiele uczelni, po ogłoszeniu wyników egzaminów wstępnych, nadal waha się z ich ogłoszeniem lub zdaje się chcieć je zignorować. Wynika to głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, z góry ogłoszono, że „nie ma różnicy w wynikach między grupami rekrutacyjnymi”, a po drugie, z braku pewności co do sposobu ich obliczenia. Chociaż Ministerstwo Edukacji i Szkolenia opublikowało tabelę percentyli całkowitych wyników dla niektórych grup, informacja ta ma charakter wyłącznie informacyjny, a sposób jej wdrożenia leży w gestii uczelni.
Nawet Ministerstwo Edukacji i Szkolenia nie ogłosiło tabel porównawczych wyników dla niektórych kombinacji przyjęć, percentyla łącznych wyników dla niektórych kombinacji oraz korelacji między wynikami egzaminów maturalnych a wynikami z transkryptów akademickich aż do rana 22 lipca. Następnie szereg szkół ogłosiło minimalne wyniki rekrutacji i tabele przeliczeniowe wyników równoważnych dla różnych metod. Jednak niewiele szkół ogłosiło różnice w wynikach między kombinacjami (w ramach tej samej metody i tego samego kierunku). Tymczasem harmonogram rejestracji na studia rozpoczął się 16 lipca.
Jeszcze do 21 lipca Ministerstwo Edukacji i Szkolenia wydało oficjalny komunikat dostosowujący standardy programów kształcenia dla branży półprzewodników, w tym dostosowujący „podstawowy próg” rekrutacji do tej branży. W związku z tą zmianą „podstawowy próg” dla grupy przemysłu półprzewodników musi zostać obliczony i ogłoszony przez ministerstwo, ale do tej pory nie opublikowano żadnego stosownego komunikatu.
Nigdy wcześniej w okresie rekrutacji specjalistyczne terminy z zakresu pomiaru i oceny edukacyjnej nie były używane w mediach tak często, jak w tym roku. Wszyscy entuzjastycznie dyskutują, ale ostatecznie wydaje się, że nikt nie wie, kto mówi o jakim przedmiocie! „Percentyl”, „Przeliczenie równoważności wyników”, „Porównanie korelacyjne”… W ogłoszeniach uczelni pojawia się wiele „mózgotwórczych” formuł. Na forach eksperci z zakresu pomiaru i oceny edukacyjnej wciąż debatują.
Niektórzy twierdzą, że przyczyną problemu z przeliczaniem równoważnych wyników według percentyli (pomiędzy metodami i kombinacjami przyjęć) w tym roku jest zbyt duży stopień trudności pytań egzaminacyjnych z poszczególnych przedmiotów. W rzeczywistości, odkąd Ministerstwo Edukacji i Szkolenia zorganizowało egzamin w ramach koncepcji „2 w 1”, co roku pojawiał się problem nierównej jakości pytań egzaminacyjnych z poszczególnych przedmiotów, co analizowała gazeta Thanh Nien w serii artykułów.
Jednak w tym roku Ministerstwo Edukacji i Szkolenia postanowiło wprowadzić innowacje w procesie przyjęć, wymagając od szkół, aby nie dzieliły kwoty punktów dla każdej metody i każdej kombinacji, ale przeliczały wynik równoważny wynikowi standardowemu, podczas gdy wymóg ten nie został starannie przygotowany jako podstawa do wdrożenia.
Co gorsza, zmiana ta nastąpiła w ważnym momencie: podczas pierwszego egzaminu dyplomowego dla studentów studiów podyplomowych (General Education Program) w 2018 roku. Trudności związane z innowacją w procesie rekrutacji spotkały się z trudnościami związanymi z innowacją w programie studiów podyplomowych. Trudności goniły trudności, uczelnie musiały podejmować decyzje rekrutacyjne w sposób chaotyczny, co jest zrozumiałe.
Źródło: https://thanhnien.vn/mot-mua-tuyen-sinh-boi-roi-185250725234320143.htm






Komentarz (0)