Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała 9 lipca, że przywódcy transatlantyckiego sojuszu obronnego NATO pod przewodnictwem USA powinni omówić kwestię elektrowni jądrowej w Zaporożu na zbliżającym się szczycie.
Przywódcy NATO spotkają się w stolicy Litwy, Wilnie, w dniach 11-12 lipca, aby omówić szereg tematów, począwszy od podziałów wśród państw członkowskich w sprawie starań Ukrainy o przystąpienie do NATO i przystąpienia Szwecji do sojuszu w celu zwiększenia zapasów amunicji, aż po przegląd pierwszych od dziesięcioleci planów obronnych.
Oskarżając Ukrainę o „systematyczne niszczenie” elektrowni jądrowej w Zaporożu, pani Zacharowa stwierdziła, że kwestia ta powinna być traktowana priorytetowo na szczycie NATO.
„W końcu zdecydowana większość członków sojuszu znajdzie się w strefie bezpośrednio dotkniętej katastrofą” (jeśli coś wydarzy się w elektrowni jądrowej) – powiedziała pani Zacharowa w aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram.
Wilno oddalone jest o około 1000 km od Zaporoża – największej elektrowni jądrowej w Europie.
Rosyjski żołnierz stoi na straży przed elektrownią jądrową w Zaporożu, maj 2022 r. Zdjęcie: NY Times
Zarówno Moskwa, jak i Kijów oskarżają się wzajemnie o planowanie ataku na elektrownię jądrową, znajdującą się na terytorium kontrolowanym przez Rosję w obwodzie zaporoskim, w pobliżu linii frontu konfliktu między Rosją a Ukrainą.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski od kilku dni ostrzegał przed poważnym zagrożeniem dla tego obiektu. Ostatnio poinformował, że siły rosyjskie podłożyły miny na dachach niektórych reaktorów.
Jednakże eksperci z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) z siedzibą w elektrowni stwierdzili, że na razie nie zaobserwowali żadnych śladów min lub materiałów wybuchowych na terenie elektrowni, ale stwierdzili, że potrzebny jest lepszy dostęp, aby móc dokładnie ocenić sytuację.
Elektrownie jądrowe są projektowane tak, aby wytrzymywać wiele zagrożeń, jednak żadna z działających elektrowni jądrowych na świecie nie była nigdy przedmiotem współczesnej wojny, jak ta w Zaporożu.
Z powodu powtarzających się starć, ostatni reaktor w Zaporożu został zamknięty we wrześniu ubiegłego roku w ramach środków ostrożności. Jednak do zasilania innych kluczowych systemów bezpieczeństwa i chłodzenia nadal potrzebne jest zewnętrzne źródło zasilania.
Zdjęcia satelitarne pokazują sześć reaktorów w kompleksie w Zaporożu – największej elektrowni jądrowej w Europie i jednej z dziesięciu największych na świecie. Zdjęcie: NY Times
Istotnym faktem, który należy wziąć pod uwagę w kontekście ryzyka katastrof elektrowni jądrowych, jest to, że „te katastrofy nie respektują granic politycznych , a ponieważ poziom promieniowania na dużą skalę zależy od kierunku wiatru w momencie wypadku, bardzo trudno jest przewidzieć, jak daleko i w jakim stopniu rozprzestrzeni się promieniowanie” – powiedział dr Irwin Redlener, amerykański naukowiec i ekspert ds. katastrof.
„Poważny kryzys w Zaporożu byłby katastrofą dla Europy i zachodniej Rosji” – powiedział Redlener w kwietniu w wywiadzie dla Euronews.
„Żadna czynność, jaką możemy wykonać po takiej katastrofie, nie będzie tak skuteczna, jak zapobieganie jej wystąpieniu” – podsumował ekspert .
Minh Duc (według Reuters, Euronews)
Źródło






Komentarz (0)