
Według mieszkańców wsi, Dai Hoang był niegdyś nizinnym obszarem , gdzie woda zalewała pola przez cały rok. Pola były trudne w uprawie, ale w zamian jeziora i rzeki obfitowały w ryby. Podczas każdego święta Tet, pomimo biedy, ludzie nadal chcieli ucztować dla swoich przodków. Nie mając wystarczająco dużo kurczaka, wieprzowiny lub szynki, z szacunkiem składali duszone ryby na ołtarzu przodków . Od tamtej pory duszona ryba stała się popularnym daniem, symbolem dostatku w biedzie.
Jak opowiada jeden z długoletnich gospodarzy zajmujących się rybami w wiosce Vu Dai, pan Tran Ba Luan (65 lat): „Na początku dusziliśmy ryby głównie na potrzeby domowe, niewiele osób myślało o ich sprzedaży. Stopniowo ludzie zachęcali się nawzajem do spróbowania, klienci z całego świata zamawiali to i, nie zdając sobie z tego sprawy, stało się to naszym zawodem”.

Według pana Luana, aby udusić pyszną rybę w garnku o typowym dla wioski smaku , wytwórca musi wykazać się skrupulatnością, począwszy od wyboru garnka, aż po dobór składników do duszenia ryby . Garnek musi być wykonany ze staro wypalanej gliny z Nghe An lub Thanh Hoa, „przyprawionej” najpierw garścią ryżu, aby glina była bardziej elastyczna i trwała. Drewno opałowe używane do duszenia to drewno longan, rodzaj drewna, które głęboko się pali, ma delikatny zapach, maskuje zapach gleby i pomaga rybie ładnie pachnieć. Wybraną rybą jest czarny karp ważący od trzech do pięciu kilogramów, po oczyszczeniu marynowany w soli i dokładnie płukany czystą wodą, aby pozbyć się rybiego zapachu i nadać mięsu jędrność.
Przed duszeniem, dno garnka wykładamy dwiema lub trzema warstwami pokrojonego galangalu, a następnie układamy rybę warstwami, na przemian z rozdrobnionym galangalem, imbirem, szalotką i chili. Każdą warstwę posypujemy esencją krabową, sosem rybnym Hai Hau o gęstości 25-30 stopni, sokiem z limonki, smalcem, cukrem trzcinowym, solą i barwnikiem karmelowym. Następnie zalewamy rybę wrzącą wodą, tak aby przykryła ją na dwa do trzech centymetrów, przykrywamy kolejną warstwą rozdrobnionego galangalu i zamykamy pokrywkę.

Pan Luan dodał, że duszenia ryby nie należy przyspieszać, ponieważ nawet niewielki pośpiech może zepsuć całą porcję. Przez pierwsze 3-5 godzin osoba dusząca musi uważnie obserwować ogień, zawsze utrzymywać poziom wody na tym samym poziomie co ryba, absolutnie nie dodawać wody, a jedynie wrzątek. Gdy woda zacznie gęstnieć, dodaj trochę sosu rybnego i soku z cytryny, aby wydobyć aromat, a następnie kontynuuj duszenie, aż w garnku pozostanie tylko warstwa lepkiej cieczy przypominającej miód. W tym momencie ryba jest miękka, a ości miękkie , ale mięso nadal jędrne, pachnące galangalem, imbirem i dymem drzewnym. Otwórz pokrywkę garnka z rybą, a aromat przypomina mi święto Tet w moim rodzinnym mieście.
Dzięki bogatemu doświadczeniu i zaangażowaniu w pielęgnowanie tradycji, produkty z duszonej ryby rodziny pana Luana cieszą się nie tylko zaufaniem konsumentów, ale także umacniają swoją pozycję w wielu konkursach kulinarnych . W 2014 roku jego produkt zdobył Złotą Nagrodę w konkursie „Pyszne Dania – Esencja Kuchni Wietnamskiej” , co stanowiło punkt zwrotny w popularyzacji marki duszonej ryby z wioski Dai Hoang wśród klientów w całym kraju.
Do 2020 roku zakład nadal otrzymywał Certyfikat Zasługi dla „Słynnych Produktów Rolnych ”, uznający jego wkład w zachowanie i promowanie tradycyjnych wartości kulinarnych. Syn pana Luana, oprócz działalności w kraju, prezentował również duszoną rybę na zagranicznych wymianach kulturalnych i kulinarnych, promując smaki swojej ojczyzny na całym świecie. Zakład Trana Luana i jego tradycyjna duszona ryba zostały również wybrane przez Google jako reprezentacja Wietnamu w programie „Pomóż małym firmom myśleć na dużą skalę” w Singapurze.

Pan Luan zastosował w szczególności nowoczesną technologię chłodniczą, dzięki czemu to słynne danie z duszonej ryby może być wysyłane do wszystkich zakątków kraju, nawet do klientów za granicą. Pan Luan i jego syn stworzyli również własną stronę internetową i promowali produkt w internecie, przyczyniając się do szerokiej promocji tradycyjnego dania z jego rodzinnego miasta w środowisku elektronicznym.
Zakład produkujący zupę rybną Tran Luan przetwarza średnio od 80 do 90 garnków ryby dziennie, a ceny wahają się od 450 000 do 1 600 000 VND, w zależności od rodzaju. Produkt jest nie tylko szeroko spożywany w kraju, ale trafia również na stoły wielu wietnamskich i międzynarodowych klientów. Podczas Nowego Roku Księżycowego popyt gwałtownie wzrasta, a ilość spożywanego zupy rybnej może sięgać 1000 garnków dziennie, głównie jako podarunki lub ofiary dla przodków.
W najbliższym czasie rodzina pana Luana planuje przekształcić markę duszonych ryb Tran Luan w produkt standardowy dla prowincji Ninh Binh, zachowując jednocześnie dawne cechy i spełniając nowoczesne standardy. Pan Luan planuje zainwestować więcej w zakłady, udoskonalając proces pakowania, etykietowania i śledzenia pochodzenia produktu. Jego syn będzie nadal odpowiedzialny za komunikację, przybliżając duszone ryby Tran Luan konsumentom.
Pan Luan powiedział, że obecnie w wiosce jest tylko około dziesięciu gospodarstw domowych, które podtrzymują fach duszenia ryb, a każda rodzina wciąż skrywa swój własny sekret przekazywany z pokolenia na pokolenie. Wśród zgiełku współczesnego życia, obraz rozpalonego do czerwoności pieca w domu pana Tran Ba Luana i gospodarstw domowych wciąż związanych z duszeniem ryb w wiosce Dai Hoang jest jak piękny symbol wytrwałości, ducha „podtrzymywania ognia” tradycyjnego zawodu. Z rustykalnych garnków na nizinach z przeszłości, mieszkańcy tchnęli życie w swoje rodzinne dania, przekształcając je w unikalne produkty kulinarne. Wierzymy, że dzięki takim wysiłkom jak pana Luana, wiekowy płomień zawodu wioski Vu Dai będzie nadal płonął, rozprzestrzeniając smak ich rodzinnego miasta wszędzie.
Źródło: https://baoninhbinh.org.vn/nguoi-giu-lua-nghe-ca-kho-lang-dai-hoang-251031120158753.html






Komentarz (0)