Chińskie Ministerstwo Handlu poinformowało, że rozpatruje skargi przedstawicieli chińskiego przemysłu maszynowego dotyczące „stronniczych praktyk” Unii Europejskiej (UE) – jest to nowy krok, który prawdopodobnie jeszcze bardziej „zaogni” i tak już napięte stosunki między obiema stronami po tym, jak UE nałożyła wysokie cła na chińskie pojazdy elektryczne.
| Relacje między Chinami a Unią Europejską są niezwykle napięte po tym, jak Unia zdecydowała się nałożyć wysokie cła na samochody elektryczne produkowane w Chinach. (Źródło: Bloomberg) |
Rzecznik chińskiego Ministerstwa Handlu He Yadong poinformował 28 czerwca, że ministerstwo otrzymało oficjalną petycję od Chińskiej Izby Handlowej Importu i Eksportu Maszyn i Produktów Elektronicznych (CCCME), półoficjalnej organizacji handlowej chroniącej interesy chińskich producentów samochodów i paneli słonecznych.
W związku z tym agencja zwróciła się do rządu z prośbą o zbadanie, co przedsiębiorstwa w kraju uważają za bariery handlowe ukryte pod płaszczykiem dochodzeń antysubsydyjnych.
He Yadong dodał, że śledztwo w Pekinie może wkrótce doprowadzić do zastosowania środków odwetowych. Dodał, że środki te są już w toku, a szczegóły zostaną ogłoszone w odpowiednim czasie.
Ogłoszenie z 27 czerwca stanowi najnowszy zwrot akcji w zaciętej wojnie handlowej między Chinami a Unią Europejską, po tym jak w połowie tego miesiąca Unia ogłosiła wprowadzenie ceł importowych na chińskie samochody elektryczne sięgających 48%.
Druga co do wielkości gospodarka świata natychmiast zareagowała, wszczynając dochodzenie antydumpingowe dotyczące europejskiej wieprzowiny.
„Z uwagą śledzimy unijne przepisy antysubsydyjne. Przepisy te wywarły ogromny wpływ na chińskie firmy eksportujące i inwestujące w UE. Wielokrotnie wyrażaliśmy nasze niezadowolenie i zdecydowany sprzeciw” – powiedział przedstawiciel CCCME.
CCCME wydało 12 czerwca komunikat prasowy, w którym wyraziło „zdecydowany sprzeciw” wobec unijnych ceł antysubsydyjnych – do 38% od 4 lipca – nałożonych na trzech chińskich producentów pojazdów elektrycznych.
Agencja publicznie zakwestionowała wyniki brukselskiego dochodzenia, twierdząc, że proces ten jest „pełen wad” i że Komisja Europejska (KE) nie zastosowała typowych metod pobierania próbek, nie podała źródeł ani nie opublikowała kompleksowych danych dotyczących sektora pojazdów elektrycznych w UE.
Chiny, w toku późniejszego dochodzenia w sprawie importu wieprzowiny, wysunęły oskarżenia o „nadwyżkę mocy produkcyjnych” i nadmierne subsydia – w odpowiedzi na oskarżenia pod adresem tego kraju wysunięte przez zachodnich przywódców.
Oskarżenia pojawiły się po spotkaniu, które odbyło się w ubiegłym tygodniu między chińskim ministrem handlu Wang Wentao a Valdisem Dombrovskisem, wiceprzewodniczącym wykonawczym Komisji Europejskiej i europejskim komisarzem ds. handlu. Obaj panowie negocjowali wówczas szczegóły unijnego dochodzenia antysubsydyjnego dotyczącego chińskich pojazdów elektrycznych.
„Obecnie grupy robocze obu stron utrzymują bliski kontakt i kontynuują negocjacje” – ujawnił He Yadong.
Dodał, że współpraca UE–Chiny musi być „obopólnie korzystna” i „uzupełniająca się”, a obie strony muszą mieć „dużo miejsca” na współpracę w zakresie zielonej transformacji.
„Obie strony powinny unikać konfliktów handlowych, które mogłyby negatywnie wpłynąć na dwustronną wymianę handlową i inwestycje” – powiedział.
Source: https://baoquocte.vn/noi-tiep-cuoc-chien-xe-dien-trung-quoc-tung-dong-thai-moi-co-kha-nang-thoi-bung-cang-thang-voi-eu-276728.html






Komentarz (0)