![]() |
Osimhen zmarnował niewiarygodną szansę. |
Na stadionie Moulay Hassan wynik brzmiał 1:1, gdy zegar wybił 12. minutę doliczonego czasu gry. Victor Osimhen – gwiazda numer jeden „Błękitnych Orłów” – znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Gabonu, mając pustą bramkę. Wystarczyło strzelić gola, a Nigeria będzie prowadzić 2:1 i zapewni sobie awans do finału.
Ale napastnik Galatasaray nie trafił w piłkę, ku zaskoczeniu wszystkich. Pudło zostało określone jako „niewiarygodne”, a nawet „ciężej byłoby spudłować”. Dziewiąty numer Nigerii zmarnował znakomitą okazję tuż przed końcowym gwizdkiem.
Mecz musiał więc zostać rozstrzygnięty w dogrywce. Osimhen strzelił jednak dwa gole, spektakularnie się zrehabilitował i pomógł Nigerii wygrać 4:1, zapewniając sobie awans do finału baraży.
Zgodnie z formatem, zwycięzca tego meczu zmierzy się ze zwycięzcą meczu Kamerun – DR Kongo. W tym samym meczu Kongo sprawiło niespodziankę, pokonując Kamerun 1:0 i awansując do decydującego meczu.
Zwycięzcy afrykańskich baraży awansują do baraży międzykontynentalnych, które odbędą się podczas Dni FIFA w marcu. Zmierzą się w nich dwie drużyny z CONCACAF, jedna z Azji, jedna z Ameryki Południowej (Boliwia) i jedna z Oceanii (Nowa Kaledonia). O miejsce w finałach Mistrzostw Świata 2026 powalczą wówczas dwie drużyny.
Źródło: https://znews.vn/pha-bo-lo-kho-tin-o-vong-loai-world-cup-chau-phi-post1602654.html







Komentarz (0)