Departament Edukacji miasta Ho Chi Minh otrzymał telefon z prośbą o pomoc od wielu rodziców uczniów American International School Vietnam (AISVN), ponieważ ich dzieci ucierpiały z powodu zaległych wypłat ze strony szkoły, co uniemożliwiło nauczycielom pójście do pracy.
Rankiem 19 marca pan Ho Tan Minh, szef Biura Departamentu Edukacji i Szkolenia w Ho Chi Minh, powiedział w petycji, że rodzice wielokrotnie rozmawiali ze szkołą, płacili więcej pieniędzy i popierali pensje nauczycieli, ale problem nie został rozwiązany. Obecnie edukacja ich dzieci nie jest gwarantowana, a nauczyciele zalegają z wypłatą pensji i odeszli z pracy. Rodzice mają nadzieję, że agencje wesprą i rozwiążą problem, aby uczniowie mogli wkrótce ustabilizować swoją naukę.
Około 1400 uczniów Amerykańskiej Szkoły Międzynarodowej w Wietnamie musiało wczoraj pozostać w domu i nie uczęszczać do szkoły. Właściciel szkoły poinformował, że boryka się z poważnymi trudnościami finansowymi i jest winien nauczycielom i personelowi 1,5-2 miesięczne wynagrodzenie oraz ubezpieczenie.
Pan Minh powiedział, że dziś po południu Departament współpracował z panią Nguyen Thi Ut Em, prezes AISVN. W ramach swoich uprawnień i możliwości Departament stara się zapewnić uczniom prawo do nauki. Jeśli rodzice zechcą zmienić lokalizację szkoły, Departament będzie współpracować z innymi szkołami międzynarodowymi oferującymi program IB (International Baccalaureate) lub odpowiednimi szkołami prywatnymi, aby zapewnić im miejsce do nauki.
„Niektórzy uczniowie klas 11. i 12. mają trudności ze zmianą szkoły. Ministerstwo udzieli im wsparcia i dopilnuje, aby ich nauka nie została przerwana” – powiedział pan Minh.
„Jeśli chodzi o transakcje, umowy pożyczkowe i inwestycje pomiędzy rodzicami a szkołami, pozostają one poza kompetencjami Departamentu”.
Niektórzy rodzice przyjechali odebrać swoje dzieci z American International School Vietnam rano 19 marca. Zdjęcie: Le Nguyen
Wczoraj wieczorem AISVN ogłosiło ponowne otwarcie. Jednak według Thanh Phuoca, mieszkańca dystryktu Nha Be, autobus szkolny nie kursuje już tak jak wcześniej, więc musi on dowozić dwójkę swoich dzieci na zajęcia. Co więcej, zajęcia jego dzieci również nie odbywają się.
„Moje dziecko zadzwoniło i powiedziało, że musi usiąść w stołówce, bo nie było nauczyciela” – powiedział pan Phuoc.
O 8:30 rodzice odebrali kilkunastu uczniów. Jeden z uczniów dziewiątej klasy powiedział, że w wielu klasach nie było dziś nauczycieli. Po godzinie włóczenia się po szkolnym boisku, uczeń musiał wziąć taksówkę, żeby wrócić do domu.
Pan Hoang Hung, rodzic szóstoklasisty, również odebrał swoje dziecko pół godziny po szkole. „W szóstoklasiście nie było nauczycieli. Czułem się nieswojo, więc odebrałem swoje dziecko” – powiedział pan Hung.
Niektórzy rodzice twierdzą, że nadal będą składać skargi na właściciela szkoły AISVN za naruszanie zobowiązań umownych, a także będą prosić Departament Edukacji i Szkoleń o pomoc.
„Rodzice nie mają innego wyjścia, jak tylko przygotować się psychicznie i mieć plan na przeniesienie dzieci do innej szkoły, jeśli sytuacja się nie poprawi” – powiedziała pani Hanh, matka dzieci w przedszkolu i czwartej klasie.
AISVN została założona w 2006 roku i oferuje program IB (International Baccalaureate). Czesne wynosi 280–350 milionów VND rocznie w przedszkolu, 450–500 milionów VND w szkole podstawowej i 600–725 milionów VND w szkole średniej. W szkole uczy się około 1400 uczniów, a zatrudnionych jest 400 nauczycieli i pracowników, zarówno wietnamskich, jak i zagranicznych.
W październiku 2023 roku AISVN przykuło uwagę, gdy wielu rodziców zebrało się, aby odzyskać długi. Rodzice ci twierdzili, że pożyczyli szkole dziesiątki miliardów dongów bez odsetek, aby ich dzieci mogły uczyć się za darmo, ale do czasu ukończenia szkoły nie otrzymali żadnej spłaty.
Le Nguyen
*Imiona rodziców zostały zmienione
Link źródłowy






Komentarz (0)