
Od 25 września do 4 października całe letnie i jesienne uprawy ryżu oraz aluwia w gminie Bich Hao zostały całkowicie zalane. Kiedy woda opadła, brzeg rzeki pokryła się grubą warstwą nowego aluwium, sięgającą pół metra wyżej, o wysokiej wilgotności i lepkości, uniemożliwiającej pracę nawet silnych pługów.
Pan Nguyen Van Dang – przewodniczący Stowarzyszenia Rolników gminy Bich Hao – powiedział, że warstwa aluwiów po powodzi była o 40–50 cm wyższa niż w roku poprzednim. Nie jest to zjawisko coroczne; tylko w latach z dużymi powodziami ilość gleby aluwialnej jest większa – im większa powódź, tym grubsza jest gleba aluwialna. Ludzie nazywają to „błogosławieństwem rzeki”, ponieważ gleba aluwialna przynosi rzadką żyzność.

Ale w tym roku „szczęście” przyszło tak szybko, że stało się wyzwaniem. Ponieważ gleba aluwialna była zbyt głęboka i wciąż wilgotna, pług nie mógł wjechać na ziemię, co spowodowało opóźnienie siewu kukurydzy ozimej o 25-30 dni.
Ścigając się z czasem i korzystając ze słonecznej pogody, 55 gospodarstw rolnych w wiosce Lam Son rozpoczęło kopanie dołów i sadzenie kukurydzy na świeżo osuszonym terenie. Rodzina pana Tran Duc Binha uprawia 3 sao kukurydzy wzdłuż rzeki. W tym roku teren jest o prawie pół metra wyższy, a jego powierzchnia jest pofałdowana.
Pan Binh rozciągnął linę, trzymał długi kij z zaostrzonym końcem i robił dziury w miękkiej warstwie gleby: „Tej gleby aluwialnej nie da się uprawiać, podnosić ani wypełniać rzędami maszynowo. W zamian za to gleba jest luźna i bogata w aluwium, więc po zrobieniu dziur i wysianiu nasion rośliny urosną bardzo szybko. Praca ręczna jest bardziej męcząca, ale pozwala zaoszczędzić pieniądze na orce, bronowaniu i nawożeniu”.

Nie tylko rodzina pana Binha, ale także 55 gospodarstw domowych w wiosce Lam Son jest zajętych wysiewaniem nasion do nowo wykopanych dołów. Wcześniej na tym terenie aluwialnym gospodarstwa wynajmowały pługi, aby szybko orać, ścielić grządki i układać rzędy. W tym roku rodziny muszą powrócić do starych metod. Pan Phan Van Dai, członek gospodarstwa domowego, powiedział: „Ręczne wykonywanie tego wymaga pracy i wysiłku, ale nasiona posadzone w glebie aluwialnej od razu się przykleją. Niestety, powódź zatarła wszystkie znaki graniczne, więc każde gospodarstwo domowe musi zmierzyć i ponownie rozdysponować ziemię w zależności od liczby mieszkańców”.
Ta ręczna metoda siewu, rzadko stosowana we współczesnej produkcji rolnej , stała się obecnie jedyną opcją. Choć pracochłonna, tradycyjna metoda wciąż ma swoje zalety. Koszty są niższe, ponieważ nie ma potrzeby wynajmowania pługa; nasiona kukurydzy umieszczane są bezpośrednio w świeżej, wilgotnej glebie aluwialnej.

„Dzięki nowemu aluwium gleba jest bardziej miękka i żyzna, dzięki czemu kukurydza rośnie silniej, wymagając mniej nawożenia. Prognozuje się, że plony będą wyższe niż w latach ubiegłych. W porównaniu z uprawami o małej ilości deszczu, tegoroczne warunki glebowe sprzyjają wzrostowi, ale niosą ze sobą również pewne niedogodności: chwasty rosną szybciej, ponieważ gleba nie była początkowo mechanicznie uprawiana. Mieszkańcy z góry zadecydowali o konieczności wzmożonego odchwaszczania” – powiedział przewodniczący Stowarzyszenia Rolników gminy Bich Hao.
Kukurydza jest główną uprawą ozimą w gminie Bich Hao. W tym roku gmina planuje obsiać 530 hektarów, z czego tereny aluwialne stanowią zaledwie około 20 hektarów, ale to właśnie one przynoszą najwyższą i najbardziej stabilną efektywność ekonomiczną . Powrót do siewu ręcznego nie zmienia celu produkcyjnego gminy, ale wymaga wytrwałości i wytrwałości pracowników. Pomimo trudności, plony kukurydzy ozimej w 2025 roku na terenach aluwialnych są obiecujące. Oczekuje się, że plony osiągną około 8,4 tony/ha, czyli więcej niż w poprzednich latach, dzięki nowej warstwie aluwialnej.

Korzystając ze słonecznej pogody, na nadrzecznych równinach aluwialnych, mieszkańcy gminy Bich Hao skupiają się na ręcznym siewie kukurydzy, aby nadążyć za postępem produkcji. Na tej nowej warstwie gleby aluwialnej, każdy obsiany dołek kukurydzą stanowi test zdolności adaptacji produkcji rolnej do wahań pogody. Mieszkańcy oczekują stabilnej produktywności, niższych kosztów inwestycji i tegorocznych ozimych plonów, które nadal będą stanowić stałe źródło dochodu dla gospodarstw domowych mieszkających na równinach aluwialnych.
Source: https://baonghean.vn/phu-sa-day-them-gan-nua-met-sau-lu-nong-dan-bich-hao-choc-lo-tra-hat-de-seo-ngo-10313441.html






Komentarz (0)