
„Rozpruwacz masek – wspomnienia coacha życiowego” jest autobiografią-wspomnieniami kobiety, która przeżyła cały „sześćdziesięcioletni cykl” ze wszystkimi dziewięcioma pałacami emocji: miłością, nienawiścią, radością, gniewem, chciwością, ignorancją, tragedią i komedią całego życia.
Swoją bolesną, głęboką, odważną literaturą zerwała maskę pozornego zadowolenia i szczęścia, „odsłaniając” wszystkim swoje „plecy”, pełne guzów i blizn, nagromadzonych przez całe życie – od zranionej małej dziewczynki, przez samotną młodą kobietę, po zgorzkniałą młodą kobietę.
Podczas wydarzenia autorka Bui Mai Hanh powiedziała, że książka „The Mask Ripper” jest przeznaczona dla matek, a szerzej, dla matek w tym życiu, kobiet, które często ukrywają łzy nocą, wciąż w milczeniu znoszą cierpienia, wciąż w milczeniu się poświęcają, nie zawsze wiedząc, jak nazwać swój ból.

Książka składa się z 4 głównych części i ostatniej , Epilogu . Część I: „Znalezienie drogi” to droga wyjścia z impasu, jak twierdziła Bui Mai Hanh, to nauka behawioralna: coaching życiowy. Ta ścieżka pomaga jej w transformacji i przejściu przez kolejne etapy. Część II: „Uzdrawianie”, część III: „Odzyskiwanie” i wreszcie „Część IV: Stawanie się”.
Jeśli początek książki opowiada o małżeństwie „spania w tym samym łóżku z różnymi snami”, to jej zakończeniem są strony, na których autorka rozważa „zerwanie ostatniej maski” w „skruchej” rozmowie z mężem. Zbiór wierszy napisanych dla męża, „The Singer”, ukazał się (marzec 2025 r.), a w wyniku głębokiej przemiany rany w jej duszy zostały i są zagojone.

Na 440 stronach autorka nie waha się szeroko otworzyć drzwi, by ukazać mroczne zakamarki swojego życia i duszy.
Dwadzieścia lat od pierwszej słynnej książki opowiadającej historie innych ludzi do pierwszej książki opowiadającej jej własną historię – oto długa podróż, którą autorka Bui Mai Hanh chce się podzielić: „Krok po kroku zrzucam warstwy masek, w gorzkim bólu, w cichym hałasie. Dojrzałość ma smak słodkiego smutku. Wybrałam, ale mam też prawo wybrać ponownie. Nie muszę być wierna pierwszemu wyborowi. Nie muszę ukrywać się w ciemności przez całe życie. Uświadomienie sobie tego jest uwolnieniem się od ciężaru przeszłości. To spojrzenie na przeszłość z innej perspektywy ” .
Książka odsłania mroczne zakamarki pełne upokorzenia, bólu, zażenowania, cierpienia… Bui Mai Hanh nie zamierza zwracać na siebie uwagi, wzbudzać współczucia ani szukać dla siebie nowej, dobrej twarzy, wystawiając na wstyd kilka innych twarzy.
Source: https://congluan.vn/ra-mat-hoi-ky-nguoi-xe-mat-na-cua-tac-gia-bui-mai-hanh-10321608.html










Komentarz (0)