(NLDO) - Wstrząsające odkrycie amerykańskich naukowców na temat śmiertelnie niebezpiecznej egzoplanety może ujawnić przyszłość Układu Słonecznego za 5 miliardów lat.
Zespół badawczy pod kierownictwem astronoma Aomawy Shieldsa z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine (USA) porównał klimat planet z wodą i składem atmosfery podobnym do ziemskiego, krążących wokół dwóch typów gwiazd: białych karłów i karłów K ciągu głównego Kepler-62.
Spośród dwóch rodzajów gwiazd białe karły nazywane są „zombie”. Są to pozostałości gwiazd podobnych do Słońca, które utraciły energię i umarły.
Wokół nich mogą znajdować się jeszcze planety, o których wcześniej sądzono, że znajdują się w stanie „zombie”.
Życie podobne do ziemskiego może istnieć na planetach krążących wokół białych karłów – Ilustracja AI: Thu Anh
Jednak wykorzystując trójwymiarowy komputerowy model klimatu globalnego, powszechnie stosowany do badania środowiska Ziemi, amerykańscy naukowcy odkryli szokującą prawdę: planety krążące wokół białych karłów są jeszcze bardziej przyjazne do zamieszkania niż planety krążące wokół Keplera-62.
Zdaniem dr. Shieldsa, choć białe karły mogą nadal emitować pewną ilość ciepła z resztkowej aktywności jądrowej w swoich zewnętrznych warstwach, w ich jądrach nie zachodzą już procesy syntezy jądrowej.
Wcześniej naukowcy często nie zwracali zbytniej uwagi na możliwość istnienia życia na planetach znajdujących się w ekosferach tych „gwiazd zombie”. Ekosfera białych karłów znajduje się znacznie bliżej gwiazdy niż ekosfera gwiazd „żywych”.
Może więc być tak, że te światy są synchronicznie związane ze swoją gwiazdą macierzystą, co oznacza, że zawsze są zwrócone tą samą stroną w stronę gwiazdy, tak jak Księżyc zawsze jest zwrócony tą samą stroną w stronę Ziemi.
W przypadku normalnych gwiazd takie warunki mogłyby sprawić, że dzienna strona planety byłaby zbyt gorąca lub odwrotnie, zbyt zimna ze względu na zbyt dużą ilość chmur, jak to ma miejsce w przypadku Kepler-62.
Z kolei planety krążące wokół białych karłów znajdują się bliżej swoich gwiazd macierzystych, a ich prędkość obrotowa jest tak duża, że nigdy nie byłyby w stanie wytworzyć tak wielu chmur, jak w przypadku planety krążącej wokół Kepler-62.
Mniejsze zachmurzenie w ciągu dnia i silniejszy efekt cieplarniany w nocy tworzą cieplejsze warunki, bardziej zbliżone do ziemskiego. Dzięki temu ten rodzaj „zombie” świata byłby nie tylko nadający się do zamieszkania, ale jego ekosystem byłby również bardzo podobny do ziemskiego.
„Te wyniki sugerują, że środowiska białych karłów – kiedyś uważane za niegościnne dla życia – mogą otworzyć nowe możliwości dla badaczy egzoplanet i astrobiologii” – powiedział dr Shields.
Odkrycie to otwiera również „wąskie okno” dla życia w Układzie Słonecznym – w tym na Ziemi – za 5 miliardów lat, kiedy nasza macierzysta gwiazda również przekształci się w białego karła.
Source: https://nld.com.vn/su-song-giong-trai-dat-co-the-hien-dien-o-hanh-tinh-thay-ma-196250215084026609.htm






Komentarz (0)