Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Najbardziej absurdalny bilet na Mistrzostwa Świata

San Marino przegrało wszystkie siedem meczów, straciło 32 gole i zajmuje ostatnie miejsce w rankingu FIFA. Mimo to najmniejsza drużyna w Europie wciąż ma nadzieję na awans do Mistrzostw Świata 2026. Paradoks polega na tym, że być może będą musieli… przegrać swój ostatni mecz tak dotkliwie, jak to tylko możliwe.

ZNewsZNews14/11/2025

San Marino (po lewej) niespodziewanie ma szansę na zdobycie biletu na Mistrzostwa Świata.

San Marino nigdy nie wyszło z cienia najsłabszej drużyny świata . Licząc nieco ponad 34 000 mieszkańców, ta niewielka drużyna jest przyzwyczajona do dotkliwych porażek. Zajmuje 210. miejsce w rankingu FIFA, strzeliło zaledwie jednego gola w eliminacjach do Mistrzostw Świata i straciło 32.

Marzenia się spełniają

W tym kontekście marzenie o Mistrzostwach Świata wydawało się niemal niemożliwe. Ale piłka nożna zawsze kryje w sobie paradoksy. Wraz z rozszerzeniem formatu Mistrzostw Świata do 48 drużyn, San Marino nagle stanęło przed najdziwniejszymi drzwiami w historii kwalifikacji.

Szansa San Marino nadeszła w Lidze Narodów UEFA. W sezonie 2024/25 zajęli pierwsze miejsce w swojej trzyzespołowej grupie po dwóch zwycięstwach nad Liechtensteinem i kluczowym remisie z Gibraltarem. To stawia ich w grupie 14 drużyn, które mogą wywalczyć jedno z czterech specjalnych miejsc barażowych w Lidze Narodów.

Jednak San Marino znajduje się na końcu listy. Aby awansować, musi poczekać, aż co najmniej 10 z 13 drużyn znajdujących się wyżej w tabeli zakwalifikuje się do Mistrzostw Świata, bez konieczności zapewnienia sobie miejsca w Lidze Narodów.

Do ostatniej rundy osiem z tych drużyn zapewniło sobie już miejsca. San Marino potrzebowało zaledwie dwóch, aby znaleźć się w pierwszej dwójce grupy kwalifikacyjnej. I tu właśnie wyścig przybrał nieoczekiwany obrót.

Jeśli Irlandia Północna pokona Słowację w kluczowym meczu, zajmie drugie miejsce w grupie A. Jeśli Rumunia pokona Bośnię i Hercegowinę, będzie miała tyle samo punktów co Bośnia w grupie H. Rumunia przystąpi do ostatniego meczu z nadzieją na zajęcie drugiego miejsca. Ich przeciwnik? San Marino.

Prowadzi to do paradoksalnego scenariusza: San Marino ma motywację, by… przegrać z Rumunią tak często, jak to możliwe. Bo jeśli Rumunia zajmie drugie miejsce w Grupie H, nie będzie już potrzebowała miejsca w Lidze Narodów.

A to miejsce, według obliczeń, przypadnie San Marino. Katastrofalna porażka może otworzyć najsłabszej drużynie świata drogę do awansu do fazy play-off i zdobycia biletu na Mistrzostwa Świata.

World Cup anh 1

San Marino stoi u progu napisania najdziwniejszego rozdziału w swojej historii.

Jaki scenariusz będzie dalej?

Ten scenariusz natychmiast przypomniał wielu osobom „katastrofę w Gijon” z 1982 roku, kiedy to RFN i Austria zostały oskarżone o celowe podkręcanie wyniku, aby wyeliminować Algierię. Od tego incydentu FIFA wymaga, aby ostatnie mecze fazy grupowej odbywały się w tym samym czasie.

Jednak w obecnych eliminacjach do Mistrzostw Świata ta zasada nie obowiązuje, więc istnieje ryzyko, że wydarzy się absurdalny scenariusz.

W tym kontekście pojawia się interesujące pytanie dla obstawiających : jak bukmacherzy ustalają swoje kursy? San Marino to najsłabszy z możliwych faworytów. Kurs na ich zwycięstwo w meczu z Cyprem wynosił +1300, a na Austrię 100-1. Takie kursy odzwierciedlają niemal całkowitą różnicę między nimi a resztą Europy.

Jeśli San Marino przystąpi do finałowego meczu bez większych emocji, Rumunia może znaleźć się w tak dużym handicapie, że nie będzie już możliwości obstawiania bezpośrednich wygranych.

Według dużych bukmacherów, eliminacje do Mistrzostw Świata nie są rynkiem, którym interesuje się wielu zawodników. Mimo to, odnotowują oni dużą liczbę graczy, którzy lubią „efekt bajki”, stawiając kilka dolarów na zwycięstwo San Marino przy kursach, które utrzymują się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To nakłada na bukmacherów drobne, ale interesujące obowiązki w każdym meczu tej małej drużyny.

World Cup anh 2

FIFA zwiększa liczbę drużyn biorących udział w Mistrzostwach Świata 2026 z 32 do 48.

Jednak aby ten absurdalny scenariusz się ziścił, muszą zostać spełnione dwa warunki. Irlandia Północna musi pokonać Słowację. Rumunia musi pokonać Bośnię. Dlatego większość bukmacherów czeka na wynik meczu Bośnia-Rumunia, zanim wystawi kursy na mecz Rumunia-San Marino.

Podsumowując, nie byłoby niczym niezwykłym, gdyby San Marino przegrało swój ostatni mecz z dużą przewagą. W obecnej kampanii kwalifikacyjnej przegrali z Austrią 10:0. Gdyby ponownie ponieśli porażkę 8:0 lub 9:0, udowodnienie, że „grali nieuczciwie”, byłoby praktycznie niemożliwe.

Jeśli wydarzy się coś dziwnego, San Marino będzie miało szansę na awans do fazy play-off Mistrzostw Świata po dotkliwej porażce. Świat futbolu zna wiele dziwnych historii. Ale najsłabsza drużyna na świecie, która zbliżyła się do Mistrzostw Świata dzięki… dotkliwej porażce, byłaby największym zaskoczeniem w kwalifikacjach od dekad.

Piłka nożna zawsze tworzyła najbardziej nieprawdopodobne historie. A San Marino jest o krok od napisania swojego najdziwniejszego rozdziału – poprzez to, z czym jest najbardziej zaznajomione: porażkę.

Źródło: https://znews.vn/tam-ve-world-cup-phi-ly-nhat-post1602509.html


Komentarz (0)

No data
No data

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Miss Wietnamskiej Turystyki Etnicznej 2025 w Moc Chau, prowincja Son La

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt