Ruben Amorim znany jest ze swojej bezpośredniości. |
Ruben Amorim znany jest ze swojej otwartości. Spotkania wewnętrzne w Carrington pokazały, że nie boi się on spierać, by na nowo rozpalić ducha rywalizacji w szatni.
Według źródeł z Anglii, Amorim powiedział Alejandro Garnacho wprost, że potrzebuje „lepszego agenta”, co było przekazem nie tylko dotyczącym zarządzania wizerunkiem, ale także zachowania piłkarza, który chce osiągnąć sławę.
Nie chodziło tylko o Garnacho, wymieniono też kilka innych nazwisk. Przede wszystkim Manuela Ugarte. Amorim kiedyś uważał urugwajskiego pomocnika za wzorowego ucznia Sportingu, ale teraz był rozczarowany, widząc, jak traci ambicje. W oczach Amorima Ugarte „nie jest już piłkarzem, którego znałem”, co było chłodnym komentarzem, ale trafnie odzwierciedlało jego spadek formy od początku sezonu.
Amorim wiedział, że aby odbudować Manchester United, potrzebował czegoś więcej niż tylko wielkich nazwisk. Potrzebował zawodników z duchem Kobbiego Mainoo czy Matheusa Cunhy, którzy walczyli w każdej minucie i byli gotowi się uczyć. To spotkanie, zdaniem wielu, było nie tylko osobistym przypomnieniem, ale deklaracją dyscypliny i nastawienia do pracy.
Na Old Trafford Amorim nie szuka pocieszenia. Stara się odtworzyć zwycięskie DNA, rozbudzając w zawodnikach poczucie własnej wartości. A czasami, aby odbudować świetną drużynę, pierwszym krokiem jest zburzenie iluzji, w którą uwikłało się wiele gwiazd.
Źródło: https://znews.vn/thong-diep-thep-cua-amorim-post1601991.html






Komentarz (0)