Nowa Zelandia najwyraźniej stara się odłożyć na bok różnice z Chinami i promować współpracę gospodarczą , która będzie korzystna dla obu stron.
| Premier Nowej Zelandii Chris Hipkins spotyka się z sekretarzem generalnym Chin i prezydentem Xi Jinpingiem podczas swojej sześciodniowej wizyty w Pekinie. (Źródło: AP) |
Wydawało się, że spór został rozwiązany.
Premier Nowej Zelandii Chris Hipkins odbył sześciodniową oficjalną wizytę w Chinach (25–30 czerwca).
W kontekście ostatnich tendencji państw zachodnich do jednoczenia się w celu „zmniejszenia ryzyka” dla Chin, fakt, że głowa ważnego kraju na Południowym Pacyfiku poprowadził delegację, która po raz kolejny odwiedziła Chiny, wysłał sygnał, że w systemie sojuszu pod przewodnictwem USA nadal są kraje, które przywiązują wagę do interesów gospodarczych z Pekinem i chcą zacieśnić stosunki gospodarcze i handlowe z Chinami, aby zapobiec ryzyku spowolnienia gospodarczego.
Wizyta premiera Nowej Zelandii w Chinach oznacza również, że można odłożyć na bok rozszerzanie przez Chiny swoich wpływów w dziedzinie bezpieczeństwa na południowym Pacyfiku w ubiegłym roku, co postawiło kraje regionu w stan najwyższej gotowości.
Po wizycie sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena w Chinach, prezydent USA Joe Biden natychmiast przypuścił ataki na Chiny, co spowodowało, że stosunki między USA a Chinami, które dopiero zaczynały wykazywać oznaki stabilizacji, znów stały się napięte.
Premier Chris Hipkins nazwał Chiny „cennym partnerem do współpracy” i 22 czerwca oświadczył, że nie zgadza się z poglądami prezydenta Joe Bidena na temat Chin. Wyraźnie chciał w ten sposób uniknąć niepotrzebnych zawirowań dyplomatycznych i nie stracić z oczu celu, jakim jest promowanie handlu podczas swojej wizyty w Chinach.
Mgła wisi nad perspektywami gospodarki Nowej Zelandii, dotkniętej inflacją. Ekonomiści przewidują drugą recesję w dalszej części roku, ponieważ Rezerwa Federalna podnosi stopy procentowe, aby walczyć z inflacją, co powoduje gwałtowny wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych, zacieśnienie pasa i spadek wydatków konsumpcyjnych.
W obliczu stagnacji gospodarczej rząd Nowej Zelandii po raz kolejny zwrócił uwagę na Chiny.
Po podpisaniu przez Chiny i Nową Zelandię umowy o wolnym handlu w 2008 roku, do końca 2013 roku Chiny zastąpiły Australię jako największy partner handlowy Nowej Zelandii. Około 30% rocznego eksportu Nowej Zelandii, o wartości około 21 miliardów dolarów nowozelandzkich, trafia do Chin. Chiński popyt ma kluczowe znaczenie dla gospodarki Nowej Zelandii.
W porównaniu z krajami zachodnimi, Nowa Zelandia zawsze miała umiarkowany stosunek do Chin. Jednak chińskie sankcje handlowe wobec sąsiedniej Australii oraz podpisanie w zeszłym roku umowy o współpracy policyjnej z wyspiarskim państwem Salomona na południowym Pacyfiku sprawiły, że Nowa Zelandia stała się ostrożna i w ostatnim czasie przyjęła twardsze stanowisko wobec Chin, zwłaszcza w czerwcu 2022 roku, kiedy kraj ten rozpoczął udział w dorocznym szczycie Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO).
Ponadto Nowa Zelandia stara się ograniczyć zależność handlową od Chin. Eksport towarów do Chin w kwietniu spadł o 2 punkty procentowe w ujęciu rok do roku do 29%. Oznacza to pierwszy spadek od 2015 r.
Czy istnieje „stracony krok” w relacji z Zachodem?
Jednak w obliczu ponurych perspektyw gospodarczych rząd Chrisa Hipkinsa wydaje się obecnie niechętny „zmniejszaniu ryzyka”, chce zdywersyfikować handel z Chinami i zwiększyć eksport towarów i usług.
27 czerwca podczas spotkania z premierem Chrisem Hipkinsem w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie prezydent Chin Xi Jinping powiedział, że Chiny i Nowa Zelandia muszą promować liberalizację i ułatwiać handel i inwestycje, zapewnić pozytywne środowisko biznesowe dla przedsiębiorstw po obu stronach, a także zacieśnić współpracę w takich obszarach jak edukacja, kultura, turystyka itp.
Tymczasem premier Chris Hipkins stwierdził, że oba kraje łączą „jedne z najważniejszych i najbardziej rozbudowanych relacji” na świecie i podkreślił, że celem tej wizyty jest wsparcie przedsiębiorstw z obu krajów w odbudowie i pogłębianiu relacji, zgodnie z celem Chin, jakim jest przyciągnięcie zagranicznych inwestycji.
Prezydent Chin wezwał również oba kraje, aby nadal traktowały się wzajemnie jako partnerów, a nie rywali, jako szanse, a nie zagrożenia, utrzymywały kontakty i wspólnie pomagały w rozwoju wyspiarskim krajom Pacyfiku, a także podejmowały wysiłki na rzecz wzmocnienia dialogu i zmniejszenia obaw Nowej Zelandii dotyczących działań Chin w zakresie bezpieczeństwa na południowym Pacyfiku.
28 czerwca, podczas spotkania z Chrisem Hipkinsem w Wielkiej Hali Ludowej, chiński premier Li Qiang podkreślił, że drzwi Chin będą się otwierać coraz szerzej, kraj będzie gotowy dzielić się nowymi możliwościami rozwoju Chin z Nową Zelandią, wykorzystując potencjał gospodarki cyfrowej, zielonej gospodarki, przemysłu kreatywnego... tworząc nową dynamikę dla współpracy w powstających dziedzinach.
Po rozmowach premier Chin Li Qiang i Chris Hipkins byli świadkami podpisania wielu dwustronnych umów o współpracy, m.in. w zakresie nauki i technologii, edukacji i rolnictwa.
Tego samego dnia Chiny i Nowa Zelandia wydały wspólne oświadczenie w sprawie wszechstronnego partnerstwa strategicznego, zgadzając się na wzmocnienie wymiany na wysokim szczeblu, pogłębienie współpracy, poprawę zrozumienia i kontrolowanie różnic.
Nowa Zelandia z zadowoleniem przyjęła przystąpienie Chin do Wszechstronnego i Progresywnego Porozumienia o Partnerstwie Transpacyficznym (CPTPP), a także udział w trwających szczegółowych dyskusjach grupy roboczej ds. Porozumienia o Partnerstwie na rzecz Gospodarki Cyfrowej (DEPA).
Obecnie Nowa Zelandia i Chiny mają wspólny interes w naprawie swoich podupadających gospodarek, a Chiny nie chcą, aby Nowa Zelandia bardziej skłaniała się ku zachodniemu blokowi militarnemu, dlatego chcą odłożyć różnice na bok.
Jednak biorąc pod uwagę stale rosnące napięcia geopolityczne w regionie Indo-Pacyfiku i coraz głośniejsze apele ze strony Nowej Zelandii o zmniejszenie zależności od Chin, pozostaje pytanie, czy tendencja do współpracy opartej na potrzebach handlowych obu stron utrzyma się i przezwycięży przeszkody.
Źródło






Komentarz (0)