Prezydent USA Joe Biden wciąż próbuje zmienić sytuację w konflikcie rosyjsko-ukraińskim i na Bliskim Wschodzie. Jednak w obecnej sytuacji będzie to tylko kropla w morzu potrzeb, a prezydent elekt Donald Trump wciąż ma ogromną lukę polityczną, aby wypracować własne, unikalne podejście.
| Administracja prezydenta USA Joe Bidena wkracza w ostatnią fazę konsolidacji swojego dziedzictwa. (Źródło: Getty Images) |
Co Biden jeszcze może zrobić
Administracja Joe Bidena rozpoczyna działania mające na celu utrwalenie swojego dziedzictwa przed objęciem urzędu przez prezydenta elekta Donalda Trumpa.
Wydarzenia ostatnich dwóch tygodni pokazują, że prezydent Biden priorytetowo traktuje trzy kwestie: po pierwsze, konflikty na Ukrainie i Bliskim Wschodzie. Po drugie, subsydia dla amerykańskich przedsiębiorstw działających w takich obszarach jak produkcja półprzewodników i rozwój energii odnawialnej. Po trzecie, mianowanie szeregu sędziów popierających Demokratów.
Po miesiącach wysyłania sprzecznych sygnałów, 17 listopada prezydent Biden podjął decyzję o zezwoleniu ukraińskiej armii na użycie taktycznego systemu rakietowego dalekiego zasięgu (ATACMS) dostarczonego przez Stany Zjednoczone do atakowania celów położonych głęboko na terytorium Rosji, w celu „poprawienia pozycji Ukrainy przy stole negocjacyjnym”.
Następnie 20 listopada niektóre amerykańskie agencje informacyjne i gazety, takie jak AP, poinformowały, że Stany Zjednoczone wkrótce dostarczą armii ukraińskiej pewną liczbę min przeciwpiechotnych (wcześniej Stany Zjednoczone dostarczały Ukrainie wyłącznie miny przeciwpancerne), aby odeprzeć lub spowolnić postępy Rosji.
Obecnie Departament Obrony USA aktywnie dopełnia niezbędnych procedur, aby móc przekazać Ukrainie pakiety pomocowe o łącznej wartości 7,1 mld USD przed styczniem 2025 r.
Jeśli chodzi o Bliski Wschód, Financial Times niedawno powołał się na źródła, które donoszą, że administracja prezydenta Joe Bidena praktycznie porzuciła nadzieje na osiągnięcie zawieszenia broni i uwolnienia zakładników między Izraelem a Hamasem przed przekazaniem władzy w Białym Domu.
Zamiast tego prezydent Joe Biden i jego zespół ds. Bliskiego Wschodu naciskają na zawarcie porozumienia pokojowego między Izraelem a ruchem Hezbollah, na mocy którego Hezbollah wycofałby się ze spornego obszaru, a dziesiątkom tysięcy przesiedleńców pozwoliłoby na powrót na granicę izraelsko-libańską.
19 listopada prezydent Biden wysłał specjalnego wysłannika na Bliski Wschód (starszego doradcę Amosa Hochsteina). Prasa donosiła, że rozmowy przebiegały „całkiem pozytywnie” i że porozumienie jest możliwe.
Zapewnienie, że dziedzictwo nie zostanie cofnięte
Równolegle z konsolidacją dorobku politycznego i bezpieczeństwa, prezydent Biden i jego zespół urzędników oraz doradców ekonomicznych przyspieszają wdrażanie pakietów stymulujących produkcję i rozwój infrastruktury w kraju i za granicą, zapewniając, że inwestycje o wartości setek bilionów dolarów zatwierdzone za kadencji pana Bidena nie zostaną anulowane ani cofnięte przez administrację Trumpa.
W wywiadzie dla magazynu Politico sekretarz handlu Gina Raimondo potwierdziła swoją determinację w zakresie wypłaty maksymalnej kwoty przyznanej na mocy ustawy CHIPS Act z 2022 r. (50 miliardów dolarów) i powiedziała, że nakazała swoim jednostkom nieustanną pracę nad lobbowaniem wśród firm produkujących półprzewodniki, aby wkrótce osiągnęły porozumienie z rządem.
Podobnie starszy doradca ds. klimatu John Podesta zintensyfikował współpracę z partnerami zagranicznymi (ostatnio na Szczycie Klimatycznym ONZ), aby przyspieszyć wypłatę 369 miliardów dolarów przeznaczonych na rozwój czystej energii na mocy amerykańskiej ustawy o deinflacji do 2022 r.
Ponadto CNN poinformowało, że zespół prezydenta Bidena ściśle współpracuje z liderem większości w Senacie Chuckiem Schumerem (Demokrata z Nowego Jorku), aby wywrzeć nacisk na Senat USA, aby zatwierdził kandydatów na stanowiska sędziowskie nominowanych przez prezydenta Bidena.
W dniach 21-22 listopada kilka amerykańskich gazet, takich jak AP i Washington Post, powołując się na źródła, donosiło o porozumieniu między liderami obu partii w Senacie, zgodnie z którym Demokraci zobowiązali się nie przeprowadzać głosowania nad zatwierdzeniem czterech kandydatów na sędziów sądów apelacyjnych nominowanych przez Bidena w pozostałym czasie pracy 118. Kongresu. W zamian Republikanie zgodzili się przeprowadzić głosowanie nad zatwierdzeniem siedmiu kandydatów na sędziów sądów okręgowych w pierwszym tygodniu grudnia, po Święcie Dziękczynienia, oraz sześciu kolejnych kandydatów również w grudniu.
| Prezydent USA Donald Trump spotyka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na szczycie G20 w Japonii w 2019 roku. (Źródło: Reuters) |
Pan Trump będzie miał inne podejście.
Podczas gdy administracja Joe Bidena podjęła „oficjalne” kroki mające na celu zmianę sytuacji na linii Rosja-Ukraina, prezydent elekt Trump stopniowo ujawniał swoje podejście do tej ważnej kwestii.
W wywiadzie dla Fox News 24 listopada Mike Waltz, wybrany przez prezydenta elekta Trumpa na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego, podkreślił, że głównym priorytetem nowej administracji jest zorganizowanie negocjacji między Rosją a Ukrainą, których celem jest doprowadzenie do spotkania obu stron w celu wynegocjowania zawieszenia broni lub porozumienia pokojowego.
„Musimy omówić, kto zasiądzie przy stole, czy będzie to umowa czy rozejm, jak skłonić obie strony do przystąpienia do rozmów, a następnie jaki będzie zakres umowy” – powiedział.
Pan Waltz podkreślił wagę zaangażowania europejskich sojuszników Ameryki w ten proces. „Wszyscy nasi sojusznicy i partnerzy muszą podzielić się tym ciężarem” – powiedział, podkreślając, że rozwiązanie konfliktu będzie wymagało współpracy międzynarodowej.
Emerytowany pułkownik i ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego, pan Waltz uważa, że administracja Trumpa podejmie szybkie działania w celu przywrócenia odstraszania i zakończenia konfliktów.
Pomimo reputacji prezydenta o niestabilnej i nieprzewidywalnej osobowości, Trump pozostaje mistrzem w zawieraniu umów, którym był niegdyś w swojej książce „Sztuka zawierania umów”, jak twierdzi kilku bliskich współpracowników. W poprzedniej kadencji dążył do osiągnięcia porozumień z wieloma globalnymi rywalami Ameryki i wydaje się, że jest gotowy kontynuować tę drogę.
Problem polega jednak na tym, że wyzwanie stojące przed panem Trumpem jest coraz większe, ponieważ po czterech latach od opuszczenia Białego Domu na świecie panuje większe napięcie z powodu konfliktów na Ukrainie i Bliskim Wschodzie.
Problem Bliskiego Wschodu staje się trudniejszy
Jeśli chodzi o konflikt izraelski w Strefie Gazy i Libanie, pan Trump dał do zrozumienia zarówno premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, jak i głównym negocjatorom w Katarze, że popiera plany militarne Tel Awiwu, ale chce, aby „wszystko zostało załatwione” przed objęciem urzędu.
Choć oczekuje się, że Netanjahu będzie bardziej skłonny do ustępstw wobec Trumpa niż Biden, izraelski przywódca ma również silniejszą pozycję polityczną. Po udanych kampaniach przeciwko Hezbollahowi i Hamasowi, Netanjahu skonsolidował poparcie w swoim gabinecie, co prawdopodobnie oznacza, że pozostanie u władzy co najmniej przez kolejny rok.
„Washington Post” doniósł niedawno, że Izrael przygotowuje zawieszenie broni z Hezbollahem w Libanie jako „prezent” na inaugurację Trumpa. Netanjahu zapewnił jednak, że Izrael będzie kontynuował działania militarne przeciwko Hezbollahowi pomimo zawieszenia broni.
Ponadto rząd Izraela otwarcie rozważał aneksję Zachodniego Brzegu, co z pewnością przedłużyłoby konflikt i zamroziło możliwość normalizacji stosunków między Arabią Saudyjską a Izraelem, która jest podstawą szerszego porozumienia pokojowego w regionie.
Source: https://baoquocte.vn/tong-thong-my-biden-and-nuoc-co-cuoi-cung-co-di-san-tao-khong-gian-de-ong-trump-tro-tai-bac-thay-thuong-thuyet-295042.html






Komentarz (0)