Wietnamska reprezentacja kobiet poniosła gorzką porażkę 0:1 z Filipinami wieczorem 8 grudnia na stadionie Chonburi (Tajlandia), ryzykując utratę prawa do rozstrzygnięcia w wyścigu o awans do półfinału 33. Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej. Jedyny gol meczu padł w 94. minucie, kiedy filipiński zawodnik głową z bliskiej odległości nie był w stanie zareagować na strzał bramkarza Kim Thanha.
Przed drugim meczem w grupie B, wietnamska reprezentacja kobiet rozpoczęła rozgrywki bez większych problemów, odnosząc druzgocące zwycięstwo 7:0 nad Malezją, co wyraźnie pokazało ich ambicję obrony tytułu mistrzowskiego, który nieprzerwanie utrzymuje się od czterech kolejnych Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej. Tymczasem Filipiny, po porażce w meczu otwarcia z Mjanmą, desperacko potrzebowały 3 punktów, aby utrzymać nadzieję na awans. Dlatego spotkanie toczyło się w bardzo zdecydowanym tempie i w istocie potoczyło się dokładnie według scenariusza pełnego presji.

Wietnamska drużyna kobiet zagrała lepiej od Filipinek, ale ich finisz był słaby (zdjęcie: Manh Quan).
Przez większość meczu reprezentacja Wietnamu kontrolowała grę, stwarzając groźniejsze sytuacje niż przeciwnicy. Jednak napastnicy w czerwonych koszulkach nie wykazali się precyzją niezbędną do przekształcenia tych okazji w bramki. W rzeczywistości Filipiny miały tylko jedną okazję do zdobycia gola w ciągu całych 90 minut, tuż na początku meczu, kiedy zawodnik tej drużyny strzelił nad poprzeczkę w środku pola karnego.
W ostatniej minucie dogrywki, brak koncentracji w obronie kobiet doprowadził do utraty bramki. Stracona w decydującym momencie bramka zniweczyła wszelkie wysiłki gospodarzy w ciągu 90 minut, pozostawiając Wietnam z pustymi rękami, mimo że grał lepiej od przeciwniczek.
Trudne wyniki stawiają wietnamską reprezentację kobiet w trudnej sytuacji, grożąc odpadnięciem z rozgrywek tuż po fazie grupowej. Po dwóch meczach Mjanma ma 6 punktów, różnica bramek +4; Wietnam ma 3 punkty, różnica bramek +6; Filipiny mają 3 punkty, różnica bramek +0. W rundzie finałowej wietnamska reprezentacja kobiet zmierzy się z Mjanmą, a Filipiny z Malezją.
Prawo do rozstrzygnięcia awansu do półfinału będą należeć do Filipin, ponieważ Malezja jest słabym przeciwnikiem, plasującym się znacznie poniżej poziomu pozostałych trzech drużyn w grupie B. Zwycięstwo różnicą więcej niż trzech bramek z pewnością zapewni Filipinom awans do półfinału. Tymczasem wietnamska reprezentacja kobiet ma tylko jedną szansę na kontynuację – pokonanie Mjanmy. Remis może pomóc wietnamskiej reprezentacji kobiet zająć drugie miejsce w grupie. W przypadku porażki Filipin z Malezją, taki scenariusz jest mało prawdopodobny.
Jeśli Wietnam wygra z Mjanmą, a Filipiny pokonają Malezję, wszystkie trzy drużyny będą miały po 6 punktów i będą musiały wziąć pod uwagę różnicę bramek, aby określić swoje pozycje. W tym momencie Wietnam z pewnością będzie na jednej z dwóch czołowych pozycji, dzięki przewadze w różnicy bramek.

Trener Mai Duc Chung musi poprawić grę swoich zawodników (zdjęcie: Manh Quan).
Porażka z Filipinami była sygnałem ostrzegawczym dla wietnamskiej reprezentacji kobiet, która pragnęła utrzymać tytuł mistrza Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej. Choć dziewczętom w czerwonych koszulkach nie brakowało determinacji w stylu gry i ducha walki, a nawet dominowały przez większość meczu, brak precyzji w kończeniu akcji i chwila dekoncentracji drogo je kosztowały.
Trener Mai Duc Chung i jego zawodnicy muszą szybko odzyskać spokój, przeanalizować swoje błędy, aby przygotować się do meczu z Mjanmą z nadzieją na zwycięstwo. Jeśli będą grać tak jak z Filipinami, ryzyko wczesnego odpadnięcia z Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej jest jak najbardziej realne.
Jednak piłka nożna zawsze czyni cuda. Jeśli tym razem wietnamska reprezentacja kobiet pokona presję, wykorzysta okazję i odzyska precyzję w wykańczaniu akcji, szansa na przedłużenie serii mistrzostw w Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej ponownie rozgorzeje.
Źródło: https://dantri.com.vn/the-thao/tuyen-nu-viet-nam-co-nguy-co-som-dut-chuoi-vo-dich-sea-games-20251209061632394.htm










Komentarz (0)