Podczas gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chwalił konferencję pokojową w saudyjskim mieście Dżudda, Rosja „skrytykowała” ją, twierdząc, że jest to skazana na porażkę inicjatywa Zachodu...
| Według Politico Arabia Saudyjska postrzega spotkanie w Dżuddzie w sprawie Ukrainy jako okazję do zaprezentowania się jako mediator pokojowy. (Źródło: AP) |
W dwudniowym spotkaniu w Arabii Saudyjskiej, które odbyło się w miniony weekend, uczestniczyli wysocy rangą urzędnicy z około 40 krajów. Według agencji Reuters, spotkanie było częścią działań Ukrainy mających na celu zbudowanie poparcia wśród krajów wciąż wahających się przed opowiedzeniem się po którejś ze stron konfliktu. Rosja nie została zaproszona na to wydarzenie.
Po zakończeniu rozmów w Dżuddzie dyplomaci stwierdzili, że panuje powszechna zgoda co do tego, że fundamentalne zasady prawa międzynarodowego, takie jak poszanowanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, powinny stanowić istotę przyszłych rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją. „Wall Street Journal” donosi, że spotkanie zmniejszyło rozdźwięk między Ukrainą a głównymi krajami rozwijającymi się w kwestii warunków zakończenia trwającego ponad rok konfliktu.
Udział Chin
Po rozmowach w Kopenhadze (Dania) w czerwcu spotkanie w Dżuddzie miało mieć nieformalny charakter i nie przyniosło oficjalnego oświadczenia.
Największą różnicą między spotkaniami w Kopenhadze i Dżuddzie była liczba uczestników – na ostatnim spotkaniu było ich ponad dwukrotnie więcej niż na poprzednich.
Warto zauważyć, że udział przedstawiciela Chin – specjalnego wysłannika ds. Azji i Europy Li Hui – został oceniony przez „Guardiana” jako „wielka nagroda dyplomatyczna”. Pekin został zaproszony do udziału w negocjacjach w Kopenhadze, ale nie wziął w nich udziału.
Chiny „aktywnie i pozytywnie zaangażowały się w pomysł zorganizowania trzeciego spotkania na tym szczeblu” – powiedziało źródło w UE.
„Mamy wiele rozbieżności zdań i słyszeliśmy różne poglądy, ale najważniejsze jest to, że podzielamy te same zasady” – powiedział Li Hui przed spotkaniem, cytowany przez agencję Reuters .
Obserwatorzy twierdzą, że Chiny, jako najważniejszy partner Rosji, są postrzegane jako odgrywające szczególną rolę w budowaniu dynamiki rozmów, a tym samym mogące wnieść do dyskusji pewne obawy Moskwy i „czerwone linie”. Najwyżsi przywódcy Arabii Saudyjskiej i Ukrainy aktywnie lobbowali za udziałem Pekinu.
Wang Yiwei, profesor stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Renmin, powiedział dziennikowi „South China Morning Post” , że obecność Li Hui, który w maju udał się z misją pokojową do Europy, pokazała determinację Chin w poszukiwaniu pokojowego rozwiązania i ich zdolność do zapobieżenia przekształceniu się wydarzenia w „antyrosyjską, pod przewodnictwem Zachodu wielostronną konferencję mającą na celu izolację Moskwy”.
Zdaniem eksperta Wanga Yiweia Pekin „może pełnić rolę pomostu umożliwiającego wymianę poglądów między obydwoma stronami” oraz szukać wspólnego stanowiska z innymi krajami i współpracować z Rosją w celu osiągnięcia porozumienia w sprawie szybkiego zawieszenia broni.
Kontrastujące poglądy Ukrainy i Rosji
W przemówieniu wygłoszonym 5 sierpnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uznał spotkanie w Dżuddzie za poparcie dla swojej 10-punktowej formuły na rzecz przyszłego pokoju.
Kluczowym punktem „formuły pokojowej” prezydenta Zełenskiego jest wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy i przywrócenie integralności terytorialnej tego wschodnioeuropejskiego kraju.
Według NTV , ukraiński przywódca przyznał, że pomimo różnic między krajami uczestniczącymi, porządek międzynarodowy oparty na zasadach musi zostać przywrócony. Pan Zełenski podkreślił: „Różne kontynenty mają różne podejścia polityczne do problemów światowych, ale wszystkie podzielają prymat prawa międzynarodowego”.
Na początku tego tygodnia pan Zełenski wyraził nadzieję, że inicjatywa ta doprowadzi do zorganizowania jesienią szczytu pokojowego przywódców z całego świata, na którym zostaną przyjęte zasady rozwiązania opartego na jego 10-punktowej formule.
Rosja, będąca „stroną zewnętrzną” na spotkaniu w Dżuddzie, wyraziła niezadowolenie z wydarzenia, w którym wzięło udział 4/5 członków grupy BRICS (w tym Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA).
Agencja informacyjna TASS 6 sierpnia zacytowała wypowiedź wiceministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Riabkowa, który opisał spotkanie jako „odzwierciedlenie spisku Zachodu, mającego na celu kontynuowanie daremnych, skazanych na porażkę prób zjednoczenia społeczności międzynarodowej, a dokładniej półkuli południowej, dla poparcia tzw. formuły Zełenskiego”.
Uczestnicząc w spotkaniu w Dżuddzie, indyjski doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Shri Ajit Doval, powtórzył stanowisko Nowego Delhi w sprawie konfliktu na Ukrainie, podkreślając, że jego podejście „było i zawsze będzie polegać na promowaniu dialogu i dyplomacji” – jedynej drogi do pokoju. Indie pozostają aktywnym partnerem, gotowym do poszukiwania kompleksowego, trwałego rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Podobnie jak Chiny, Indie utrzymują bliskie stosunki z Rosją i odmawiają potępienia Moskwy za jej kampanię wojskową na Ukrainie. |
Źródło






Komentarz (0)