Dokładnie 13 września pan Mai Van Niem z wioski Binh Thuan (gmina Dong Trach), odwiedzając pole, natknął się na bawoła jedzącego ryż. Następnie wraz z kilkoma ludźmi wypędził bawoła z pola ryżowego i szukał właściciela, aby go z powrotem oddać, ale nie mógł go znaleźć.
Zaginionego bawoła przyprowadziła do domu rodzina pana Mai Van Niema, aby go wychować i odesłać do właściciela – zdjęcie: NVCC |
Pan Niem niechętnie musiał zabrać bawoła do domu, aby czekać na przybycie właściciela i jego odebranie. Szybko zgłosił również incydent władzom wsi i gminy, aby zorientowały się w sytuacji i sporządziły protokół; jednocześnie poprosił o nagłośnienie gminy i mieszkańców, aby nagłośnili sprawę, tak aby każdy, kto zgubił bawoła, wiedział, że może się po niego zgłosić. Jednak do tej pory (2 października) minęło 19 dni i nikt nie zgłosił się po bawoła.
Pan Niem powiedział: „Moja rodzina nie hoduje bawołów, więc nie mamy stodoły ani trawy, żeby mogły się nimi pożywić. Ponieważ jednak obawiamy się, że bawoły będą głodne i chude, moja rodzina na zmianę opiekuje się bawołami i ścina trawę, żeby miały co jeść. Mamy nadzieję, że jeśli ludzie wiedzą, kto jest właścicielem bawołów, skontaktują się z nami, aby wkrótce mogli przyjechać i zabrać bawoły do domu”.
LM
Source: https://baoquangtri.vn/xa-hoi/202510/xa-dong-trach-nguoi-dan-duoc-trau-lac-mong-tim-thay-chu-nuoi-de-tra-c38398f/
Komentarz (0)