Siły Obronne Izraela (IDF) otworzą korytarz humanitarny, aby umożliwić ewakuację mieszkańców Gazy z północy na południe, 5 listopada. Historia palestyńskiej dziewczynki aresztowanej za cytowanie Koranu.
| Izraelskie siły bezpieczeństwa na ulicach Jerozolimy, 3 listopada. (Źródło: CNN) |
Rzecznik izraelskiego wojska Avichay Adraee ogłosił 4 listopada, że Siły Obronne Izraela (IDF) otworzą korytarz humanitarny, aby umożliwić ewakuację mieszkańców Strefy Gazy z północy na południe, do 5 listopada.
Ponadto Siły Obronne Izraela zezwoliły na ewakuację mieszkańców Gazy z północy na południe trasą Salah ad-Din w godzinach od 11:00 do 14:00 GMT (5 listopada od 18:00 do 21:00 czasu wietnamskiego).
„Dzisiaj siły Hamasu ostrzelały z moździerzy i pocisków przeciwpancernych nasze siły, które próbują otworzyć drogę z północy na południe Strefy Gazy, abyście mogli się bronić… Jednak Siły Obronne Izraela zezwolą na ruch na ulicy Salah ad-Din jutro między 10:00 a 14:00 (czasu lokalnego, 8:00-12:00 GMT). Dla Państwa bezpieczeństwa, prosimy o wykorzystanie tego czasu na przemieszczenie się na południe za Wadi Gaza” – powiedział Adraee, cytowany przez Jerusalem Post.
Tego samego dnia wicekanclerz i minister gospodarki Niemiec Robert Habeck ostrzegł, że atak Hamasu stanowi wypowiedzenie wojny „cywilizowanemu światu” i że ruch ten musi zostać zniszczony.
W innym wydarzeniu, 5 listopada CNN opublikowało historię dziewczyny o imieniu Dua Abu Sneineh. Powiedziała, że była w szoku, gdy grupa policjantów wtargnęła do jej domu we Wschodniej Jerozolimie wczesnym rankiem 23 października. „Nie myślałam, że przyjdą mnie aresztować” – powiedziała CNN . Jednak policja ją aresztowała.
22-letnia Abu Sneineh powiedziała, że powiedziano jej, że została aresztowana i poproszono ją o oddanie telefonu.
„Kiedy zapytałam dlaczego, funkcjonariusz zaczął mnie popychać i wyrwał mi telefon z ręki” – powiedziała. Funkcjonariusz sprawdził telefon Abu Sneineh pod kątem TikToka lub Facebooka, a następnie sprawdził jej konto na Snapchacie, jedynym portalu społecznościowym, z którego korzystała.
Powiedziała, że policjant zauważył, że nic nie opublikowała, a następnie wszedł na WhatsApp. Zamieściła tam werset z Koranu, który okazał się dokładnie tym, czego szukali. „Mówili, że podżegam do terroryzmu. Nie mogłam w to uwierzyć” – powiedziała Abu Sneineh. „Werset, o którym mowa, brzmiał: Bóg nie wie, co czynią ciemiężyciele”.
Od czasu wybuchu ostatnich walk między Izraelem a Hamasem w zeszłym miesiącu Abu Sneineh jest jedną z kilkudziesięciu osób aresztowanych w Izraelu za wyrażanie solidarności z Gazą i jej mieszkańcami, dzielenie się fragmentami Koranu lub okazanie jakiegokolwiek wsparcia narodowi palestyńskiemu.
Źródło






Komentarz (0)