
Ngoc Thuy i jej mąż zawsze otrzymywali wsparcie i towarzystwo od swoich rodzin w trakcie swojej drogi przedsiębiorczej. Na zdjęciu: Ngoc Thuy i jej mąż (po prawej) z dalszą rodziną podczas zjazdu. Zdjęcie: udostępnione przez rodzinę.
Kilka lat temu rodzina Kim Chi w okręgu Hung Phu pogrążyła się w chaosie, gdy Thanh, najstarszy syn starszego brata Kim Chi i student uniwersytetu, poinformował, że zastawił swój motocykl i wykorzystał pieniądze z czesnego, które rodzina mu przesłała, na zaspokojenie uzależnienia od hazardu. Z tego powodu Thanh był zbyt zawstydzony, by wrócić do domu i rozważał samobójstwo.
Po usłyszeniu złych wieści ojciec Thanh chciał zrezygnować ze szkoły i się go wyrzec. Kim Chi wspominał: „Moja szwagierka i ja poradziliśmy bratu, żeby się uspokoił i dał Thanh szansę na naprawienie swoich błędów”. Dzięki zachęcie i wsparciu rodziny, siostrzenica Kim Chi stopniowo się zmieniła, porzuciła złe nawyki, poprawiła swoje wyniki w nauce i ukończyła studia, a teraz znalazła stabilną pracę.
Rodzina pani Tuyet Quan z okręgu Hung Phu również doświadczyła okresu „pogorszenia”, gdy jej najstarszy syn, który był świetnym uczniem, oblał egzamin wstępny na studia medyczne. Pani Quan wiedziała, że jej syn zawsze marzył o pracy w medycynie, więc była bardzo wyrozumiała. Była blisko niego, wspierała go i oferowała wskazówki, które pomogły mu odzyskać pewność siebie. Pani Quan wspominała: „Mój syn jest spokojny, skrupulatny i pracowity, doskonale nadaje się do zawodu pielęgniarki. Studiowanie tego kierunku nadal pozwoliłoby mu osiągnąć cel, jakim jest praca w medycynie, ale wyniki nie byłyby zbyt konkurencyjne”. Słysząc to rozsądne wyjaśnienie, jej syn zdawał się widzieć przed sobą świetlaną przyszłość. Po ukończeniu studiów, Hoang An, syn pani Tuyet Quan, zdał egzamin wstępny na studia pielęgniarskie. Dzięki trafnej ocenie jego predyspozycji i wsparciu rodziny, Hoang An ukończył studia i obecnie pracuje jako pielęgniarz w szpitalu, spełniając swoje aspiracje i rozwijając swoje predyspozycje.
Pani Thuy Dung, pochodząca z gminy Phu Loc, ukończyła szkołę zawodową o profilu farmaceutycznym, a jej mąż jest inżynierem. Po ślubie para postanowiła rozpocząć karierę w Can Tho, mimo że oznaczało to pracę w dziedzinach niezwiązanych z ich studiami. Pani Dung akceptowała nawet nadgodziny i dodatkowe zmiany, czasami wymagające hospitalizacji z powodu problemów zdrowotnych. Trudności finansowe zmusiły panią Dung do odłożenia narodzin pierwszego dziecka, co powodowało częste konflikty i nieporozumienia w ich małżeństwie.
Dostrzegając potencjał rozwoju biznesu w swojej rodzinnej miejscowości, pani Dung rozmawiała z mężem o pomyśle powrotu do rodzinnej miejscowości i założenia własnej działalności, rozwijając hodowlę zwierząt, zgodnie z rodzinną tradycją męża, a także zajmując się handlem ryżem i paszą dla zwierząt. W pierwszych latach swojej działalności młode małżeństwo napotkało liczne trudności. Wytrwali, krok po kroku ucząc się z doświadczenia. Co najważniejsze, otrzymali niezachwiane wsparcie od obu rodzin, które zapewniły im kapitał i pomogły w opiece nad ich małym dzieckiem. Dziś zbudowali wygodny dom i zarabiają setki milionów dongów rocznie.
Około 10 lat temu pani Ho Ngoc Thuy, która mieszkała i prowadziła firmę w okręgu Ninh Kieu, również napotkała wiele trudności na początku swojej działalności. Pani Thuy wspominała: „Moim rodzinnym miastem jest Ca Mau . Po ślubie wraz z mężem osiedliliśmy się w Can Tho. Chociaż nasze miejsca pracy były dość stabilne, postanowiliśmy zmienić kierunek i skupić się na kupnie i sprzedaży krabów Ca Mau. Od dzieciństwa pasjonowałam się biznesem i pragnęłam rozwijać produkty z mojego rodzinnego miasta”.
Początkowo, nie mając ani kapitału, ani doświadczenia, Thuy i jej mąż napotkali trudności. Jednak dzięki wsparciu rodziny, od kapitału po kontakty ze stabilnymi i konkurencyjnymi cenowo dostawcami, udało im się pokonać trudny okres. Thuy opowiada: „Mój ojciec zabierał mnie na spotkania z każdym właścicielem farmy rybnej, co pozwoliło nam nawiązać kontakt i uzgodnić z gospodarstwami domowymi odroczone płatności. Mój mąż i ja również niezależnie uczyliśmy się więcej o biznesie i komunikacji, stopniowo robiąc postępy”.
Pani Ngoc Thuy wspominała, że jej rodzice nie tylko zapewnili kapitał, wsparcie i wskazówki dotyczące doświadczenia biznesowego, ale także wspierali ją i jej męża, gdy ich małe dzieci chorowały, pozwalając im skupić się na biznesie. „Mówiąc o naszym dzisiejszym sukcesie, nie sposób nie wspomnieć o oddanym wsparciu naszej rodziny. Jestem szczęśliwa i dumna, że moi bliscy zawsze kochają, chronią i są dla nas wsparciem w trudnych chwilach i niepowodzeniach. Do tej pory, oprócz naszego głównego produktu, kraba Ca Mau, rozszerzyłam produkcję o ponad 30 produktów z suszonych krewetek i ryb, z których trzy otrzymały certyfikat OCOP…” – zwierzyła się pani Ngoc Thuy.
PSYCHIATRIA
Źródło: https://baocantho.com.vn/ben-nhau-luc-kho-khan-a195376.html






Komentarz (0)