Społeczność stanowczo potępiła i poparła plan surowego karania za brutalne pobicie ludzi tylko z powodu drobnego wypadku drogowego. Debata jednak nie ucichła, gdy „dziewięć osób, dziesięć opinii” wskazało na powód, dla którego jest coraz więcej brutalnych kierowców.
Wydział Ruchu Drogowego Policji Prowincji Binh Phuoc poinformował, że jednostka ta współpracuje z policją miejską Dong Xoai w celu zbadania i wyjaśnienia sprawy kierowcy napadniętego podczas jazdy samochodem – zrzut ekranu
Od Hanoi, przez Ho Chi Minh, po Binh Duong i Binh Phuoc… odnotowano wiele przypadków brutalnych kierowców bijących ludzi tylko z powodu utrudnień w ruchu. Wielu czytelników Tuoi Tre Online przyznało, że byli z tego powodu bardzo zdenerwowani i zaniepokojeni.
Punktem kulminacyjnym było samo zdarzenie, gdy pojawiła się informacja, że w niektórych miejscowościach policja zdecydowanie zajęła się tą osobą, a nawet ją tymczasowo zatrzymała, podczas gdy w innej miejscowości agresywny kierowca kontynuował napaść na inne osoby.
Nie obwiniajmy wąskich dróg za to, że kierowcy są brutalni i agresywnie biją ludzi.
Czytelnik Le Pho uważa, że konflikt między motocyklistami a samochodami na drogach jest obecnie bardzo napięty. Po części dlatego, że samochody zajmują pasy ruchu, uniemożliwiając motocyklistom jazdę, a po części dlatego, że drogi są zatłoczone, a ruch uliczny chaotyczny.
Ponadto w centrum Ho Chi Minh brakuje miejsc parkingowych. Na wielu ulicach (takich jak Truong Dinh, Pasteur, Dzielnica 3) samochody zatrzymują się i parkują bezpośrednio na pasie dla motocykli. Wiele ulic ma ciągłe linie zakazujące parkowania, ale samochody nadal parkują ciasno, migają światłami i „zatrzymują się swobodnie na dziesiątki minut w godzinach szczytu”.
Czytelnik o pseudonimie Coc uważa również, że przyczyną są wąskie drogi, nieracjonalny przepływ ruchu, nieracjonalna sygnalizacja świetlna, brak parkingów, brak pasów parkingowych, niska kultura ruchu drogowego oraz skłonność do potrącania i powodowania korków, a następnie krytykowania, przeklinania i bicia osób, które im przeszkadzają lub im o tym przypominają...
Dong Buu natychmiast stwierdził, że „nie zgadza się z opinią, że wąskie drogi tworzą grupę brutalnych kierowców”.
Zdaniem tego czytelnika jest to krótkowzroczny, ograniczony sposób myślenia, polegający na usprawiedliwianiu złych uczynków i obwinianiu drogi.
„Spójrzcie na ruch uliczny w cywilizowanych krajach, w których liczba ludności jest od półtora do dwukrotnie większa niż w Wietnamie (na przykład w Japonii). Drogi są wąskie, ale nie ma tam prawie żadnych aktów chuligaństwa” – napisał czytelnik Dong Buu.
Ponieważ zło nie jest eliminowane i karane
Czytelnik z konta lac****@gmail.com natychmiast stwierdził, że wszystko sprowadza się do świadomości i charakteru kierowcy. „Droga jest wąska, ale niewielu kierowców staje się bandytami, tylko nieliczni przestępcy. Proszę, przestańcie usprawiedliwiać swoje przewinienia” – napisał lac****@gmail.com.
Niedrogim, ale bardzo skutecznym rozwiązaniem jest szybkie i surowe karanie osób dopuszczających się chuligaństwa. Zjawisko chuligaństwa w ruchu drogowym szybko zmniejszy się do zera, zasugerował czytelnik My Toan.
Wiele osób nie przestrzega przepisów ruchu drogowego – zdjęcie: TRIEU VAN
Czytelnik Hung DN stwierdził, że główną przyczyną chuligaństwa i bezczelnych pobić w związku z drobnymi wypadkami samochodowymi jest edukacja . Jeśli środowisko edukacyjne w szkołach i rodzinach nie wystarczy, należy wprowadzić surowe sankcje administracyjne, a nawet karę więzienia, aby edukować i odstraszać całe społeczeństwo.
Inna odpowiedź Dunga spotkała się z aprobatą wielu czytelników Tuoi Tre Online . Dung stwierdził, że brak kary za błędy prowadzi do powyższych zdarzeń i zjawisk. Wystarczy wyjść na ulicę, aby od razu zauważyć, jak biznes wkracza na chodnik i drogę.
Co gorsza, własnoręcznie wykonane wózki zajmują całą drogę, przez co tworzą się jeszcze większe korki, a piesi stoją w miejscu, wdychając spaliny. Czy to nie frustrujące?
„Ludzie często określają ich mianem biednych, sympatyzując z tym, że prowadzą działalność gospodarczą. Kto współczuje tysiącom ludzi zestresowanych w podróży? Zmęczone głowy obniżają produktywność, a po powrocie do domu nie czują się komfortowo w towarzystwie swoich rodzin” – napisał czytelnik Dung.
Pojazdy domowej roboty na sprzedaż zajmują całą drogę, pogłębiając korki, a piesi stoją w miejscu, wdychając spaliny. Czy to frustrujące? - Zdjęcie: TRIEU VAN
Następnie mamy ciężarówki przewożące duże ładunki. Te ciężarówki jeżdżą po drogach dziesiątki razy dziennie, stanowią zagrożenie dla innych, ale nie są obsługiwane, po prostu tam są.
W takim przypadku agresywni piesi, którzy jeżdżą po chodniku, pod prąd, głośno trąbią... nie są karani.
„Za wykroczenia i złe uczynki nie karze się, a to oni zyskują przewagę na drodze. To zło jest bardzo zaraźliwe. Inni widzą, że ci, którzy łamią prawo, są w porządku, więc dlaczego my nie łamiemy prawa? Wtedy liczba łamaczy rośnie, powodując chaos” – zwierzył się Dung.
Source: https://tuoitre.vn/cai-sai-duoc-lam-ngo-gop-phan-nay-sinh-nhieu-hanh-dong-con-do-20241217151447956.htm
Komentarz (0)