Negatywne nastroje zdominowały rynek, a presja kursowa wzrosła do najwyższego poziomu od początku roku, wynikająca z rentowności amerykańskich obligacji rządowych zbliżającej się do 5%, najwyższego poziomu od 18 miesięcy. To wydarzenie wywołało wyprzedaż od początku tygodnia, powodując spadek wartości akcji we wszystkich sektorach. Efekt domina związany z likwidacją kredytów hipotecznych dodatkowo przedłużył spadki w kolejnych sesjach.
Na koniec tygodnia indeks VN nadal odnotował spadek o 46,7 punktu, co stanowi spadek o 4,0% w porównaniu z końcem poprzedniego tygodnia. Jednocześnie indeks HNX spadł o 4,4% do 228,5 punktu, a indeks UPCoM spadł o 2,6% do 85,6 punktu.
Obawy utrzymywały płynność na niskim poziomie. Wartość obrotów na tych trzech giełdach wzrosła w tym tygodniu jedynie nieznacznie, osiągając średnio 18 516 miliardów VND na sesję, co stanowi wzrost o 12,5% w porównaniu z poprzednim tygodniem.
Zagraniczni inwestorzy powrócili do zakupów netto na wszystkich trzech giełdach, z wartością 779 mld VND na HoSE, 117 mld VND na HNX, co stanowi spadek o 23,6% w porównaniu z poprzednim tygodniem, oraz 12 mld VND na UPCoM. Łącznie zagraniczni inwestorzy zakupili netto 909 mld VND na całym rynku w zeszłym tygodniu.
Pan Dinh Quang Hinh, Kierownik Działu Makroekonomii i Strategii Rynkowych, Działu Analiz, VNDIRECT Securities Company oraz pan Bui Khoa Bao, Kierownik Działu Inwestycyjnego, VPS Securities Company stwierdzili, że musimy poczekać na więcej informacji i sygnałów, aby zobaczyć, czy rynek osiągnął już dno, czy nie.
Płynność rynku w porównaniu do poprzedniego miesiąca.
Nguoi Dua Tin: Chociaż oczekiwano odbicia na rynku, indeks VN- w zeszłym tygodniu odnotował spadek o 4% w porównaniu z poprzednim weekendem . Czy mógłby Pan wyjaśnić, dlaczego rynek tak się zmienił i jaka jest Pana prognoza dotycząca sytuacji rynkowej w nadchodzącym tygodniu handlowym?
Pan Dinh Quang Hinh: Wbrew oczekiwaniom, że dynamika ożywienia utrzyma się drugi tydzień z rzędu, wietnamski rynek akcji odnotował w zeszłym tygodniu cztery kolejne sesje silnych korekt, a w piątkowej sesji giełdowej odrobił jedynie część strat.
Nagły impuls wyprzedażowy często pojawia się w sesji popołudniowej, zaskakując inwestorów i negatywnie wpływając na nastroje rynkowe. Może to być spowodowane proaktywną redukcją marży lub działaniami likwidacyjnymi niektórych pożyczkodawców.
W związku z tym należy obserwować wpływ tego zjawiska na trend rynkowy w nadchodzących sesjach. Pozytywnym aspektem, który pojawił się w ostatniej sesji tygodnia, był przebłysk informacji wspierających kurs walutowy.
W niedawnym przemówieniu na temat polityki pieniężnej prezes Rezerwy Federalnej USA Jerome Powell zasygnalizował, że może wstrzymać się z podwyżkami stóp procentowych na nadchodzącym posiedzeniu na początku listopada. Mogłoby to ograniczyć niedawny gwałtowny wzrost rentowności amerykańskich obligacji rządowych.
Dodatkowo, zakończenie przez VPBank prywatnej oferty akcji dla japońskiego inwestora SMBC o wartości 1,5 mld USD pomoże uzupełnić podaż walut obcych. Jednocześnie, utrzymujące się zakupy netto przez zagranicznych inwestorów podczas spadkowych sesji w ubiegłym tygodniu są również istotnym czynnikiem wspierającym rynek.
Pan Bui Khoa Bao: Spodziewam się odbicia, gdy rynek będzie podlegał dużym wahaniom w ciągu dnia, a płynność wzrośnie. Powodem jest to, że obecny rynek spadł na tyle, że wyprzedał wszystkie zapasy zabezpieczone depozytami zabezpieczającymi, więc masowa wyprzedaż (wypłukanie) jest bardzo mało prawdopodobna.
W tej chwili najważniejszą rzeczą, którą musimy zaobserwować, jest zjawisko „zmiany krwi” wśród inwestorów, polegające na wymianie oczekiwań między grupą sfrustrowaną stratami i tracącą zaufanie do rynku akcji a grupą uczestniczącą w indeksie VN, ponieważ rynek spadł do niskiej i atrakcyjnej ceny długoterminowych przepływów pieniężnych inwestycyjnych.
Zatem, w jakim stopniu rynek spadł i która strefa jest strefą równowagi, musimy poczekać na kolejne oznaki dołka. Jednak biorąc pod uwagę szokujące spadki na rynku trwające cztery kolejne sesje, moim zdaniem, sesja odbicia pod koniec tygodnia nic nie znaczy. Dlatego inwestorzy, którzy chcą handlować, powinni inwestować w akcje, które posiadają, i korzystać z T0, aby obniżyć koszty kapitału i szybciej odbić się, gdy rynek znów wzrośnie.
Wycena rynkowa w ciągu ostatniego roku (źródło: Fiintrade).
The Messenger: W czasach niepewności co do trendów rynkowych, psychologia inwestorów staje się bardziej ostrożna. Jaka jest Twoim zdaniem najpotrzebniejsza strategia inwestycyjna w tym momencie?
Pan Dinh Quang Hinh: Jeśli chodzi o strategię inwestycyjną, inwestorzy długoterminowi mogą rozważyć stopniowy zakup akcji w okresach korekt spadkowych, ponieważ rynek osiągnął dość atrakcyjny przedział cenowy, umożliwiający zakup i utrzymanie.
W kontekście stóp procentowych osiągających wieloletnie minima i zysków spółek giełdowych, które zaczynają odrabiać straty, kupowanie i trzymanie akcji w celach długoterminowych jest opłacalnym wyborem. Inwestorzy krótkoterminowi powinni jednak zachować dyscyplinę i poczekać, aż rynek potwierdzi sukces w dolnej dwójce, zanim zaangażują się w inwestycje, aby zminimalizować ryzyko i zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu.
Pan Bui Khoa Bao: Moim zdaniem inwestorzy powinni wdrożyć strategię podzieloną na dwie części. Ci, którzy posiadają duże udziały, powinni priorytetowo traktować rozwiązywanie strat poprzez handel T0.
W tym okresie inwestorzy powinni kupować akcje po najniższym kursie, zmniejszać cenę kapitału i zachowywać ten sam odsetek, a w żadnym wypadku nie zwiększać go średnio, ponieważ większość akcji, z którymi utknęli ludzie, to akcje, które szybko rosły i przewodziły poprzedniej fali, na przykład nieruchomości, akcje... i zwykle grupa akcji nie będzie w stanie przewodzić fali przez dwa kolejne cykle.
Inwestorzy, którzy wycofali się wcześnie i nadal trzymają pieniądze, wolą testować rynek, inwestując niewielką kwotę w potencjalne akcje. Głównym powodem jest to, że nie da się przewidzieć, gdzie jest szczyt i dołek, dopóki nie miną.
Z drugiej strony, inwestorzy muszą zrozumieć, że rynek spadł o 14% od szczytu 1250 punktów, więc ta strefa cenowa z pewnością nie jest strefą ryzyka. Po prostu zaufaj rynkowi, spójrz długoterminowo i bądź gotowy na zdecydowane odwrócenie trendu w każdej chwili .
Źródło






Komentarz (0)