Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Poproś swoje dziecko o pracę latem

Báo Thanh niênBáo Thanh niên18/06/2023

[reklama_1]
Đi 'xin việc' cho con ngày hè - Ảnh 1.

9-letnia dziewczynka napisała podanie o pracę w barze serwującym kraby i makaron przy ulicy Nguyen Dinh Chieu w dzielnicy 3 w Ho Chi Minh City. Jej obowiązki polegały na sprzątaniu stołów, otwieraniu drzwi dla klientów i serwowaniu jedzenia w każdą niedzielę.

Pan Hung, dyrektor ds. serwisu w firmie samochodowej w Quang Ninh, uważa, że ​​edukacja dzieci powinna odbywać się poprzez praktyczną pracę w codziennym życiu, aby dzieci mogły poznać ducha pracy, szybko stać się samodzielne i zdobyć więcej umiejętności życiowych.

„Kiedyś, kiedy byłem w wieku mojego syna, codziennie chodziłem do szkoły, a gdy szkoła była zamknięta, chodziłem na targ dla mamy, gotowałem, sprzątałem dom… Dzieciaki w dzisiejszych czasach mają tyle szczęścia, że ​​ktoś je odbiera i odwozi do szkoły, a kiedy wracają do domu, to po prostu jedzą, odrabiają lekcje i oglądają telewizję. Niektóre dzieci nawet nie wiedzą, gdzie jest miotła, nie mówiąc już o zamiataniu domu” – pan Hung wyjaśnił powód, dla którego poprosił o pracę dla swoich dzieci na początku lata.

Nie zmuszając syna do pracy ani do ciężkiej pracy, pan Hung z wyprzedzeniem omówił obowiązki syna z firmą. Jednocześnie poświęcił czas na rozmowę z synem niczym dwaj mężczyźni, zanim syn oficjalnie „poszedł do pracy”. Przedstawił powód, cel pracy w lecie, zasady firmy i niewielką nagrodę po tym, jak syn wypełni swoje obowiązki w ciągu dwóch letnich miesięcy, przygotowując się do rozpoczęcia nowego roku szkolnego.

„Bardzo się cieszę, że jeżdżę do pracy z tatą. Każdego ranka wsiadamy do samochodu i rozmawiamy o różnych rzeczach w drodze do pracy. Kiedy docieram do firmy, jestem bardzo poważny. Panie w kuchni pomagają mi w takich czynnościach, jak zbieranie warzyw, mycie ryżu, wycieranie naczyń, zamiatanie podłogi itp. Po tygodniu praca idzie bardzo sprawnie. W porze lunchu siadam do posiłku, tak jak wszyscy inni w firmie, i kładę się spać na łóżku piętrowym. Wieczorem wracamy do domu i rozmawiamy o tym, jak było dzisiaj w kuchni i czego nowego się nauczyłem” – powiedział pan Hung.

Lato minęło w ciągu kilku tygodni. Po kilku tygodniach „chodzenia do pracy” z ojcem, syn nie potrafi już usiedzieć spokojnie po posiłku z rodziną. 9-letni chłopiec umie wstać, żeby nakryć stół i krzesła dla mamy, posprzątać dom dla babci, a po ukończeniu szkoły potrafi poukładać książki, stoły i krzesła oraz posprzątać swój pokój.

Ale to nie wszystko, co pan Hung uważał za dowód na to, że jego syn trochę podrósł. „Najbardziej wzruszająca była chwila, gdy usiadł i zwierzył się babci. Powiedział: „Babciu, panie w kuchni gotują bardzo ciężko, ale kiedyś widziałem, jak niektóre pracownice narzekały, że ryż nie jest smaczny. Współczuję paniom w kuchni…”

Đi 'xin việc' cho con ngày hè - Ảnh 2.

Uczniowie trzeciej klasy szkoły podstawowej Nguyen Thai Son, okręg 3, Ho Chi Minh City uczą się robić lody na zajęciach z umiejętności życiowych.

Proszenie o pracę dla dzieci podczas wakacji nie jest rzadką praktyką wśród współczesnych rodziców wychowujących swoje pociechy. Niedawno gazeta Thanh Nien opublikowała również artykuł o matce, która zasugerowała, aby jej 9-letnia córka napisała list motywacyjny do właściciela restauracji z krabem i makaronem przy ulicy Nguyen Dinh Chieu w Dzielnicy 3 w Ho Chi Minh. Matka i właścicielka restauracji zgodzili się, mając nadzieję, że sprzątając stoły, otwierając drzwi klientom i serwując jedzenie i napoje, dziewczynka nauczy się ducha pracy, doceni siłę roboczą i pozna trudy ludzi pracujących, aby zarobić pieniądze.

„Chodzenie do pracy” nie oznacza tutaj zmuszania dzieci do ciężkiej pracy, wykorzystywania pracy nieletnich. To sposób, w jaki dzieci – za zgodą, nadzorem i pomocą dorosłych – mogą wykonywać pracę dostosowaną do ich wieku i stanu zdrowia, a tym samym zdobywać wiedzę i umiejętności życiowe.

Edukacja umiejętności życiowych stała się z biegiem lat ważnym elementem edukacji szkolnej. W wielu miejscach, już od przedszkola, dzieci miały okazję uczyć się takich czynności, jak pieczenie ciast, robienie soku z limonki, a gdy były trochę starsze, robiły lody, mieszały sałatki i uczyły się bezpiecznie posługiwać sztućcami. Jak powiedział dyrektor szkoły podstawowej w 3. dzielnicy w Ho Chi Minh City, edukacja umiejętności życiowych nie ma wielkiego znaczenia, a przynajmniej pozwala uczniowi trzeciej lub czwartej klasy ugotować miskę makaronu, usmażyć jajko, podłączyć bezpieczny garnek do gotowania ryżu i jeść do syta, gdy rodzice byli jeszcze zajęci i nie mogli wrócić do domu.

Nie wystarczy pozwolić dzieciom uczyć się umiejętności życiowych w szkole. W ciągu dwóch letnich miesięcy, kiedy wielu rodziców planuje „ubiegać się o pracę” dla swoich dzieci, uczniowie uczą się umiejętności życiowych w domu, a najlepszymi nauczycielami są ich ojcowie, matki, dziadkowie i krewni, którzy są u ich boku…



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Ho Chi Minh City przyciąga inwestycje od przedsiębiorstw z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI) w nowe możliwości
Historyczne powodzie w Hoi An widziane z samolotu wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej
„Wielka powódź” na rzece Thu Bon przewyższyła historyczną powódź z 1964 r. o 0,14 m.
Płaskowyż Dong Van Stone – rzadkie na świecie „żywe muzeum geologiczne”

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Podziwiaj „Zatokę Ha Long z lądu” – właśnie trafiła na listę najpopularniejszych miejsc na świecie

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt