Tradycyjny nocny targ w wiosce Định Yên w dystrykcie Lấp Vò, w której wytwarzane są maty, odbywa się dwa razy w miesiącu, aby przyciągnąć turystów.

Wieczorem 29 września w domu wspólnoty Dinh Yen w dystrykcie Lap Vo odtworzono na żywo spektakl „targu mat duchów”, w którym uczestniczyły setki mieszkańców. Wśród nich byli tkacze mat, farbiarze mat oraz drobni handlarze z wioski rzemieślniczej, którzy byli świadkami rozkwitu i upadku „targu mat duchów”.
Wraz z rozwojem wioski rzemieślniczej na przestrzeni dwóch stuleci, powstał targ mat nocnych, na którym mogli kupować i sprzedawać setki gospodarstw domowych zajmujących się wyrobem mat oraz drobni handlarze z całych prowincji.
Starsi twierdzą, że targi odbywają się w nocy, aby wykorzystać godziny dzienne na tkanie mat, tak aby kupcy mogli przetransportować je do innych miejsc regionu i sprzedać już wczesnym rankiem.

Podczas inscenizacji „targu duchów” sprzedawcy, uzbrojeni w lampy i miarki, ubrani w tradycyjne wietnamskie stroje „áo bà ba”, czekali na wytwórców mat, którzy mieli wynieść swoje towary. Scena została odtworzona tak jak w przeszłości – kupujący i sprzedający negocjowali ceny w oparciu o nominał waluty (donga wietnamskiego), a cena sprzedaży zależała od jakości mat.
W przeszłości tradycyjne targi nie miały ustalonych godzin otwarcia. Gdy przybyła wystarczająca liczba sprzedawców i kupujących, wystawiali oni zlecenia kupna i sprzedaży, zazwyczaj między północą a 4 rano. Szczególnie na „targu mat duchów” kupujący siedzieli w jednym miejscu, podczas gdy sprzedawcy nosili maty, zachwalając swoje towary.

Według rzemieślnika Âu Thị Lĩnh (66 lat) w okresie świetności na targu pojawiało się 200–300 sprzedawców i ponad 30 handlarzy, którzy zbierali się na drogach gruntowych wzdłuż targu Định Yên, w pobliżu obecnego domu wspólnotowego.
„Po zamknięciu targu szybko zatrzymywaliśmy się na wiejskim targu, żeby kupić jedzenie i trzcinę do tkania mat, podczas gdy drobni handlarze spieszyli się, żeby znieść maty do swoich łodzi i je sprzedać” – opowiadała.

Rzemieślnik z wioski rzemieślniczej, występujący w roli kupca mat, ogląda parę mat, a następnie negocjuje cenę podczas inscenizacji targu.
Rzemieślnicy twierdzą, że wystarczy dotknąć mat sprzedawanych przez sprzedawców, aby od razu ocenić umiejętności tkacza, jakość włókien turzycy oraz to, czy zostały one wystarczająco wysuszone na słońcu.

Aby urozmaicić widowisko, na rynku pojawiają się również uliczni sprzedawcy oferujący lokalne przysmaki, takie jak kleisty ryż i tradycyjne ciastka, a także rzemieślnicy wykonujący pieśni ludowe Dong Thap i tradycyjne melodie.

Pani Tuyen z prowincji Kien Giang trzymała lampę i robiła pamiątkowe zdjęcia z rzemieślnikami zajmującymi się wyrobem mat. „Występ był bardzo interesujący” – powiedziała pani Tuyen.

Setki widzów przyszło obejrzeć i obejrzeć widowisko.
Pani Huynh Thi Hoai Thu, dyrektor Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki prowincji Dong Thap, powiedziała, że wycieczka „na targ mat duchów” będzie promowana w wielu miejscowościach i biurach podróży, aby organizować wycieczki w obrębie prowincji i pomiędzy nimi, przynosząc dochód mieszkańcom wioski rzemieślniczej oraz branży turystycznej prowincji.


Miniaturowe krajobrazy przed domem wspólnotowym Dinh Yen stały się popularnym miejscem „rejestracji” dla wielu młodych ludzi.

Zachęceni przez lokalne władze do udziału w odtworzeniu tradycyjnego rynku tkactwa mat, wielu starszych rzemieślników chętnie się zgodziło. Pan Bay (w środku), który zajmuje się tkactwem mat przez ponad połowę swojego życia, powiedział, że jest bardzo zadowolony, że wioska rzemieślnicza jest prezentowana turystom z bliska i daleka, i wyraził nadzieję, że rozwój turystyki przywróci tradycyjne rzemiosło, które stopniowo zanika.
Vnexpress.net






Komentarz (0)