Walczę o dotrzymanie obietnicy
Kierownictwo TikToka publicznie obiecało dobrowolną ochronę danych amerykańskich użytkowników i zwróciło się do inżynierów i podmiotów zewnętrznych o potwierdzenie, że algorytmy aplikacji dystrybuują treści bez ingerencji z Chin, gdzie swoją siedzibę ma firma macierzysta ByteDance. Jak dotąd TikTok ma problemy z realizacją tych obietnic.
TikTok publicznie zobowiązał się do dobrowolnej ochrony danych użytkowników w USA. Zdjęcie: Bloomberg News
TikTok utworzył specjalną niezależną jednostkę o nazwie kodowej Project Texas, której zadaniem jest monitorowanie rekomendacji dotyczących treści i danych w aplikacji w Stanach Zjednoczonych. Według obecnych i byłych pracowników TikToka oraz dokumentów wewnętrznych, do których dotarł „The Wall Street Journal”, menedżerowie czasami instruowali pracowników, aby udostępniali dane współpracownikom z innych działów firmy oraz pracownikom ByteDance bez korzystania z oficjalnych kanałów. Dane te czasami obejmowały dane osobowe, takie jak adresy e-mail użytkowników, daty urodzenia i adresy IP.
Tymczasem pracownicy ByteDance w Chinach tak często aktualizują algorytm TikToka, że pracownicy Project Texas mają trudności z testowaniem każdej zmiany i obawiają się, że jeśli to zrobią, nie wykryją żadnych problemów.
TikTok obiecał pracownikom Project Texas laptopy i oprogramowanie należące do jego jednostki, a nie do ByteDance, ale do wielu z nich nowe urządzenia docierają z opóźnieniem. Niektórzy pracownicy obawiają się, że sprzęt i narzędzia należące do ByteDance nie są bezpieczne.
Zmagania TikToka w ramach jednostki Project Texas ilustrują wyzwanie, z jakim musi zmierzyć się firma, aby chronić amerykańskie dane w globalnej aplikacji społecznościowej.
Liderzy Projektu Teksas obiecali zmiany. W notatce, do której dotarł „Wall Street Journal” w grudniu, szefowie Projektu Teksas poinformowali pracowników o planach wdrożenia nowych narzędzi do udostępniania danych i komunikacji z kolegami. Przypomnieli również pracownikom o zasadach dotyczących udostępniania danych.
Rzecznik TikToka poinformował, że amerykański algorytm aplikacji jest hostowany u amerykańskiego partnera, Oracle. Jest on szkolony na danych użytkowników z USA i nadzorowany przez pracowników jednostki formalnie zwanej TikTok US Data Security, czyli USDS. „W zeszłym roku podjęliśmy bezprecedensowy krok, udzielając Oracle pełnego dostępu do naszego kodu źródłowego i algorytmów” – powiedział rzecznik TikToka.
Problemy z przetwarzaniem danych to najnowszy problem pracowników TikToka, z których część obawia się, że gigant mediów społecznościowych nie wywiązuje się ze swojego zobowiązania do ochrony amerykańskich użytkowników. Pracownicy TikToka zgłaszali już wcześniej skargi dotyczące śledzenia przez TikToka użytkowników, którzy oglądali treści o charakterze homoseksualnym, oraz przeniesienia szeregu dyrektorów z siedziby ByteDance w Pekinie na najwyższe stanowiska w TikToku w USA.
Projekt Teksas – ambitny projekt
TikTok uruchomił Project Texas, aby uspokoić amerykańskich prawodawców zaniepokojonych powiązaniami aplikacji z chińskim rządem i zbudować zaufanie ponad 150 milionów użytkowników w USA.
TikTok od kilku lat prowadzi rozmowy z komitetem wykonawczym o nazwie Komitet ds. Inwestycji Zagranicznych w Stanach Zjednoczonych na temat możliwości pozostania aplikacji w tym kraju, ale jak dotąd nie osiągnięto porozumienia. TikTok wielokrotnie deklarował, że nie udostępnia danych chińskiemu rządowi.
Projekt Texas to trudne przedsięwzięcie: TikTok musi oddzielić dane użytkowników z USA od danych z reszty firmy, aby rekomendacje treści i danych z USA pozostały poza zasięgiem Pekinu. Dane z USA będą opuszczać jednostkę tylko w rzadkich przypadkach i w formie zagregowanej.
Biuro ByteDance, spółki macierzystej TikToka, w Pekinie w Chinach. Zdjęcie: WSJ
TikTok rozpoczął kampanię mającą na celu przedstawienie planu ustawodawcom, organizacjom społeczeństwa obywatelskiego i użytkownikom. Firma opublikowała film o Projekcie Teksas z animacją i wpadającą w ucho muzyką, skierowaną do młodych ludzi.
Prezes TikToka, Shou Zi Chew, również zachwalał ten plan podczas przesłuchania w Kongresie w marcu 2023 roku. „W gruncie rzeczy chodzi o amerykańskie dane, przechowywane na amerykańskiej ziemi przez amerykańską firmę, nadzorowane przez amerykański personel” – powiedział Chew. Niedawno, w wyniku wygranych procesów sądowych i lobbingu amerykańskich zwolenników TikToka, presja wywierana na firmę przez Waszyngton zmalała.
TikTok rozpoczął prace nad Projektem Teksas na początku 2021 roku i zaprzestał gromadzenia danych użytkowników z USA na początku 2023 roku. W miesiącach poprzedzających zeznania Chewa w Waszyngtonie, TikTok wprowadził ścisły podział między jednostką, która zatrudnia około 2000 pracowników, a resztą TikToka.
Pracownicy Project Texas mogą udostępniać dane użytkowników poza jednostką tylko wtedy, gdy dane te zostaną zagregowane i mają kluczowe znaczenie dla działania aplikacji TikTok. Nie mogą zapisywać danych użytkowników na własnych komputerach.
Postawiło to wielu pracowników Projektu Teksańskiego w trudnej sytuacji: polegali oni na narzędziach, które działały tylko z danymi, które mogli pobrać na swoje komputery. Bez możliwości zapisywania danych nie mogli wykonywać swojej pracy.
Według osób zaznajomionych z rozmowami, niektórzy pracownicy zgłaszali te obawy swoim przełożonym. Pracownicy obawiali się, że jeśli wstrzymają pracę, firma włączy ich do programów poprawy wydajności. Jednak kontynuowanie pracy byłoby naruszeniem zasad.
Dalsze zaostrzanie bezpieczeństwa danych
Aplikacja TikTok działa na całym świecie, z wyjątkiem Chin, gdzie ByteDance oferuje inną wersję TikToka. Algorytm, na którym opiera się TikTok, został opracowany przez ByteDance w Pekinie.
Według osób zaznajomionych z jednostką, kierownictwo TikToka poinformowało, że czasami musi udostępniać chronione dane amerykańskie firmie ByteDance, aby pomóc w szkoleniu algorytmów, lub pracownikom spoza Projektu Teksas. Tymczasem pracownicy Projektu Teksas, którzy sprawdzają oprogramowanie TikToka, są instruowani, aby przed zezwoleniem na aktualizacje sprawdzali kod TikToka pod kątem oznak ingerencji ze strony Chin.
Prezes TikToka Shou Zi Chew przedstawił projekt Texas podczas przesłuchania przed Kongresem USA w marcu 2023 r. Zdjęcie: AFP
Pracownicy Projektu Teksas wkrótce zastali górę kodu czekającą na ich weryfikację każdego ranka. Z powodu presji szybkiego działania, zadanie to okazało się niemożliwe do wykonania bez dodatkowego personelu, jak twierdzą osoby znające zespół. Tymczasem algorytm TikToka wprowadzał coraz więcej aktualizacji, których zespół Projektu Teksas jeszcze nie przejrzał.
TikTok poinformował, że Oracle z siedzibą w Teksasie (od którego wzięła się nazwa jednostki) monitoruje wszystkie dane opuszczające Projekt Teksas, a także analizuje każdą linijkę kodu w algorytmach aplikacji pod kątem podejrzanych zmian. Oracle nie monitoruje jednak danych, którymi pracownicy dzielą się między sobą za pośrednictwem wewnętrznych narzędzi do przesyłania wiadomości TikToka, jak twierdzą osoby zaznajomione z tematem udostępniania danych.
W grudniowej notatce do pracowników menedżerowie Project Texas poinformowali, że planują uruchomić specjalną wersję wewnętrznego systemu wiadomości ByteDance dostępną wyłącznie dla pracowników. Mieli nadzieję, że dzięki temu ByteDance nie będzie miało dostępu do danych Project Texas.
Nguyen Khanh (według Wall Street Journal)
Źródło
Komentarz (0)