
Pani Nguyen Thi Ri, mieszkanka okręgu Rach Gia, prowadzi działalność charytatywną w kuchni Zero-Dong. Zdjęcie: MI NI
Młodzi ludzie często śpiewają: „Czasami chcę być sam, ale boję się samotności”, ale tylko starsi ludzie potrafią naprawdę zrozumieć samotność. Młodzi ludzie mają bowiem wiele możliwości rozrywki, nawiązują liczne relacje towarzyskie lub wykorzystują zapracowanie, by załagodzić samotność i lęk. Jednak osoby starsze, spokojnie stojące po drugiej stronie zbocza życia, mają mniej możliwości wyboru ze względu na ograniczenia zdrowotne, społeczne, psychologiczne…
Samotność to poważny problem zdrowia publicznego, który może negatywnie wpływać na zdrowie fizyczne i psychiczne osób starszych, prowadząc do poważnych konsekwencji. Samotność może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem chorób przewlekłych, takich jak choroby serca, udar mózgu, cukrzyca, depresja itp. Aby uciec od samotności, wiele osób starszych decyduje się na kontakt z bliskimi, zapisywanie się do klubów rozrywkowych, podróże itp., aby odnaleźć radość życia.
Codziennie po kolacji, około godziny 18:00, pani Le Thi Nhung (66 lat), mieszkanka wioski Chom Sao w gminie Hon Dat, udaje się na miejsce spotkań z siostrami z sąsiedztwa, aby wspólnie grać muzykę i ćwiczyć prozdrowotnie, a czasem tańczyć. Niedawno przekształciła również swój ogród w boisko do pickleballa, gdzie wszyscy mogą ćwiczyć. Pani Nhung powiedziała, że w młodości ciężko pracowała, opiekowała się dziećmi i nie miała czasu na zabawę i rozrywkę. Teraz, gdy jest starsza, nie może wykonywać ciężkich prac, zostaje w domu, gotując i sprzątając, co jest trochę smutne. „Dołączyłam do Stowarzyszenia Seniorów w wiosce Chom Sao, aby poznać wiele sióstr w podobnym wieku i nawiązać kontakt, aby założyć klub fitness, w którym codziennie będziemy ćwiczyć. Kiedy w wiosce odbywają się imprezy sportowe, zawody lub inne inicjatywy, wszyscy angażujemy się, aby być użytecznymi dla społeczeństwa i nie pozostawać w tyle. Dzięki temu mam wiele historii do opowiedzenia moim dzieciom i wnukom, a my często wymieniamy się informacjami i rozumiemy się nawzajem” – powiedziała pani Nhung.
Życie w miastach jest często bardziej gorączkowe niż na wsi. Rano dzieci idą do pracy lub szkoły, pozostawiając niewiele czasu na rozmowy ze starszymi członkami rodziny. Jeśli zostają w domu, czekając na powrót dzieci i wnuków, czas płynie bardzo wolno, osoby starsze są samotne i mają wiele negatywnych myśli. Pani Pham Thi Thuyen (65 lat), mieszkająca w dzielnicy Rach Gia, nie chce być ciężarem ani zmartwieniem dla swoich dzieci i wnuków, więc odnajduje radość w sobie. Wraz z grupą starszych osób z okolicy założyła klub siatkówki, klub fitness i klub tańca ludowego… aby ćwiczyć codziennie, dbać o zdrowie i tworzyć radosną atmosferę. W weekendy lub latem jej grupa przyjaciół organizuje wycieczki, imprezy, wymiany kulturalne…
Pani Thuyen powiedziała: „Myślimy, że kiedy byliśmy młodzi, ciężko pracowaliśmy i opiekowaliśmy się naszymi dziećmi i wnukami, więc teraz musimy żyć i odkrywać własne pasje. Uczestniczę w zajęciach kulturalnych, fizycznych i sportowych , aby dbać o zdrowie fizyczne i odprężyć umysł. Moje dzieci i wnuki muszą znosić wiele presji w życiu, dlatego myślę, że kontakt z ludźmi, którzy podzielają nasze zainteresowania, czyli szczęśliwe i zdrowe życie, pomaga moim dzieciom i wnukom czuć się bezpiecznie i skupić się na pracy i nauce”.
W wieku 75 lat pani Nguyen Thi Ri, mieszkanka okręgu Rach Gia, postanowiła zaangażować się w działalność charytatywną, aby pomagać społeczeństwu i odnajdywać radość życia. Jej mąż zmarł przedwcześnie, a pani Ri mieszka z córką, mężem i wnukiem. Obecnie wnuk pracuje w Ho Chi Minh City, a córka i mąż również pracują całymi dniami, widując się tylko krótko w południe, wieczorem i w weekendy. „Moje dzieci i wnuki są bardzo oddane i dobrze się mną opiekują, ale z powodu pracy często zostaję sama w domu, wchodzę i wychodzę sama, więc czasami czuję się bardzo smutna! Jestem stara, w złym stanie zdrowia i mam trudności z chodzeniem, więc nie mogę daleko sama chodzić. Przeważnie siedzę w domu i zaznajamiam się z telewizorem. Od ponad roku niedaleko mojego domu działa kuchnia charytatywna. Pomagam najlepiej, jak potrafię, dzięki czemu poznałam i porozmawiałam z wieloma ludźmi, poczułam się komfortowo, szczęśliwa, a życie nabrało sensu” – powiedziała pani Ri.
Osoby starsze mogą znaleźć wiele sposobów na ucieczkę od samotności, ale najważniejsze jest towarzystwo, zrozumienie i dzielenie się z członkami rodziny. Opieka rodziny jest cennym źródłem wsparcia, które pomaga osobom starszym nie czuć się zapomnianymi, dzięki czemu starość może być nadal pięknym i pełnym znaczenia okresem w ich życiu.
MINI
Source: https://baoangiang.com.vn/tu-tao-niem-vui-tuoi-xe-chieu-a469334.html






Komentarz (0)