Według agencji ratingowej S&P Global, Indie są piątą co do wielkości gospodarką świata i do 2030 roku mogą prześcignąć Niemcy i Japonię, stając się trzecią gospodarką świata. Wcześniej, z powodu problemów takich jak brak kapitału inwestycyjnego i nabywanie gruntów, infrastruktura Indii była wciąż zacofana i borykała się z wieloma wyzwaniami w budownictwie. Premier Indii Narendra Modi uznał wzmocnienie infrastruktury, zwłaszcza kolejowej i drogowej, za najwyższy priorytet rządu. Wiele ważnych lotnisk również wybudowało nowe terminale.
Ambicja stania się fabryką świata
Niedawno Indie powitały Apple, Samsunga i Airbusa, dążąc do stania się światową fabryką. Apple jest jedną z wiodących marek, otwierając przed Indiami szansę na zostanie światową fabryką. Apple przyspieszyło i rozpoczęło produkcję swoich najnowszych modeli telefonów, najpierw iPhone'a 14, a następnie iPhone'a 15. Obecnie około 12-14% telefonów z nadgryzionym jabłkiem sprzedawanych na świecie jest produkowanych w Indiach i do końca tego roku odsetek ten wzrośnie do 25%.
Minister handlu i przemysłu Indii, Piyush Goyal, ma nadzieję, że przykład Apple będzie silnym sygnałem dla globalnych firm. Eksport smartfonów z tego kraju podwoił się w roku fiskalnym kończącym się w marcu 2023 roku, osiągając 11 miliardów dolarów.
| Indie stają się ważnym ośrodkiem produkcyjnym firmy Apple. |
Dekadę temu rząd premiera Modiego przedstawił swoje długoterminowe ambicje, aby przekształcić ten południowoazjatycki kraj w nową fabrykę świata. „ Chcę zaapelować do świata: Przyjedźcie i produkujcie w Indiach ” – podkreślił Modi.
Aby to osiągnąć, Indie uruchomiły inicjatywę „Make in India”, mającą na celu pobudzenie sektora produkcyjnego, który generuje zaledwie 17% PKB. Strategia ta obejmuje podwyższenie ceł importowych, aby pobudzić produkcję krajową. Wysoki wzrost gospodarczy (7,3%) i największa populacja świata – 1,4 miliarda – to kolejne atuty, które pomagają temu południowoazjatyckiemu państwu przyciągać korporacje zainteresowane dostępem do tego dynamicznie rozwijającego się rynku.
Oczekuje się, że w roku finansowym 2022-23 Indie odnotują napływ 71 miliardów dolarów bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), z czego 33 miliardy dolarów w samym pierwszym półroczu. Podczas Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) w Davos na początku 2024 roku, minister technologii informatycznych Ashwini Vaishnaw zapowiedziała, że kraj zamierza pozyskiwać 100 miliardów dolarów bezpośrednich inwestycji zagranicznych rocznie w nadchodzącym okresie.
Aby to osiągnąć, Indie muszą poprawić cztery czynniki, w tym infrastrukturę (fizyczną i cyfrową), poprawić życie osób o najniższych dochodach, promować produkcję i uprościć procedury.
Rząd Indii, stosując wielowymiarowe podejście, dąży do osiągnięcia pozycji potęgi gospodarczej. Jednak starszy badacz PS Suryanarayana z Wydziału Studiów Międzynarodowych im. S. Rajaratnama (RSIS) na Uniwersytecie Technologicznym Nanyang (Singapur) uważa, że Indie raczej nie staną się szybko światową fabryką. Obecnie Indie dążą głównie do budowy nowoczesnej bazy produkcyjnej. Aby osiągnąć ten cel, Indie dążą również do współpracy z zagranicą.
Profesor wizytujący Chilamkuri Raja Mohan z Instytutu Studiów Azji Południowo-Wschodniej (ISAS) Narodowego Uniwersytetu Singapuru również zauważył, że Indie mają jeszcze długą drogę do stania się światowym liderem w produkcji przemysłowej. Sektor produkcyjny zawsze był słabym punktem indyjskiej gospodarki.
W swojej pierwszej kadencji (2014-2019) premier Modi dążył do poprawy sytuacji dzięki planowi „Make in India”. W drugiej kadencji (2019-2024) Modi kontynuował promowanie zachęt i wsparcia dla szeregu sektorów produkcyjnych, w tym przemysłu półprzewodników. Odniósł znaczny sukces w sektorze telefonii komórkowej i liczył na podobne rezultaty w produkcji laptopów i komputerów. Międzynarodowe inwestycje, które trafiły do indyjskiego sektora produkcyjnego, rzeczywiście znacząco wzrosły w tym okresie.
Skorzystaj z dywidendy demograficznej, wykorzystaj potencjał młodego pokolenia
Według światowego rankingu ekonomicznego brytyjskiego Centrum Badań Ekonomicznych i Biznesowych (CEBR), do 2038 r. gospodarka Korei Południowej oraz dwóch największych potęg gospodarczych, Indii i Brazylii, znajdzie się w pierwszej dziesiątce.
Dane S&P Global pokazują również, że Azja Wschodnia i Południowo-Wschodnia staną się motorem globalnego wzrostu gospodarczego. Indie będą napędzać wzrost gospodarczy w Azji w nadchodzących latach, a wzrost PKB ma wynieść 6,4% w 2024 roku i 7% w 2026 roku.
Indie zastąpiły Chiny jako najludniejszy kraj świata. Jednak Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) ostrzega, że połowa młodzieży z Azji Południowej opuszcza szkołę bez umiejętności niezbędnych do znalezienia godnej pracy.
W rzeczywistości, podobnie jak w Chinach, wskaźnik urodzeń w Indiach spada, ale kraj ten ma to, co demografowie nazywają dywidendą demograficzną – młodą populacją. Co więcej, populacja Indii jest obecnie tak duża, że będzie rosła do połowy stulecia. Duża populacja młodych ludzi mogłaby przyspieszyć wzrost gospodarczy Indii, dając im szansę na dołączenie do grona supermocarstw gospodarczych.
Według raportu agencji Xinhua z 2023 r. przygotowanego przez dostawcę usług prawnych online Vakilsearch: „ Jeśli Indie chcą w pełni wykorzystać światowy model gospodarczy po okresie transformacji, zapewniając jednocześnie zróżnicowany łańcuch dostaw surowców i tworząc rynek, na którym firmy będą mogły polegać, wdrażając pewne zachęty podatkowe, które mogą przynieść korzyści handlowe, pomagając firmom w uzyskiwaniu długoterminowych korzyści z transakcji w Indiach, niedopasowanie umiejętności do miejsc pracy młodych ludzi musi się zmienić ”.
Źródło






Komentarz (0)