Trener Xabi Alonso i jego drużyna ponieśli właśnie pierwszą porażkę u siebie od początku sezonu, podejmując Celtę Vigo w 15. kolejce La Liga. Co ciekawe, to pierwsza od 19 lat porażka „Los Blancos” z tym przeciwnikiem w hiszpańskiej ekstraklasie.

Real Madryt poniósł pierwszą porażkę na własnym boisku od początku sezonu.
W ostatnim meczu środkowy obrońca Eder Militao musiał opuścić boisko, aby zrobić miejsce Antonio Rudigerowi z powodu poważnego urazu ścięgna udowego.
Po otrzymaniu czerwonych kartek i zawieszeniu w kolejnym meczu La Liga przez Fran Garcię i Alvaro Carrerasa obrona Realu Madryt jest słabsza niż kiedykolwiek.
To jednak nie jedyny problem, z jakim borykają się „Los Blancos”. Obecnie Realowi Madryt brakuje umiejętności radzenia sobie w trudnych czasach, a dokładniej, brakuje prawdziwego lidera, który mógłby poprowadzić drużynę przez przeciwności losu.
Za każdym razem, gdy przegrywają, popadają w chaos, tracą pewność siebie i bardzo szybko się załamują, jak miało to miejsce podczas porażki 0:1 z Liverpoolem w Lidze Mistrzów na początku listopada.

Eder Militao to najnowsze nazwisko na liście kontuzjowanych zawodników „Los Blancos”
Gdy spojrzymy wstecz na przeszłość, z Sergio Ramosem, Luką Modriciem, Karimem Benzemą czy Cristiano Ronaldo, zobaczymy, że hiszpańska reprezentacja królewska posiadała niegdyś filary duchowe, które potrafiły wyciągnąć cały zespół z kryzysu.
W 2023 roku, gdy „The Kop” przegrywała 0:2 w 1/8 finału Ligi Mistrzów, Benzema zaapelował do piłkarzy o uspokojenie się i odzyskanie kontroli nad meczem. Nie jest jasne, co dokładnie powiedział francuski napastnik, ale „Los Blancos” zdołali odwrócić losy meczu, pokonując reprezentanta Anglii 5:2.
Real Madryt, który wygrał tylko dwa z ostatnich siedmiu meczów we wszystkich rozgrywkach, ma załamanie formy, co jest niewątpliwie częściowo spowodowane spadkiem formy. Napastnicy nie grają skutecznie. Pomocnicy nie potrafią wygrywać pojedynków i kontrolować gry. Obrońcy nie potrafią bronić dośrodkowań ani stałych fragmentów gry.

Real Madryt nie ma już duchowego wsparcia, takiego jak Cristiano Ronaldo czy Karim Benzema
Trener Xabi Alonso upierał się, że drużyna wprowadzi wyraźne zmiany po porażce Realu Madryt z PSG 0:4 na Klubowych Mistrzostwach Świata w lipcu ubiegłego roku. Jednak faworyzowanie Rodrygo pomimo długiej serii bezbramkowej jest przykładem tego, że Alonso zaprzecza własnej filozofii. Tymczasem Endrick Felipe, choć potrafi wnieść nieprzewidywalność i szybkość, których Realowi Madryt brakuje w sytuacjach ofensywnych, nie cieszy się zaufaniem Hiszpana.

Trener Xabi Alonso stoi pod ogromną presją, ponieważ Real Madryt schodzi na złą drogę
Jeśli jednak po prostu zwolnią trenera Xabiego Alonso, Real Madryt nadal będzie miał ogromne trudności z odzyskaniem dawnej formy. „Białe Sępy” najbardziej potrzebują teraz lidera na tyle silnego, by stać się duchowym wsparciem dla całej drużyny.
Real Madryt podejmie Manchester City w szóstej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów rano 11 grudnia. Złożona z kilku elementów defensywa „Białych Sępów”, w której mogą grać Federico Valverde, Raul Asencio i Antonio Rudiger, będzie musiała dołożyć wszelkich starań, aby zatrzymać „maszynę do strzelania goli” Erlinga Haalanda.
Źródło: https://nld.com.vn/bo-mat-thieu-ban-linh-cua-real-madrid-196251208145305568.htm










Komentarz (0)