W mediach społecznościowych kibice udostępnili film , na którym widać moment, w którym Bruno Fernandes stracił panowanie nad sobą po meczu na Old Trafford. Pomocnik, urodzony w 1994 roku, wielokrotnie skarżył się Casemiro, po czym ze złością gestem wskazał na kolegę z drużyny i odszedł.
Bruno miał powody do niezadowolenia, gdyż obrona popełniła wiele błędów, przez co goście zdobyli cztery gole, a tym samym stracili szansę na zmniejszenie dystansu do Chelsea w walce o czołową czwórkę.
![]() |
Bruno jest niezadowolony ze swoich kolegów z drużyny. |
Po meczu menedżer Ruben Amorim powiedział: „Jesteśmy bardzo rozczarowani tym wynikiem. Ludzie myślą, że Manchester United stracił kontrolę nad grą w drugiej połowie, ale moim zdaniem nie wszystko poszło zgodnie z planem od pierwszej połowy. Stworzyliśmy wiele okazji i powinniśmy byli wyjść na przerwę ze znaczną przewagą”.
„W tym meczu było wiele pozytywów, ale jest też wiele rzeczy, które wymagają poprawy. Jeden mały błąd może nas kosztować zwycięstwo. Problem nie polega na formacji 3, 4 czy 5 obrońców. Wszystko musi być dopracowane, nawet najdrobniejsze szczegóły. Raz jeszcze podkreślam, że MU stworzyło wiele okazji przeciwko silnemu przeciwnikowi” – dodał portugalski trener.
Obrona Manchesteru United była zdecydowanie zbyt niestabilna, co sprawiło, że po raz kolejny zmarnowali zwycięstwo, mimo że objęli prowadzenie. Obrońcy Czerwonych Diabłów mieli fatalny dzień, pozwalając Bournemouth, klubowi, który nie wygrał w ostatnich sześciu meczach, zdobyć cztery gole.
Bez talentu Senne Lammensa drużyna z Old Trafford prawdopodobnie poniosłaby upokarzającą porażkę. Łącznie MU straciło 26 bramek, najwięcej spośród drużyn z górnej połowy tabeli.
Rozczarowujący remis oznacza, że podopieczni Rubena Amorima wciąż nie są w stanie przebić się do czołowej czwórki. Obecnie „Czerwone Diabły” zajmują szóste miejsce, wciąż tracąc dwa punkty do Chelsea.
Źródło: https://znews.vn/bruno-noi-gian-post1611812.html







Komentarz (0)