Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Istnieją 4 litery...

Việt NamViệt Nam15/09/2024

[reklama_1]
bien-an-bang-2.jpg
Plaża An Bang. Zdjęcie: MH

Z Hue postanowiliśmy pojechać do An Bang, bo tęskniliśmy za zapachem morza. Podróż była nieplanowana, tylko po to, by znaleźć okazję do wsłuchania się w wewnętrzny głos, puszczenia wodzy emocji i zaakceptowania wszystkich nieoczekiwanych sytuacji.

To pierwszy raz, kiedy zdecydowaliśmy się na nocleg w An Bang, chociaż byliśmy w Hoi An niezliczoną ilość razy. Plaża An Bang wciąż emanuje prostotą i pięknem. Cisza ma też swój własny rytm. Być może dlatego ta plaża ma aż trzy słowa „an”: plaża An Bang, gmina Cam An, miasto Hoi An.

Dni tutaj są całkowicie relaksujące, bez przeplatania ich z pracą, jak zwykle. Biegamy po plaży, moczymy się w czystej wodzie, słuchamy fal delikatnie uderzających o nasze plecy.

Kołysaliśmy nogami w rytm wiatru, popijaliśmy grillowane owoce morza i kilka puszek piwa, chodziliśmy boso po gładkim piasku, a gdzieś w myślach wciąż czuliśmy słowo „an”.

Tego samego popołudnia poszliśmy na starówkę (bo nagle zapragnęłam usiąść nad rzeką Thu Bon i popijać herbatę). Przypadkowo spotkałam moją marokańską przyjaciółkę Myriam, która mieszkała w Wietnamie przez około 4 lata, a wcześniej mieszkała w Sajgonie – gdzie miałam okazję ją poznać. To było tak zaskakujące, że uścisnęłyśmy sobie dłonie i przywitałyśmy się. Na szczęście ona również była na plaży An Bang, więc umówiłyśmy się na „drink” tego wieczoru.

Po obfitym posiłku z owoców morza udaliśmy się do miejsca spotkania Myriam. Drobna, młoda kobieta opowiadała o swoim nowym życiu w An Bang w Hoi An.

Ona i jej chłopak mieszkają w dużym domu z ogrodem. W tygodniu pracuje online, ucząc angielskiego i marketingu. W weekendy ona i jej chłopak grają muzykę w kawiarniach i barach oraz pracują jako modelki do zdjęć...

Jej prace są dość różnorodne i swobodne, elastyczne, pasujące do jej liberalnej osobowości, podobnie jak jej ulubione sukienki boho.
W Maroku myślenie dziadków i rodziców jest podobne do myślenia poprzednich pokoleń w Wietnamie. Chcą, aby ich dzieci miały stabilne życie, a dziewczęta wychodziły za mąż i miały dzieci.

Myriam zdecydowała się mieszkać z dala od domu i robić to, co kochała. Gdy później jej rodzice będą potrzebowali kogoś, kto się nimi zaopiekuje, prawdopodobnie zdecyduje się na miejsce zamieszkania blisko rodziny.

Kiedyś zatrzymałem się w Tam Ky i tam wszystko było spokojne jak popołudniowy sen. To było akurat tyle czasu, ile potrzeba, żeby pieszy mógł się zatrzymać i nabrać sił.

Jeśli chodzi o An Bang, to właśnie w momencie rozmowy z Myriam uświadomiłem sobie cztery słowa „an” w tym kraju. Chodzi o słowo „an” w „An Bang”, w „Cam An”, w „Hoi An” i o słowo „an” w myślach.



Źródło: https://baoquangnam.vn/co-4-chu-an-3141154.html

Tag: Huk

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Odwiedź wioskę rybacką Lo Dieu w Gia Lai, aby zobaczyć rybaków „rysujących” koniczynę na morzu
Ślusarz zamienia puszki po piwie w jaskrawe latarnie z motywem środka jesieni
Wydaj miliony, aby nauczyć się układania kwiatów i znaleźć wspólne doświadczenia podczas Święta Środka Jesieni
Na niebie Son La znajduje się wzgórze fioletowych kwiatów Sim

Od tego samego autora

Dziedzictwo

;

Postać

;

Biznes

;

No videos available

Aktualne wydarzenia

;

System polityczny

;

Lokalny

;

Produkt

;