
Obraz ptaków wędrownych, których instynkt sezonowej migracji pozwala im na znalezienie życia i przystosowanie się do nowych warunków, stał się centralnym symbolem wycieczki – zdjęcie: MAI THUONG
W ramach Party Tour obejmującego 4 miasta, Hanoi jest drugim przystankiem Tung (Nguyen Bao Tung) z dwoma występami 10 i 11 października.
Wieczór muzyczny Tunga, na którym na każdym koncercie zasiadało 700 widzów, a sala koncertowa Wietnamskiej Narodowej Akademii Muzycznej była niemal wypełniona po brzegi, był rustykalny, cichy i wypełniony refleksjami, niczym szepty młodych ludzi o miłości i życiu.
Tung rozmyśla o miłości
Podczas imprezy Lantern Party 4 października w Da Lat muzykę Tunga grano w przytulnej atmosferze pośród górskiej przyrody, przywołując obraz gniazda wędrownego ptaka przed odlotem, natomiast w Hanoi przestrzeń Sali Koncertowej stała się uroczysta i głęboka, co sprzyjało snuciu codziennych opowieści.
W tym utworze Tung prowadzi słuchaczy przez wszystkie etapy miłości, każdy etap to kontemplacja. Zarówno szczęście, jak i rozczarowanie to powody, dla których warto nauczyć się dorastać.

Tung, obdarzony naturalnym i narracyjnym głosem, kręconymi włosami, siedzi w kącie, tuląc gitarę i opowiadając historie z codziennego życia za pomocą muzyki. Zdjęcie: MAI THUONG
To są chwile, kiedy pragniemy miłości, w której moglibyśmy się w pełni widzieć w każdej chwili: „Jesteśmy blisko siebie, ale czy jesteśmy razem?” , a potem niezręcznie myślimy: „ Jemy kulki ryżowe, ale dlaczego patrzymy na siebie przez sto lat/Dlaczego ciągle kładziesz ręce na głowach, zamiast trzymać się za ręce?”
To czasami szczere, choć naiwne pytanie, mierzenie szansy na miłość jak prawdopodobieństwa matematycznego, a potem zastanawianie się: „Jakie jest prawdopodobieństwo, że sprawię, że się uśmiechniesz?”
Istnieją również złamane kawałki, z którymi każdy będzie musiał się zmierzyć w pewnym momencie swojej młodości, kiedy „nie będziemy razem, jak obiecano” , kiedy „stracimy wszystko, kiedy odważymy się wypowiedzieć te przysięgi” i poczujemy się, jakby „po raz pierwszy nastąpił koniec świata”.
W muzycznym świecie Tunga rozważania na temat miłości są nieustannie powtarzane niczym wędrowne ptaki lecące bez wytchnienia.
Ptaki wędrowne niczego nie szukają, nie szukają szczęścia. Z każdym machnięciem skrzydeł wiedzą, że wciąż żyją, wciąż są namiętne. Namiętne jak za każdym razem. Tung powiedział : „Po wszystkim wciąż kocha jak za pierwszym razem” , bo ludzie zawsze potrzebują kochać, być kochanymi, żyć, prawdziwie żyć, w pełni.

Bez prowadzącego i bez większej interakcji z publicznością, Party Tour to seria emocji wspieranych muzyką, piosenkami niczym codziennymi opowieściami - Zdjęcie: MAI THUONG

Tym razem wracając do Hanoi, Tung przywiózł ze sobą nowy, bardziej humorystyczny obraz, pytając fanów: „Jeśli wezmę udział w Anh trai, przywitajcie się , czy wszyscy będą mnie wspierać?” - Zdjęcie: MAI THUONG
Tung, śpiewający naturalnym, narracyjnym głosem w przestrzeni Sali Koncertowej, bardzo sprytnie podzielił scenę na dwie połowy: jedną połowę stanowiła orkiestra symfoniczna z dźwiękami skrzypiec i wiolonczeli, czasami żałobnymi, czasami piskliwymi, drugą połowę stanowiły mocne, intensywne dźwięki gitary elektrycznej i perkusji.
Dźwięki łączą się ze sobą, tworząc bardzo ludzką złożoność i sprzeczność, a następnie tworzą logiczną harmonię.

Gośćmi Hanoi Party Tour byli Trinh Trung Kien pierwszego wieczoru i Doan Hoai Nam drugiego wieczoru - Zdjęcie: MAI THUONG
Tung pozwolił publiczności dołączyć do niego w śpiewaniu piosenki „Ile procent masz?” - Wideo: MAI THUONG
Na koniec Tung i tak „położył swoje serce na stole”
Pod koniec koncertu Tung zadał publiczności dwa pytania. Po pierwsze, jak do tego doszliśmy? Po drugie, skoro osiągnęliśmy to, czego chcieliśmy, dlaczego wciąż to robimy?
Podobnie jak ptak wędrowny, który nigdy się nie zatrzymuje, Tung zawsze „kładzie swoje serce na stole”, jest gotowy na przygody i na to, co spotka go po drodze.
Muzyka Tunga nie jest zatem wyłącznie o miłości. Albo, poprzez miłość, Tung uczy się rozumieć ludzi, życie i siebie.
Podczas dwóch koncertów Tung śpiewał zarówno stare, jak i nowe utwory. Łatwo było dostrzec w nich dojrzałość – od studenta architektury, który swoje pierwsze utwory pisał w wynajętym pokoju, po Tunga – artystę o swobodnym usposobieniu, którego każde słowo emanuje niepokojem.
W całej swojej drodze dojrzewania, muzyka Tunga bliska jest barwom buddyzmu, przebaczenia, tolerancji, pragnienia, by żyć i kochać w pełni w każdej chwili.

Tung powiedział: „Każdy widz staje się ptakiem wędrownym, niosącym ze sobą lekcje o miłości, wolności i więzi, gotowym do lotu ku nowym horyzontom” – Zdjęcie: MAI THUONG

Gościem specjalnym dwóch wieczorów muzycznych był Trang, publiczność żartowała, że to jedyny artysta, którego nie ma na plakacie, ale który jest w sercu Tunga - Zdjęcie: MAI THUONG
Młody mężczyzna po dwudziestce, stojący na krańcu świata, z rozczochranymi włosami, ale jasnymi oczami, widzi: „Są sposoby, by kochać w życiu/ Uczymy się nie oczekiwać”, widzi „kwiaty przebite nienawiścią” i „widzę przebaczenie”.
Publiczność Tunga, ci, którzy są z nim od 10 lat, dzięki utworom demo na Soundcloudzie, dorastali razem z Tungiem w tym „przebaczeniu”. Niektórzy wybuchali płaczem, słuchając śpiewu Tunga, ponieważ mieli okazję wspominać czasy, kiedy przezwyciężali złamanie, ból, a nawet własne ego.
Być może dlatego wieczór muzyczny Tunga miał w sobie uzdrawiającą energię, emanującą z muzyki i od ludzi, którzy dzięki muzyce Tunga „znieśli ból, wybaczymy”.
A na koniec i tak „wyłożymy nasze serca na stół”, prawda?

Oba koncerty zostały wyprzedane, organizatorzy szacują, że na każdym koncercie było 700 osób - Zdjęcie: MAI THUONG

Trang przyniosła na koncert dedykację do swojego najnowszego albumu - Zdjęcie: MAI THUONG
Source: https://tuoitre.vn/con-chim-thien-di-tung-hat-ve-tinh-yeu-20251012000126306.htm
Komentarz (0)